Tym razem też nie zamówiłam Sharifa Asma
Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Napatrzyłam się i zaraz łatwiej znieść świadomość, że dziś było -17. Niby nie tak dużo, ale to już któraś z rzędu noc ze sporym mrozem.
Tym razem też nie zamówiłam Sharifa Asma
Postawiłam na odporniejsze, ale na pewno będę żałować, że tej jeszcze nie mam. No i w oko mi wpadła Chantal Merieux, która ma wyższą strefę, ale bardziej trwałe kwiaty.
Tym razem też nie zamówiłam Sharifa Asma
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Piękny ten ekspansywny dzwonek,mam innego,równie sprytnego
Oddałam mu jedną rabatę,na pozostałych tępię.Może do Sulejowa zabrałabyś kłącze jakieś małe... 
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu - mam takiego Octopusa, zostałam ostrzeżona o jego właściwościach. Jest u mnie drugi rok i na razie nie poszalał. Ale bacznie mu się przyglądam
.
Z wielką przyjemnością oglądam Twoje rabaty, nie zawsze coś piszę. Nie znoszę postów typu:"Ale ładne kwiatki masz" ani pisać ani czytać we własnym wątku. A chciałam Ci powiedzieć że wczoraj oglądałam Gardeners` World i tam właśnie pokazywano clematis Emilia Plater, więc po prostu musiałam sprawdzić czy to odmiana polskiej hodowli i teraz już wiem że wyhodował ją Brat Stefan Franczak a odmiana ta została wyróżniona przez British Clematis Society (Brytyjskie Towarzystwo Powojnikowe) "Certificate of Merit 2002". 'Emilia Plater' była jedyną odmianą obdarzoną tym wyróżnieniem w 2002 roku. Ale pewnie Ty to wszystko wiesz a ja się tu wymądrzam, sorry
Z wielką przyjemnością oglądam Twoje rabaty, nie zawsze coś piszę. Nie znoszę postów typu:"Ale ładne kwiatki masz" ani pisać ani czytać we własnym wątku. A chciałam Ci powiedzieć że wczoraj oglądałam Gardeners` World i tam właśnie pokazywano clematis Emilia Plater, więc po prostu musiałam sprawdzić czy to odmiana polskiej hodowli i teraz już wiem że wyhodował ją Brat Stefan Franczak a odmiana ta została wyróżniona przez British Clematis Society (Brytyjskie Towarzystwo Powojnikowe) "Certificate of Merit 2002". 'Emilia Plater' była jedyną odmianą obdarzoną tym wyróżnieniem w 2002 roku. Ale pewnie Ty to wszystko wiesz a ja się tu wymądrzam, sorry
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu, wieki nie byłam u Ciebie
. Kasia Magenta dzisiaj mi powiedziała, ze masz Octopusa i czytam, ze to niezły dominant
. Ja latem wsadzilam kilka sadZonek. Myśle, ze skoro taki ekspansywny, to pewnie z zimowaniem nie będzie miał problemu.
W dodatku zrobiłam duet stulecia i niedaleko siebie posadzilam właśnie Octopusa i równie ekspansywne niezapominajki
W dodatku zrobiłam duet stulecia i niedaleko siebie posadzilam właśnie Octopusa i równie ekspansywne niezapominajki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Majka, William był taki prościutki nie dłużej jak pół dnia. Ta róża to koszmar. Zrobię to co ty i będzie wreszcie spokój.
Marpa, skoro nie lubisz tego dzwonka, to wywal i już. Posadzisz sobie coś mniej wnerwiającego. Ja już nie mam takich sentymentów. Rośnie u mnie to, co lubię.
Robaczku, pomiędzy białymi różami rośnie u mnie wrzosowy przetacznik Fairytale. Mam go pierwszy ork i mam nadzieję, że ładnie przezimuje.
krysad71, Krysiu, fajnie, że mnie znalazłaś. Wspominam na razie wiosnę i lato i mam nadzieję, że wystarczy mi fotek do nadchodzącego sezonu, a jak patzę na zdjęcia, to już widze konieczność pewnych zmian i muszę się do nich przygotować
JSZFRED, Stasia-ogród, Koziorożec, róża William Moris to ostatnia, jaką mogłabym komukolwiek polecić. Na zdjęciu piękna, a w rzeczywistości tak wnerwiająca jak żadna inna. Kwiaty zwisają do dołu, ledwo rozkwitną. Wygląda to fatalnie. Nie lubię jej.
katja, oj tak, w Pęchcinie można się napatrzyć na te ich olbrzymie kępy traw. Uwielbiam tam jeździć jesienią i właśnie tam ma początek moje zauroczenie trawami. Są niesamowite
Co do dzwonków to też kupowałam u Adriana i tak jak mówisz, bywają różne, a niektóre okazują się podstępne.
Romciu, jesteś kochana i bardzo łaskawa
Wiele jeszcze jest jednak przede mną, abym mogła osiągnąć to, co chcę. Czekam więc niecierprliwie na kolejny sezon i znów biorę się do roboty.
USA1276, Baronesse to róża warta zachodu, może troszkę kolor ma jaskrawy jak na mój gust, ale razem z białymi wygląda świetnie. No i jest zdrowa, a to wielka zaleta.
renzal, staram się wybrać to, co było najładniejsze zeszłego roku
ewamaj, wiadomo, że wszystkich róż mieć nie będziemy, więc nie ma co żałować tego, czego się nie ma, tylko cieszyć się z tego, co posiadamy. Ja już nie jestem tak zachłanna jak kiedyś. Przystopowałam. Na szczęście.
Miriam, nie jadę Mireczko do Sulejowa, choć chętnie bym się tam z tobą spotkała, bo miło wspominam naszą krótką znajomość. W każdym razie ja nie bardzo lubię takie duże spędy, wolę kameralne spotkania, ale za to więcej i częściej. Mam nadzieję, że będą się takie odbywać. Żałuję, że mieszkasz daleko ode mnie.
lulka, witam ponownie w moim watku, Magdo. No cóż mam powiedzieć na temat Octopusa? Z jednej sadzonki można mieć potem całe tony. Jeśli masz miejsce, to nawet ładnie będzie wyglądał taki dzwonkowy kobierzec. Ja nie mogę sobie na to pozwolić, więc muszę zawsze pilnować, żeby na czas wywalić wszystko, co ekspansywne.





To jest jakaś biedronkowa róża, która miała być biała
W każdym razie okazała się bardzo solidna i zdrowa

Amba, bardzo się cieszę, że zaglądasz i sobie czytasz, co ja tam wypisuję. Też tak jak ty nie lubię zdawkowych postów w rodzaju: "O, jak żurawkowo się zrobiło". Trudno potem odpowiedzieć na taką uwagę, prawda? To, co piszesz o Emilii, jest bardzo ciekawe. Wcale tego nie wiedziałam. To rzeczywiście wyjątkowo piękny powojnik. Zdrowy, chętnie kwitnący. No i cudny błękitny kolor, którego ja nie potrafię uchwycić moim obiektywem. Czy można się dziwić, że go wyróżniono? Tak sobie myślę, że może wymienię inne, mniej urocze klematisy, właśnie na Emilie.

Marpa, skoro nie lubisz tego dzwonka, to wywal i już. Posadzisz sobie coś mniej wnerwiającego. Ja już nie mam takich sentymentów. Rośnie u mnie to, co lubię.
Robaczku, pomiędzy białymi różami rośnie u mnie wrzosowy przetacznik Fairytale. Mam go pierwszy ork i mam nadzieję, że ładnie przezimuje.
krysad71, Krysiu, fajnie, że mnie znalazłaś. Wspominam na razie wiosnę i lato i mam nadzieję, że wystarczy mi fotek do nadchodzącego sezonu, a jak patzę na zdjęcia, to już widze konieczność pewnych zmian i muszę się do nich przygotować
JSZFRED, Stasia-ogród, Koziorożec, róża William Moris to ostatnia, jaką mogłabym komukolwiek polecić. Na zdjęciu piękna, a w rzeczywistości tak wnerwiająca jak żadna inna. Kwiaty zwisają do dołu, ledwo rozkwitną. Wygląda to fatalnie. Nie lubię jej.
katja, oj tak, w Pęchcinie można się napatrzyć na te ich olbrzymie kępy traw. Uwielbiam tam jeździć jesienią i właśnie tam ma początek moje zauroczenie trawami. Są niesamowite
Romciu, jesteś kochana i bardzo łaskawa
USA1276, Baronesse to róża warta zachodu, może troszkę kolor ma jaskrawy jak na mój gust, ale razem z białymi wygląda świetnie. No i jest zdrowa, a to wielka zaleta.
renzal, staram się wybrać to, co było najładniejsze zeszłego roku
ewamaj, wiadomo, że wszystkich róż mieć nie będziemy, więc nie ma co żałować tego, czego się nie ma, tylko cieszyć się z tego, co posiadamy. Ja już nie jestem tak zachłanna jak kiedyś. Przystopowałam. Na szczęście.
Miriam, nie jadę Mireczko do Sulejowa, choć chętnie bym się tam z tobą spotkała, bo miło wspominam naszą krótką znajomość. W każdym razie ja nie bardzo lubię takie duże spędy, wolę kameralne spotkania, ale za to więcej i częściej. Mam nadzieję, że będą się takie odbywać. Żałuję, że mieszkasz daleko ode mnie.
lulka, witam ponownie w moim watku, Magdo. No cóż mam powiedzieć na temat Octopusa? Z jednej sadzonki można mieć potem całe tony. Jeśli masz miejsce, to nawet ładnie będzie wyglądał taki dzwonkowy kobierzec. Ja nie mogę sobie na to pozwolić, więc muszę zawsze pilnować, żeby na czas wywalić wszystko, co ekspansywne.





To jest jakaś biedronkowa róża, która miała być biała

Amba, bardzo się cieszę, że zaglądasz i sobie czytasz, co ja tam wypisuję. Też tak jak ty nie lubię zdawkowych postów w rodzaju: "O, jak żurawkowo się zrobiło". Trudno potem odpowiedzieć na taką uwagę, prawda? To, co piszesz o Emilii, jest bardzo ciekawe. Wcale tego nie wiedziałam. To rzeczywiście wyjątkowo piękny powojnik. Zdrowy, chętnie kwitnący. No i cudny błękitny kolor, którego ja nie potrafię uchwycić moim obiektywem. Czy można się dziwić, że go wyróżniono? Tak sobie myślę, że może wymienię inne, mniej urocze klematisy, właśnie na Emilie.

-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Witaj Wando
Pewnie u ciebie też dziś popadało? Tak się cieszę z każdego centymetra śnieżku
Róże zimują u mnie pierwszy rok i cała jestem w nerwach. Nie wiem czy mają za ciepło czy za zimno...jak bardzo okrywac...no stres.
A róże zamówiłam, cztery sztuki, w tym Old Port. No ja nie mam jeszcze takiej siły woli jak ty i ciągle zachłannośc wygrywa
A Octopusa masz zajefajnego. Bardzo efektowna roślinka. Pierwszy raz taką widzę. Pamiętaj, że jak będziesz miała coś wywalac to blisko masz ogródek w którym są całe wolne połacie do obsadzenia
Jak się będziesz do mnie wybierała ( bo pamiętasz że się już umówiłyśmy wstępnie) to zawsze jakieś zbędne siewki będą mile widziane 
Pewnie u ciebie też dziś popadało? Tak się cieszę z każdego centymetra śnieżku
Róże zimują u mnie pierwszy rok i cała jestem w nerwach. Nie wiem czy mają za ciepło czy za zimno...jak bardzo okrywac...no stres.
A róże zamówiłam, cztery sztuki, w tym Old Port. No ja nie mam jeszcze takiej siły woli jak ty i ciągle zachłannośc wygrywa
A Octopusa masz zajefajnego. Bardzo efektowna roślinka. Pierwszy raz taką widzę. Pamiętaj, że jak będziesz miała coś wywalac to blisko masz ogródek w którym są całe wolne połacie do obsadzenia
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu to ja Ci podpowiem Twoimi słowamiwanda7 pisze:Wygląda to fatalnie. Nie lubię jej.
Nie lubię go ale mi jeszcze nie przeszkadza , nie mam zwyczaju wywalać roślinwanda7 pisze:to wywal i już.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wando, przepiękne te ujęcia z dużym dzwonkiem (kremowym?) Ta róża w tle...zjawiskowy widok 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu, u mnie faktycznie Muzykanci jesienią tez kwitli, ale słabiej. A wiele róż prawie w ogóle drugi raz nie zakwiła.
Ja swoich Muzykantów mam już 3 sezon. Daj im czas. Fakt, że ja byłam zadowolona z sadzonki
Muszę koniecznie w tym roku Cie odwiedzić. Stworzyłaś przepiękny ogród
Ja swoich Muzykantów mam już 3 sezon. Daj im czas. Fakt, że ja byłam zadowolona z sadzonki
Muszę koniecznie w tym roku Cie odwiedzić. Stworzyłaś przepiękny ogród
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandeczko, znów zaserwowałaś nam widoki jak z bajki ! Róże w duecie z dzwonkiem - wspaniałe ! Ciekawa jestem czy ten dzwonek szybko się rozrasta ? Bardzo mi się podoba, ale nie kupiłam, bo podobno lubi bardziej wilgotne podłoże. Jeżeli jednak u Ciebie daje radę, to może i ja spróbuję...
Clematis Emilia Plater to mój ulubiony, mam kilkanaście sadzonek, bo kocham jego kolor i bujność kwiecia
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
April. Jolu, u nas jest na razie dobrze. Mamy śnieg, nadal jeszcze pada, a więc wszystko przykryte i nie ma się o co martwić. Zresztą na razie zima w odwrocie. Jola, tego Octopusa masz więc jak w banku. Pamiętam, pamiętam, że jesteśmy umówione, zwłaszcza na oględziny linii kroplującej. Ja już mam kupiony jeden zestaw 50 metrów. Czytam w necie jak i co, ale najlepiej zobaczyć to na własne oczy. Przy okazji miałabym też dla ciebie jedną różę
Marpa, a i właśnie ja też chcę wiosną wyeksmitować z ogrodu tę moją różę, tak że to, co napisałam, jak najbardziej mnie dotyczy
Robaczku, to dzwonki kremowe Prichard's Variety. Mam nadzieję, że się rozrosną na pokaźną kępę. One są dokładnie na twój gust i jestem pewna, że prędzej czy później będą u ciebie rosły gdzieś w tle różyczek
Margo, zapraszam nieustająco
Mam nadzieję, że zdążymy założyć linię kroplującą, tak żeby wszystko się dobrze prezentowało na twoją wizytę. Bo u nas to stale coś gdzieś rozgrzebane
Mufka, kilkanaście sadzonek
Jak cudnie być musi i jak błękitnie. To ja też tak chcę
Zaczynam szukać miejsca. Mufeczko, u mnie jak wiesz sucho i piaszczyście, a dzwonki jednak rosną. To i u ciebie będą 
Marpa, a i właśnie ja też chcę wiosną wyeksmitować z ogrodu tę moją różę, tak że to, co napisałam, jak najbardziej mnie dotyczy
Robaczku, to dzwonki kremowe Prichard's Variety. Mam nadzieję, że się rozrosną na pokaźną kępę. One są dokładnie na twój gust i jestem pewna, że prędzej czy później będą u ciebie rosły gdzieś w tle różyczek
Margo, zapraszam nieustająco
Mufka, kilkanaście sadzonek
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandziu- witaj zimowo i śniegowo.. Cieszycie się z pokrywy śniegowej, ja nie.. Ale pójdźmy na kompromis- śnieg na rabatach tak..ale na ulicach i parkingach-nie..
Co przemawia na korzyść powojnika Emilia Plater, w porównaniu z innymi, że stawiasz akurat na ten.. Kolor kwiatów i ich ilość.. a może tempo wzrostu i odporność na choroby..? Ja jestem w trakcie wybierania kilku odmian i chętnie poczytam o Twoich spostrzeżeniach odnośnie egzemplarzy u Ciebie rosnących..
Co przemawia na korzyść powojnika Emilia Plater, w porównaniu z innymi, że stawiasz akurat na ten.. Kolor kwiatów i ich ilość.. a może tempo wzrostu i odporność na choroby..? Ja jestem w trakcie wybierania kilku odmian i chętnie poczytam o Twoich spostrzeżeniach odnośnie egzemplarzy u Ciebie rosnących..
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Wandeczko, z linią kroplującą podjęłaś bardzo dobrą decyzję. Ja chyba też przejadę się w lutym i kupię trochę. Żeby się wydatki rozłożyły w czasie
Swoją linię muszę gruntownie przebudować bo doszły nowe rabaty. Dziś jak nie mogłam spać, to właśnie sobie obmyślałam
To na to spotkanko już się cieszę, no i na dzwoneczki
A o jakiej róży mówisz? Dlaczego się chcesz czegoś pozbyć
No ja muszę wreszcie obejrzeć te twoje róże w pełni kwitnienia. To skandal, że mieszkając tak blisko, nie zajrzałam w odpowiednim czasie
Czas to nadrobić.
To na to spotkanko już się cieszę, no i na dzwoneczki
A o jakiej róży mówisz? Dlaczego się chcesz czegoś pozbyć
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
I ja od jakiegość czasu myślę nad linią kroplującą
Chyba najgorzej zacząć, bo prawdę mówiąc sama się boję z tym grzebać, bo wiedza żadna
A firma? Mam inne wydatki
Znacznie jednak uprościłoby mi to życie... Może zatem trzeba sie przemóc? W końcu nie święci garnki lepią...
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Kamienne ścieżki pod dębem Czesławem. Cz.12 - wspomnieniowa
Sweety, ale tej linii kroplującej żadna firma ci nie zrobi. Rozkładasz węże kroplujące, łączysz z kranem na zewnątrz budynku zwykłą złączką i gotowe. Nawet poeta by sobie poradził 


