Nasza działeczka- kolejne etapy powstawania
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Witam!
To ile ogród ma działek to nie jest ważne. Plany jakieś powinny być. Wiem na pewno,że nowa ustawa czy zarządzenie mówi, o metrażu max. 500m kw. U nas po ostatnim zebraniu maja ludziom poodbierać po pasku ziemi by nie przekraczali tych 500m . Powyżej to już chyba działka rolna od której trzeba płacić co roku podatek.
Na Waszym miejscu bym zbyt pochopnie nie brała tego kawałka od sąsiadki. Może przecież być pas niczyj i tylko posadźcie tam sobie jakieś krzewy lub kwiaty.
Szczerze mówiąc interesują mnie koszty budowy altanki oraz ile jakich materiałów potrzeba, czeka mnie wymiana. Jeśli można to uchylcie rąbka tajemnicy.
Życzę pogody i sukcesów!
To ile ogród ma działek to nie jest ważne. Plany jakieś powinny być. Wiem na pewno,że nowa ustawa czy zarządzenie mówi, o metrażu max. 500m kw. U nas po ostatnim zebraniu maja ludziom poodbierać po pasku ziemi by nie przekraczali tych 500m . Powyżej to już chyba działka rolna od której trzeba płacić co roku podatek.
Na Waszym miejscu bym zbyt pochopnie nie brała tego kawałka od sąsiadki. Może przecież być pas niczyj i tylko posadźcie tam sobie jakieś krzewy lub kwiaty.
Szczerze mówiąc interesują mnie koszty budowy altanki oraz ile jakich materiałów potrzeba, czeka mnie wymiana. Jeśli można to uchylcie rąbka tajemnicy.
Życzę pogody i sukcesów!
Tak, raczej to, co było na niej na samym początku...założyłam wątek, aby na bieżąco relacjonować postępyJola i Marek pisze:Witam rivendel! no oczywiście, że będę się chwalić...a co A Twoją działeczkę mogę gdzieś obejrzeć?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=16372
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Hej!
Tak pytałam, bo widziałam jak u mnie na osiedlu kładą w trawnik na skarpie taką "matę" w kształcie oczek sieci i wbijają ją na całosć w ziemię przed posianiem trawy- to zapobiega obsuwaniu się ziemi.
A woda z deszczówki - to jest skarb- widziałam, że inni mają wkopane wgłąb na całą głębokość beczki z wodą i do nich ścieka rynną deszczówka, albo podprowadzają ją rynną bezpośrednio pod iglak np, albo rabatę.
Wiem też, że za domkiem - gdzie ściekać będzie woda powinno być wysypane kamieniami małymi by woda szybko wysychała wokół fundamentów ale nie wiem dokładnie gdzie to widziałam, w każdym razie gdzieś tu na forum była mowa o odpowiednim odprowadzaniu wody z fundamentów.
Ciekawie się u Was zapowiada.
Mam pytanie- czy po rundapie przekopywaliście działkę i wyrzucaliście kłącza z ziemi (pieliliście te resztki kłącz czy już nie?) - czy wystarczy przekopać i wyrównać to co zostało po rundupie, przed zasianiem trawnika?
Ja właśnie nie wim jak się zabrać za swój, bo tak górki i dołki i kretowiska zaniedbane nie wiem jak go wyrównać...Na jaką metodę się zdecydować (nie mam możliwości zorganizowania sprzętu typu koparka i dłuższy czas będę robić na działce samodzielnie).
Pozdrawiam
Aga
Tak pytałam, bo widziałam jak u mnie na osiedlu kładą w trawnik na skarpie taką "matę" w kształcie oczek sieci i wbijają ją na całosć w ziemię przed posianiem trawy- to zapobiega obsuwaniu się ziemi.
A woda z deszczówki - to jest skarb- widziałam, że inni mają wkopane wgłąb na całą głębokość beczki z wodą i do nich ścieka rynną deszczówka, albo podprowadzają ją rynną bezpośrednio pod iglak np, albo rabatę.
Wiem też, że za domkiem - gdzie ściekać będzie woda powinno być wysypane kamieniami małymi by woda szybko wysychała wokół fundamentów ale nie wiem dokładnie gdzie to widziałam, w każdym razie gdzieś tu na forum była mowa o odpowiednim odprowadzaniu wody z fundamentów.
Ciekawie się u Was zapowiada.
Mam pytanie- czy po rundapie przekopywaliście działkę i wyrzucaliście kłącza z ziemi (pieliliście te resztki kłącz czy już nie?) - czy wystarczy przekopać i wyrównać to co zostało po rundupie, przed zasianiem trawnika?
Ja właśnie nie wim jak się zabrać za swój, bo tak górki i dołki i kretowiska zaniedbane nie wiem jak go wyrównać...Na jaką metodę się zdecydować (nie mam możliwości zorganizowania sprzętu typu koparka i dłuższy czas będę robić na działce samodzielnie).
Pozdrawiam
Aga
tu.ja jeżeli chodzi o dokładne ilości i materiały to muszę zapytać męża. Jeżeli chodzi o robociznę to ja nie ponoszę takich kosztów, bo mąż robi sam lub z kolegą.
Qurcze to mnie nie pocieszyłaś z tym metrażem..Muszę rzeczywiście dokładnie o to popytać..
Agape Po randapie mąż przekopał /chociaż jeszcze nie wszystko/ i wybierałam wszelkie korzenie .... Co niektórzy mówili po co to robię i tak zgniją. Ale ja w miarę możliwości starałam się robić to w miarę dokładnie, chociaż teraz już wiem /bo widzę / że dokładnie się nie da Bo chwaściory i tak jeszcze wyłażą
Dziękuję za wszelkie sugestie i pomysły...
Qurcze to mnie nie pocieszyłaś z tym metrażem..Muszę rzeczywiście dokładnie o to popytać..
Agape Po randapie mąż przekopał /chociaż jeszcze nie wszystko/ i wybierałam wszelkie korzenie .... Co niektórzy mówili po co to robię i tak zgniją. Ale ja w miarę możliwości starałam się robić to w miarę dokładnie, chociaż teraz już wiem /bo widzę / że dokładnie się nie da Bo chwaściory i tak jeszcze wyłażą
Dziękuję za wszelkie sugestie i pomysły...
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Chwaściory mają to do siebie, że wyłażą niestety zawsze. My już też kiedyś, dwa lata temu, mieliśmy wyrwane wszystkie. A później ciążę spędziłam w pozycji leżącej, a jeszcze później bobas maleńki dał popalić, i teraz zaczynam prawie od nowa. Ale u Was i tak jest pięknie. pozdrawiam
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- giga45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4110
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Witaj Jolunia. Slicznie zapowiada sie Wasza działka. Prcy ogrom juz włożone, a ile jeszcze to każdy z nas wie. Tu.Ja ma racje co do metrażu, a przede wszystkim muszą byc mapki działek- jakaś dziwna u Was sprawa. Więc na pewno musisz wziąć to pod rozwagę. Altanka tak szybko wyrosła, mąż ma fach w ręku i to pozwoli Wam dużo zaoszczędzić. Widzę, że macie prąd-tak mi sie zdaje, a co z wodą?? Jest woda w pobliżu?? Skarpę bym zabezpieczyła murkiem i wyłozyła kamolami i zrobiła w formie skalniaka-oczywiście to tylko sugestia. Pozdrawiam i zyczę spełnienia marzeń w realizacji pomysłów. Będę zaglądać. Pa
Giga dziękuję za odwiedziny. Wszelkie sugestie i pomysły mile widziane. Z góry dziękuję. Fakt, że mąż buduje altankę rzeczywiście pozwoli nam zaoszczędzić kasy. Nie jest murarzem, ale jakieś pojęcie ma. Popyta kumpli i już wie więcej. "Dzisiaj" jemu ktoś pomoże przy altanie, "jutro" on komuś pomoże np. przy komputerze. To tak na zasadzie koleżeńskiej pomocy
Skarpę na pewno musimy zabezpieczyć, tylko nie wiemy jaki murek zrobić /w miarę oszczędnie / .Musiałby być wysoki na ok.1m
Prąd rzeczywiście mamy. Na zdjęciach widać skrzyneczki z licznikiem. Wody niestety nie ma. Znaczy się przez teren ogródka działkowego przepływa strumyk i stamdąt na razie nosimy wodę. A później planuję beczkę na deszczówkę. Jak braknie to zawsze można donieść ze strumyka.giga45 pisze: Widzę, że macie prąd-tak mi się zdaje, a co z wodą?? Jest woda w pobliżu?? Skarpę bym zabezpieczyła murkiem i wyłozyła kamolami i zrobiła w formie skalniaka-oczywiście to tylko sugestia. Pozdrawiam i zyczę spełnienia marzeń w realizacji pomysłów. Będę zaglądać. Pa
Skarpę na pewno musimy zabezpieczyć, tylko nie wiemy jaki murek zrobić /w miarę oszczędnie / .Musiałby być wysoki na ok.1m
Widzę, że prace postępują w zawrotnym tempie, Jolu, ja też po roundapie wyciągam niesamowiite ilości perzu, mam nadzieję, że nam to zaprocentuje w przyszłości!
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Jolu! Niesamowite postępy już widać - gratuluję! Ja niestety nie miałam tyle siły i samozaparcia by skopać wszystko. Do tej pory mam góry i doły oraz mnóstwo chwastów wszędzie, ale kwitną kwiaty i to mnie najbardziej cieszy. Popytaj męża o te materiały. Bardzo mi zależy na tych informacjach. Za miesiąc wraca mój M i wtedy może zabierze się chociaż za altankę. Jeszcze do końca nie jestem zdecydowana czy ma być murowana czy drewniana. Niestety koszt ma spore znaczenie.
Agnieszko! Też mam taką nadziejerivendel pisze: ja też po roundapie wyciągam niesamowiite ilości perzu, mam nadzieję, że nam to zaprocentuje w przyszłości!
Najgorzej mam ze skarpą, bo ona cała była w jezynach. Co sie dało wykopaliśmy, przebrałam. Ale co chwile pojawia się coś zielonego na skarpie. Jak teraz kopaliśmy, żeby posadzić choinki to dopiero widać ile jest korzeni głęboko w ziemi. Nie jestem w stanie tego wszystkiego wybrać , bo całą skarpę chyba trzeba by było rozkopać. Usuwam na bieżąco co wylezie. Może jak ją obsadzę kieeedyś roślinami, a trzeba mi ich tam całe mnóstwooooo.... to może zagłuszą choś trochę te chwaściory
Iza! pamietam o tych materiałach tylko normalnie nie mam kiedy usiąść i to spisać. Postaram się w tym tygodniu.