Śniadanie o 14... jak ja to znam
Ogródek Robaczka cz.12
- variegata
- 1000p

- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Gratuluję własnej hodowli nasion. W Twoim ogrodzie nawet rzadko zawiazujace owoce rośliny, są w stanie to zrobić
Kasiu czekam niecierpliwie na zdjęcia nowego "żelastwa". Ciekawa jestem jak prezentują się na rabacie, tymbardziej, że będą widoczne.
Śniadanie o 14... jak ja to znam
Ale to jest to na co człowiek czeka całą zimę 
Śniadanie o 14... jak ja to znam
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
-
slanka-flora
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Piękne róże pokazujesz
I nie tylko
SŁA
I nie tylko
SŁA
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Dochować się nasion kobei.....
.....niezłe osiągnięcie.
To super że już otworzyłaś sezon ogrodowy.
Coś mi mówi, że będziemy gonić z pracą, bo ocieplenie zapowiadają od poniedziałku.
Miłej pracy i udanej niedzieli.
To super że już otworzyłaś sezon ogrodowy.
Coś mi mówi, że będziemy gonić z pracą, bo ocieplenie zapowiadają od poniedziałku.
Miłej pracy i udanej niedzieli.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42398
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Kasiu rzeczywiście nasiona kobei to ewenement, tak samo jak czytała że mina u nas nie zawiązuje nasion, a ja miałam jedną roślinę i mam kilka nasion. Mam nadzieję, że będą dojrzałe te moje i te Twoje 
- gosiaczek12a11
- 500p

- Posty: 771
- Od: 1 kwie 2012, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Zaglądam , zaglądam zbieram inspiracje czas na wpis
Przyznam ,że masz mnóstwo róż , sama nie wiem która piękniejsza ale dzięki twoim fotografią , wiem które mam wybrać do swojego zielone zakątka.
Zamówiłam też Clematisa Pillu , którego poznałam u ciebie !!! Czy masz jakieś zdanie o nim ???
Jako ciekawostkę dodam , że jestem synową Ilony to dzięki niej do ciebie trafiłam.
Pozdrawiam i życzę miłej oby słoneczniej niedzieli
Przyznam ,że masz mnóstwo róż , sama nie wiem która piękniejsza ale dzięki twoim fotografią , wiem które mam wybrać do swojego zielone zakątka.
Zamówiłam też Clematisa Pillu , którego poznałam u ciebie !!! Czy masz jakieś zdanie o nim ???
Jako ciekawostkę dodam , że jestem synową Ilony to dzięki niej do ciebie trafiłam.
Pozdrawiam i życzę miłej oby słoneczniej niedzieli
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Kasia dzięki Twojemu tak wczesnemu siewowi kobei masz te nasionka....
to tak samo jak z jednorocznymi trawami Pennisetum ,można siać później ale nie zdążą zawiązać nasion...
Ja jeszcze nic nie robiłam w ogródku....poczyniłam obserwacje i sporo roślin wyłazi ,widać pąk hiacyncika
Róże chyba u mnieteż ok ,na razie wyglądają dobrze,sporo wypuszcza pąki ...ale nic im nie rozgrzebuje i nie odsłaniam...bojam się...jeszcze spokojnie poczekam 
pozdrawiam porannie i latte Ci zostawiam
Ja jeszcze nic nie robiłam w ogródku....poczyniłam obserwacje i sporo roślin wyłazi ,widać pąk hiacyncika
pozdrawiam porannie i latte Ci zostawiam
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Kobeę już posiałam, więc jest teoretycznie szansa, że oszołomi mnie burzą kwiecia (o ile wyrośnie). Zeszłoroczna zaczęła kwitnąć nieco zbyt późno, ale kwiaty widziałam. Największe wrażenie i tak zrobiły na mnie długie pędy w wielkiej ilości, kwiaty to tylko miły dodatek
Wiatr mnie skutecznie wypłasza
Dorobiłam się kiedyś zapalenia zatok i unikam wiatru jak ognia 
Wiatr mnie skutecznie wypłasza
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Witaj Kasiu
Ale z Ciebie pracuś! Mnie się jeszcze nie chce, chociaż może to taki leń spowodowany przeziębieniem.
Ciekawa jestem Twoich nowych kowalskich nabytków.
Wątek myślę otworzyć bliżej sezonu różanego (jeśli wytrzymam). W ogrodzie zaplanowałam wiele zmian. Będzie dużo nowych róż. Kilka z nich zawdzięczam oglądaniu takich fotek jak u Ciebie (możesz czuć się matką chrzestną mojej Crown Princess Margarethy i Jude the Obscure
)
Jeśli pozwolisz, to dwa słowa do Juliet...
Julieto, w nowym wątku bardzo liczę na Twoją obecność
A może Ty w nowym sezonie zdecydujesz się zaprosić nas do swojego
Na koniec tego przydługiego postu mam jeszcze pytanko ? jak prowadzicie swoje edenki? Ja nie chciałabym pnącej, a moja świeżynka wypuściła kilka długich pędów... Zacząć ją kulkować, czy lepiej ciąć?
Ciekawa jestem Twoich nowych kowalskich nabytków.
Wątek myślę otworzyć bliżej sezonu różanego (jeśli wytrzymam). W ogrodzie zaplanowałam wiele zmian. Będzie dużo nowych róż. Kilka z nich zawdzięczam oglądaniu takich fotek jak u Ciebie (możesz czuć się matką chrzestną mojej Crown Princess Margarethy i Jude the Obscure
Jeśli pozwolisz, to dwa słowa do Juliet...
Julieto, w nowym wątku bardzo liczę na Twoją obecność
Na koniec tego przydługiego postu mam jeszcze pytanko ? jak prowadzicie swoje edenki? Ja nie chciałabym pnącej, a moja świeżynka wypuściła kilka długich pędów... Zacząć ją kulkować, czy lepiej ciąć?
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- julieta
- 100p

- Posty: 197
- Od: 28 paź 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Dzień dobry !
Pewnie już w ogrodzie działasz
Kasiek, Mme Francis G. w Rosarium, faktycznie, obłędne, ale ... ale mnie zachwyciła jednak najbardziej kompozycja w donicy. Dla mnie Francis w donicy, to pierwsze i raczej ostateczne zauroczenie na amen
Ciekawe czy nasiona kobei mają nadal zdolność kiełkowania po takim przemrożeniu, ale trzymam kciuki, by skiełkowały. No i zastanawiające czy zachowają cechy rośliny matecznej, czy będą zmiany w barwie, albo odcieniu kwiatów, prawda?
Na nowych fotkach znowu zobaczyłam podpory z kulkami, pięknie i estetycznie, to wygląda. Klasa
Aniu - bardzo się cieszę, że wątek będzie na pewno, choć pojęczę, że tyyyle trzeba czekać
No i zapowiadasz zmiany, a buuu, tyle czekania chlip, chlip ...
Kobietko, gościem w Twoim wątku będę na bank, ale swojego wątku nie otworzę, też na bank. Nie będę kokietować, że nie ma co oglądać, bo są na forum wątki z ogrodów, jak chusteczki do nosa, ale ja po prostu jestem leń ... Ale nie w ogrodzie, rzecz jasna
Kasiek jest chrzestną i mojej Jude de Obscure. CPM już mam, cudna, no, ale to wszyscy wiedzą.
Eden u mnie sam z siebie jest rabatówką i takie ma teraz zadanie. Raz wypuściła długi pęd, ale ciachnęłam, bo teraz, to jej dziękuję, nie potrzebuję już pnącej. Założenia się zmieniły, odkąd ona była głucha na moje prośby
Pewnie już w ogrodzie działasz
Kasiek, Mme Francis G. w Rosarium, faktycznie, obłędne, ale ... ale mnie zachwyciła jednak najbardziej kompozycja w donicy. Dla mnie Francis w donicy, to pierwsze i raczej ostateczne zauroczenie na amen
Ciekawe czy nasiona kobei mają nadal zdolność kiełkowania po takim przemrożeniu, ale trzymam kciuki, by skiełkowały. No i zastanawiające czy zachowają cechy rośliny matecznej, czy będą zmiany w barwie, albo odcieniu kwiatów, prawda?
Na nowych fotkach znowu zobaczyłam podpory z kulkami, pięknie i estetycznie, to wygląda. Klasa
Aniu - bardzo się cieszę, że wątek będzie na pewno, choć pojęczę, że tyyyle trzeba czekać
No i zapowiadasz zmiany, a buuu, tyle czekania chlip, chlip ...
Kobietko, gościem w Twoim wątku będę na bank, ale swojego wątku nie otworzę, też na bank. Nie będę kokietować, że nie ma co oglądać, bo są na forum wątki z ogrodów, jak chusteczki do nosa, ale ja po prostu jestem leń ... Ale nie w ogrodzie, rzecz jasna
Kasiek jest chrzestną i mojej Jude de Obscure. CPM już mam, cudna, no, ale to wszyscy wiedzą.
Eden u mnie sam z siebie jest rabatówką i takie ma teraz zadanie. Raz wypuściła długi pęd, ale ciachnęłam, bo teraz, to jej dziękuję, nie potrzebuję już pnącej. Założenia się zmieniły, odkąd ona była głucha na moje prośby
-
Majutkowa
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 6
- Od: 10 maja 2013, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Poznania
Re: Ogródek Robaczka cz.12
U mnie dziś wiatr głowy urywa.
Ale wykopaliśmy donice z hiacyntami - wszystkie wykiełkowały
Widzę, że masz Madame François Graindorge. Kupiłam jesienią 4 sztuki i chcę sobie dokupić. Zastanawiam się tylko ile. Jak sądzisz, jakie szerokie docelowo krzaczki będą? Te sadzonki takie drobniutkie były... Chciałabym mieć zwartą grupę.
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Macham i podziwiam jak ja bym chciał taka osobę zeby mną pokierowala jak stworzyć ogrod romantyczny ale u nas w Krakowie brak dobrych projektantów hi hi hi
zazdroszczę pięknego ogrodu moich marzeń 
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Witajcie!
Padam ze zmęczenia, ale jestem bardzo zadowolona z tego, co udało mi się dzisiaj zrobić
Wysprzatąłam rabatę angielską! Oberwałam różom wszystkie pozostałe liście i wyzbierałam spod krzewów..ufff..tak łatwo to napisać, ale uwierzcie mi, roboty co nie miara. Na tej rabacie mam ok. 50 róż, a liści było mnóstwo.
Wszystkie pędy zielone, nawet Souvenir du President Lincoln nie zmarzł ani centymetra! Ma 2-metrowe pędy, które zakulkowałam do podłoża.
Powycinałam na tej rabacie wszystkie byliny, lawendy, powojniki, trawy i inne suchoty. Cebulowe wychodzą, dzwonki brzoswkinolistne zielone jakby była wiosna, orliki startują, przetaczniki też. Patagonka - jeden jedyny egzemplarz, który miałam zgodny odmianowo jest zielony po ścięciu i puszcza zielone listki! Naparstnice mają piękne, zielone rozety! Mnóstwo nowych siewek!
Powojniki na parasolce zaczynają rozwijać liście!
Musiałam je przyciąć.
W zasadzie cięłam wszystko, co wpadło mi na sekator
Poza różami, ofkors, ale one też wkrótce bo pączki coraz większe.
Udało mi się też przyciąć jeden cisowy stożek i tym samym chrzest bojowy przeszły nożyce do formowania. Rewelacja.
Sztuka formowania jednak to wyższa szkoła jazdy, będę się uczyć.
Wszystkie róże pnące na altanie zielone po same końce, więc zapowiada się bajeczny pokaz ramblerów w tym roku!
Rabata angielska ma ok. 8 metrów długości, a porządki i cięcie w tym miejscu zajęło mi ponad 5 godzin.
Matko jedyna, ile roboty
W tym tygodniu już nie za wiele zdziałam bo tylko we wtorek wracam o 16 i zostaje mi zaledwie godzinka. W czwartek wyjeżdżamy na kilka dni, a w kolejny weekend jest Gardenia. Zostaje mi niedziela - 2 marca i potem 3 weekendy marca na wszystkie prace?.
Wiosenne porządki uświadamiają mi zawsze ile czasu i pracy pochłania ogród..bardzo to lubię, ale przy pracy zawodowej to wymaga wielu wyrzeczeń.
A jak Wam minął dzień?
Padam ze zmęczenia, ale jestem bardzo zadowolona z tego, co udało mi się dzisiaj zrobić
Wysprzatąłam rabatę angielską! Oberwałam różom wszystkie pozostałe liście i wyzbierałam spod krzewów..ufff..tak łatwo to napisać, ale uwierzcie mi, roboty co nie miara. Na tej rabacie mam ok. 50 róż, a liści było mnóstwo.
Wszystkie pędy zielone, nawet Souvenir du President Lincoln nie zmarzł ani centymetra! Ma 2-metrowe pędy, które zakulkowałam do podłoża.
Powycinałam na tej rabacie wszystkie byliny, lawendy, powojniki, trawy i inne suchoty. Cebulowe wychodzą, dzwonki brzoswkinolistne zielone jakby była wiosna, orliki startują, przetaczniki też. Patagonka - jeden jedyny egzemplarz, który miałam zgodny odmianowo jest zielony po ścięciu i puszcza zielone listki! Naparstnice mają piękne, zielone rozety! Mnóstwo nowych siewek!
Powojniki na parasolce zaczynają rozwijać liście!
W zasadzie cięłam wszystko, co wpadło mi na sekator
Udało mi się też przyciąć jeden cisowy stożek i tym samym chrzest bojowy przeszły nożyce do formowania. Rewelacja.
Sztuka formowania jednak to wyższa szkoła jazdy, będę się uczyć.
Wszystkie róże pnące na altanie zielone po same końce, więc zapowiada się bajeczny pokaz ramblerów w tym roku!
Rabata angielska ma ok. 8 metrów długości, a porządki i cięcie w tym miejscu zajęło mi ponad 5 godzin.
Matko jedyna, ile roboty
W tym tygodniu już nie za wiele zdziałam bo tylko we wtorek wracam o 16 i zostaje mi zaledwie godzinka. W czwartek wyjeżdżamy na kilka dni, a w kolejny weekend jest Gardenia. Zostaje mi niedziela - 2 marca i potem 3 weekendy marca na wszystkie prace?.
Wiosenne porządki uświadamiają mi zawsze ile czasu i pracy pochłania ogród..bardzo to lubię, ale przy pracy zawodowej to wymaga wielu wyrzeczeń.
A jak Wam minął dzień?
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Kasiu no to dałaś czadu.
Kawał dobrej roboty odwaliłaś.
Mnie czeka to jutro o ile pogoda dopisze.
Dzisiaj błogie lenistwo....
Zazdroszczę bliskości Gardenii.
Kawał dobrej roboty odwaliłaś.
Mnie czeka to jutro o ile pogoda dopisze.
Dzisiaj błogie lenistwo....
Zazdroszczę bliskości Gardenii.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- variegata
- 1000p

- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Kasiula, tytaniczna praca za Tobą
Oczywiście z jednej strony to mega przyjemność, ale z drugiej, ogromny wysiłek. Dobrze, że pogoda dopisuje, bo faktycznie wbrew pozorom do sezonu pozostaje mało czasu. Masz rację, że przy pracy zawodowej utrzymanie czystości w ogrodzie oraz dochowanie terminów prac jest trudne.
Spotkamy się na Gardenii bo też się wybieram?
Spotkamy się na Gardenii bo też się wybieram?
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Robaczka cz.12
Cześć Kasia
czytam i się uśmiecham.....
napracujemy się i cieszymy się jak uda nam się
podziałać, ba
nawet się martwimy, że czasu zabrakło...
Mam tak samo, ale teraz czytając jak ja Ci zazdroszczę, że masz już taką pogodę, która
pozwala na prace w ogrodzie.
Trzymam kciuki za zielone pędy róż. Ale będzie się działo .....
czytam i się uśmiecham.....
podziałać, ba
Mam tak samo, ale teraz czytając jak ja Ci zazdroszczę, że masz już taką pogodę, która
pozwala na prace w ogrodzie.
Trzymam kciuki za zielone pędy róż. Ale będzie się działo .....


