Zabezpieczanie roślin przed zimą.Zimowanie.

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10362
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

W składach budowlanych są maty słomiane 2 x na 1,50 metra za ok. 30zł.
Możesz ją przeciąć na pół i co roku opatulić tym róże.
A na doł korzenia wysypac ziemię/ torf/ kompost/ korę, by zabezpieczyć korzeń i miejsce szczepienia.
Opakowanie wielokrotnego użytku i nie śmieci słomą , jak chochoły.
Vega_Q
50p
50p
Posty: 57
Od: 25 kwie 2007, o 23:21
Lokalizacja: Zagłebie

Jak przygotować krzewy do zimy?

Post »

Witam
Jak przygotować krzewuszki i pęcherznice do zimy? Czy podsypać im jakiegoś nawozu jesienią? Jak tak to jakiego i kiedy? I czy jakoś okryć te dwa krzaczki na zime? Dodam, że są to krzewy sadzone w tym roku z doniczek, czyli stosunkowo młode.

z góry Dzięki za podpowiedzi
Bartek

ps: jeśli potrzeba zamieścić zdjęcia, prosze pisać.
Jestem zielony, dlatego się nie udzielam. Za to nie waham się zapytać:)
Bartek
Awatar użytkownika
Aska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3591
Od: 13 kwie 2006, o 14:36
Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie

Post »

Spotkałam się z opinią, że ostatnie podsypywanie nawozem należy zrobić do końca sierpnia, ale specem nie jestem. Może ktoś lepiej poradzi... Ja pęcherznic posadzonych w tym roku nie nawoziłam, zamierzam obłożyć je na wiosnę porządnym kompostem
warsawyak
200p
200p
Posty: 299
Od: 4 wrz 2006, o 11:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Pęcherznica przetrzyma wszystko - nie tylko zimę, ale i (chyba) eksplozję bomby nuklearnej, więc ją można zostawić samą sobie.

Krzewuszki to krzewy mniej odporne i w ich przypadku można zastosować następujace zabiegi sprzyjające lepszemu drewnieniu tkanek: ograniczenie lub zaprzestanie podlewania z końcem lata, zasilenie nawozem zawierającym potas i fosfor (ale bez domieszki azotu).

Jeżeli średnio wyznajemy się na nawozach, lepiej dać sobie spokój z tym ostatnim.
Vega_Q
50p
50p
Posty: 57
Od: 25 kwie 2007, o 23:21
Lokalizacja: Zagłebie

Post »

Hmm to jak okryć krzewuszke na zime? Bo nie mam koncepcji.
Jestem zielony, dlatego się nie udzielam. Za to nie waham się zapytać:)
Bartek
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Ja swoją malutką w zeszłym roku obsypałam kopczykiem kompostu i okryłam włókniną. Ale to tylko młodym należą się takie względy, w tym roku już tak dobrze im nie będzie :P

Nawozu nie syp, wiosną podsypiesz garstką azofoski, to wystarczy.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

warsawyak pisze: Krzewuszki to krzewy mniej odporne i w ich przypadku można zastosować następujace zabiegi sprzyjające lepszemu drewnieniu tkanek: ograniczenie lub zaprzestanie podlewania z końcem lata, zasilenie nawozem zawierającym potas i fosfor (ale bez domieszki azotu).

Jeżeli średnio wyznajemy się na nawozach, lepiej dać sobie spokój z tym ostatnim.
A na czym tu się znać? Idziemy do ogrodniczego, prosimy o nawóz jesienny i sypiemy jak zalecają na opakowaniu :)
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

kattka pisze:
warsawyak pisze:Jeżeli średnio wyznajemy się na nawozach, lepiej dać sobie spokój z tym ostatnim.
A na czym tu się znać? Idziemy do ogrodniczego, prosimy o nawóz jesienny i sypiemy jak zalecają na opakowaniu :)
A wiosną wyciągamy suchy badyl z ziemi i kupujemy nową doniczkę z nową roślinką. I znowu podsypujemy garść nawozu, zgodnie z rozpiską na etykiecie. :roll:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

Nalewka pisze: A wiosną wyciągamy suchy badyl z ziemi i kupujemy nową doniczkę z nową roślinką. I znowu podsypujemy garść nawozu, zgodnie z rozpiską na etykiecie. :roll:


Dlaczego uważasz, że nawóz jest śmiertelną trucizną dla roślin?
Owszem możemy wyciągnąć suchy badyl z ziemi, z wielu powodów. Ja np wyciągnęłam wiosną suchego 1,5 m buka 'Ansorgei', zjedzonego od spodu. Bywa....niejeden z nas wyciągnął niejednego suchego badyla wiosną.

A na poważnie nie dalej jak wczoraj podsypałam wszystko co może mieć problem z przeżyciem zimy nawozem jesiennym właśnie, nie wiem czy to pomoże czy nie, nie sądzę, żeby zaszkodziło, bo bodaj trzy lata temu zrobiłam to samo i nic się nie stało moim krzakom. A czy pomaga nie powiem, bo musiałabym zrobić jakieś doświadczenie, warunków i czasu na taką zabawę mi brak, niestety.
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3403
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Dlaczego uważasz, że nawóz jest śmiertelną trucizną dla roślin? .
Nawóz jest śmiertelną trucizną dla roślin , jeżeli został podany niewłaściwie( pod sam krzaczek), jeżeli znacznie przekroczy się zalecaną dawkę( spali korzenie) lub lub jeżeli go się poda w niewłaściwym terminie( w czasie gdy roślina jest w stanie spoczynku).
nie wiem czy to pomoże czy nie, nie sądzę, żeby zaszkodziło,
A ja sądzę że może zaszkodzić, niekoniecznie całej roślinie, ale w części rośliny która nie przerwała wzrostu, a powinna, by przygotować się do zimy, a więc "zdrewnieć"

Rzadko która roślina, jak ma pokarm , nie pobiera go, a jeżeli pobiera , to rośnie- może to i dobrze ,bo ładnie wygląda, ale w październiku( nie piszę o wrześniowych przymrozkach, bo te regularnie niszczą część roślin, jeżeli je nie okryjemy) obmarza bo nie zdąży jej tkanka zdrewnieć. Pozdrawiam .Tadeusz
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Ja to widzę tak:
- firmy muzą zarabiać, producenci nawozów też
- jak zwiększyć obroty? Np. wymyślając nowe produkty
- i tak właśnie powstały nawozy jesienne, stymulując powstanie nowej potrzeby u działkowców
- jeśli namówiona przez sklep (pracownika sklepu) kupisz taki nawóz, to dobrze robisz obrotom sklepu, obrotom producenta i ...
- ... i niedobrze robisz swoim roślinom, bo zamiast je wzmacniać, uzależniasz je od sztucznego nawożenia wg. uznania jakiejś firmy, a nie wg. potrzeb poszczególnych roślin

Wg. mnie to nieprawda, że w naszych ogrodach wszystkie rośliny koniecznie potrzebują jesienią posypania gotowym mineralnym nawozem / mieszanką nawozową. Dowodów mi brak, doświadczeń nie robię, bo żal mi moich roślin, zresztą nie mam po dwa egzemplarze każdej, żeby porównać sypaną i niesypaną. I nie będę kupować nawozu jesiennego specjalnie do doświadczeń.

To moje zdanie. Howgh! Każdy ma prawo do swojego zdania, jeśli ktoś inny uznaje za słuszne sypać czymkolwiek na/pod cokolwiek, to jego sprawa. I to tyle z mojej strony :P
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

tadeusz48 pisze:
A ja sądzę że może zaszkodzić, niekoniecznie całej roślinie, ale w części rośliny która nie przerwała wzrostu, a powinna, by przygotować się do zimy, a więc "zdrewnieć"

Rzadko która roślina, jak ma pokarm , nie pobiera go, a jeżeli pobiera , to rośnie- może to i dobrze ,bo ładnie wygląda, ale w październiku( nie piszę o wrześniowych przymrozkach, bo te regularnie niszczą część roślin, jeżeli je nie okryjemy) obmarza bo nie zdąży jej tkanka zdrewnieć. Pozdrawiam .Tadeusz
A ja sądzę Tadeuszu, że nie doczytałeś dokładnie o czym piszemy.
Piszemy tu o nawozie jesiennym, który nie zawiera azotu, zawiera natomiast pierwiastki, które, w telegraficznym skrócie, pomagają szybciej dojrzeć, zdrewnieć pędom co pomoże im przetrwać mrozy. Nic po nich nie rośnie ani ładnie nie wygląda.
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Post »

Nalewka pisze:
- ... i niedobrze robisz swoim roślinom, bo zamiast je wzmacniać, uzależniasz je od sztucznego nawożenia wg. uznania jakiejś firmy, a nie wg. potrzeb poszczególnych roślin

To daj mi przepis na wzmocnienie winorośli, klonów palmowych, budlei itp, które z trudem przetrzymują nasze zimy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”