Wśród Sosen... Buków... Kotów...

[Maska]

Dorotko ja też mam urozmaicenie, ale powoli dojrzewam żeby mimo wszystko nad jakimiś roślinami się skupić i zgromadzić jakąś małą kolekcyjkę, ale i miszungu nie zrezygnuję Dlatego kocham czerwiec i lipiec kiedy dużo roślin kwitnie i w ogrodzie jest orgia barw

[dorkow0]

Marysiu... Cieszę się, że Cię widzę... Mimo natłoku ważnych i przyjemnych spraw, pamiętasz o mnie...
Trudno zrezygnować z wielu ciekawych roślin, zwłaszcza jak jest gdzie posadzić... A, jeszcze jak kwitną, to już wiele człowiekowi do szczęścia nie trzeba...

[Ivona44]

Dorotka dlaczego zdjęć kolorowych nie dajesz?

[iwona0042]

Witaj Dorotko, piękne mieczyki pokazałaś, ten niebieski cudeńko, lilie też piękne, ta druga cudeńko, a Twój chaos w ogrodzie, taki uwielbiam i też dążę do takiego

[alicjad31]

Witaj Dorotko już będzie cieplej .Takich dużych mrozów jakimi nas straszyli ma nie być .No i dobrze
O by nam ta wiosna wynagrodziła ten mróz

[dorkow0]

Iwonko(Ivona44)... Jutro coś powrzucam, dziś już wybywam do wyrka... Chyba...

Iwonko(iwona0042)... Mnie też się podobają... Dąż do tworzenia nowych nasadzeń i nowych rabat, będę Ci kibicować...

Alu... Cieszę się, że zimno troszkę ustępuje, ale i cieszę się, że śnieg jest... Niech ta zima będzie, skoro ma być, a my pocieszmy się kolorowymi zdjęciami...

Cieszę się, że jesteście i mnie odwiedzacie...
Latam po Forum i czytam i czytam... Wyjść stąd się nie da...

[Ivona44]

Latam po Forum i czytam i czytam... Wyjść stąd się nie da...

no żebyś wiedziała, oszaleć można

[alicjad31]

Latam po Forum i czytam i czytam... Wyjść stąd się nie da...

no żebyś wiedziała, oszaleć można

Obyśmy tylko ogrodów nie zamieniły na forum

[korzo_m]

Doroto piękne widoki miło popatrzeć w taką mroźną, śnieżna pogodę.
Zimy zbyt mroźnej też nie lubię, ale teraz się cieszę że śnieg sypie zawsze to jakaś ochrona dla naszych krzaczków, a przy okazji odśnieżania można się poruszać, tego ruchu właśnie mi obecnie potrzeba.

[dorkow0]

Iwonka, można, można...
Aż sama się dziwię, że ciągnie mnie do Was, jakby od tego zależało, czy dobrze spędzę dzień czy nie. Ale, choroba to raczej nie jest...

Alu, pomylić nie pomylimy, ale że będzie nas ciągnęło do tych ogrodów, to inna sprawa. Ale tylko zimą możemy sobie pozwolić na większą aktywność tutaj, przynajmniej ja, bo latem, czy wiosną nie dam rady...

Dorotko, ja też mówię, że taka lekka zima nie jest zła, a jeszcze ze śniegiem, to już jest pięknie.
A odśnieżam też dla sportu i energii, ale to płonne nadzieje. Jak mi przybyło w okolicach pasa, to jakoś nie widzę, żeby uciekało...

[kamil888]

Witaj Dorotko
Piękne lilie A jak nazywa sie ten iglak po lewej stronie? Jest bardzo ładny

[dorkow0]

Kamilu, dziękuję.
To Modrzew japoński, szczepiony na pniu, najpewniej odmiany 'Repens'...(Pendula Repens)...

[Darmokot]

Dorotko po raz kolejny pragnę Cię pochwalić za śliczny ogród. Mieczyki masz super, kupę lat ich nie miałem. To co pisałaś o stosunku ludzi do zwierząt sprzed wielu lat na szczęście coraz rzadziej się spotyka. Jak słyszę , że ktoś tam kota zabija żeby skórką kota leczyć stawy to bym mu od razu trzasnął w ten durny pusty ciemny łeb! Czy ja dobrze przeczytałem , że Ty w styczniu hortensje i wiąza przesadzałaś?? Nie odważyłbym się Miałem się tydzień temu brać za plewienie ale deszcz lodowy mi przeszkodził. Jednak też ma swoje zalety - takie chaberdzie mi w sadzie zostały nieskoszone to wystarczy je kopnąć i się w pył rozsypują. Przed sarnami możesz zabezpieczyć ogród siatką autostradową, ja mam taką i bardzo dobrze spełnia swoją rolę. Sarny nigdy nie odpuszczą...inne metody , które stosowałem nie zadziałały, nawet osłonki plastikowe.
Właśnie znów mnie zasypuje a z rana odśnieżałem.
Uśmiałem się jak pisałaś, że jako dziecko robiłaś awantury sąsiadom o koty ale bardzo dobrze Myślałem po wpisach , że jesteś osobą bardzo spokojną a tu taki Diablik z Ciebie
O penstemona się upomnę wiosną jeśli nie będzie to problem. Pozdrawiam serdecznie

[korzo_m]

Wiosną jak ostro ruszymy na pewno trochę tłuszczu spalimy ja jak zawsze jestem optymistką.

[dorkow0]

Michał, dziękuję...
Co do strzelania w pysk, też bym strzeliła, bez żadnego zastanowienia, ale przy moich 150cm, to wszyscy są wysocy, więc została mi elokwencja. Toteż darłam się ile mogłam, ważne, że skutek był. Już nieraz przesadzałam rośliny, o różnych dziwnych porach roku, ważne dla mnie było, czy śpią. I na razie nie miałam wypadów. Warunkiem tylko były moje rośliny, kopane przeze mnie, bo wielu korzeni nie traciły. Myślę, że i te sobie poradzą. Co do mnie, to ja bardzo spokojny człowiek jestem, nawet za spokojny, jak mi to syn mówi, ale jak już mi coś ciśnienie podniesie, to sama muszę na siebie uważać, co by sobie krzywdy nie zrobić...
Penstemon już zapisany...
Też myślałam o tej siatce, nawet paliki znalazłam odpowiednie, tylko kupić muszę to wszystko, a na razie kasy niet...
Dobrego dnia...

Dorotko, też jestem dobrej myśli, zwłaszcza, że na obiad dziś mam skrzydełka marynowane w zalewie musztardowej z ziemniakami z piekarnika. Ale zima jest to kalorie potrzebne. Wiosną zgubimy, te zbędne...