Nasza działeczka- kolejne etapy powstawania
Nasza działeczka- kolejne etapy powstawania
Pozwolicie, że swojego posta umieszczę w temacie ?Piekne ogrody?, bo mam nadzieję, że kiedyś będę mogła tak powiedzieć o swojej działce. Na razie jest ona na etapie powstawania ? od zera. Działkę wraz z mężem nabyliśmy z ROD w czerwcu br. Ma 568m2 ? wg mnie razem ze skarpą, która jest na działce i ma ok. 17m x6-7m. Wg ?Działkowca? skarpa nie wchodzi do metrażu działki.. To musimy wyjaśnić ....Działka była zarośnięta chaszczami, z dzikimi, zaniedbanymi drzewami, bez ogrodzenia, altany itp. Pracy włożyliśmy już mnóstwo, a czeka nas jeszcze więcej. Ale mamy chęci i zapał...Wszystkie chaszcze mąż wykosił i wszystko potraktował Randapem, wyciął drzewa ..i buduje altankę . Ja na razie oglądam Wasze przepiękne ogrody i nie mogę wyjść z podziwu... Czerpię z nich wiele inspiracji i pomysłów , ale jeszcze do końca tak naprawdę nie wiem jak to wszystko sobie zorganizować na działce. Jesteśmy z mężem kompletnymi laikami w sprawach ogrodowych bo nigdy nie mieliśmy do czynienia ani z ogrodem ani działką. Wiem, że na tym form są wspaniali ludzie, którzy służą swoją wiedzą i pomocą. A zatem zapraszam do zerknięcia na zdjęcia co udało nam się zrobić w ciągu 2 m-cy.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Zapowiada się interesująco. Przed Wami mnóstwo pracy, ale i bardzo dużo satysfakcji i radości. Jeśli mogę coś poradzić, to nie wycinajcie od razu wszystkich drzew, są wielką wartścią na działce, a rosną niezwykle wolno. Również ostrożnie postępujcie przy usuwaniu wszelkich roślin ozdobnych, krzewów, bo być może są to wartościowe rośliny, tylko zaniedbane.
Życzę Wam powodzenia, Danuta
Życzę Wam powodzenia, Danuta
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Witajcie na Forum! W dobre ręce trafiliście ze swoją działką. masa roboty za Wami, ale i przed Wami. Jeśli jest zapał i dobre chęci, to na pewno będzie piękny ogród w tym miejscu za jakiś czas. Większość forumowiczów zaczynała podobnie. Życzę wytrwałości w dążeniu do celu! Będę co jakiś czas Was odwiedzać by oglądać postępy. Jak na działkę ROD to dużo metrów macie. Z tego co wiem ostatnie przepisy mówią,że takie działki nie mogą przekraczać 500 m kw. Powinniście wyjaśnić sprawę tej skarpy.
Danusiu dziękuję za odwiedziny i radyi. Drzew niestety musieliśmy troszkę wyciąć, żeby mogła stanąć tam altanka. Fakt - mąż z kolegą zbyt się rozpędzili i niepotrzebnie zostały wycięte dwie śliwki. Tak więc została mi tylko aronia, z której zebrałam już 5 kg owoców/. jabłoń z jednym jabłkiem i usychająca stara śliwa, 4 agresty i 2 mizerne czarne porzeczki oraz piwonia i irysy. Zadnych innych krzewów ozdobnych nie było..
Nasz ogród działkowy jest nieduży - coś koło 30 działek. Tylko nasza jest taka większa i sąsiednia ponad 600m2. Metraż naszej działki jeszcze się zwiększy bo sąsiadka z dołu oddała mi kawałek twierdząc, że ona tego nie chce. To myśmy to wzięli i gospodarz działek powiedział że jak postawimy płot graniczny to nam się metrów doda a jej odejmie. Pytałam czy mają mapki z konkretnymi wymiarami poszczególnych działek i powiedział mi że nie!!!Czy tak może być? Podobno jest tylko mapka ogólnego terenu wszystkich działek...Chyba to dziwnetu.ja pisze: Jak na działkę ROD to dużo metrów macie. Z tego co wiem ostatnie przepisy mówią,że takie działki nie mogą przekraczać 500 m kw. Powinniście wyjaśnić sprawę tej skarpy.
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
O rany, skąd ja to znam!
Ale i tak już kawał roboty odwaliliście. A z tą mapką, to rzeczywiście dziwne i chyba tak nie może być...
pozdrawiam
Ale i tak już kawał roboty odwaliliście. A z tą mapką, to rzeczywiście dziwne i chyba tak nie może być...
pozdrawiam
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Dzień dobry!
Kilka fotek- a tyle zmian. Zabraliście się do roboty jak jakas ekipa budowlana! Też chciałabym tak umieć, wiedzieć co zrobić, mieć odwagę tak radykalnie wszystko zmieniać! Fajny ten teren ze skarpą!
A jak rozwiązaliście sprawę wody ściekającej ze skarpy pod altankę? Czy nie będzie jej podmywać stumykami deszczówki? Albo spływać ziemia pod altankę?
Życzę pwoodzenia i ciekawie czekam na dalsze losy Waszej działki!
pozdrawiam
Agnieszka
Kilka fotek- a tyle zmian. Zabraliście się do roboty jak jakas ekipa budowlana! Też chciałabym tak umieć, wiedzieć co zrobić, mieć odwagę tak radykalnie wszystko zmieniać! Fajny ten teren ze skarpą!
A jak rozwiązaliście sprawę wody ściekającej ze skarpy pod altankę? Czy nie będzie jej podmywać stumykami deszczówki? Albo spływać ziemia pod altankę?
Życzę pwoodzenia i ciekawie czekam na dalsze losy Waszej działki!
pozdrawiam
Agnieszka
Dziękuję wszystkim za odwiedziny mojego pobojowiska
W zasadzie to tam nic nie zmienialiśmy bo nie było czego. Trzeba było wszystko samemu jakoś zaplanować. Ale co dokładnie posadzę i gdzie tego nie wiem.
A co do tej wody ze skarpy to pomysłu dokładnego nie mamy. Myśleliśmy wkopać wzdłuż całej skarpy taką rynnę tylko nie wiem gdzie odprowadzić odpływ. Dól skarpy myślimy zabezpieczyć jakim murkiem, ale pomysłu dokładnego brak
Wiesz Agnieszko mój mąż jest raczej optymistą, to w momencie kupna nie widział żadnego problemu z doprowadzeniem działki do ładu i składu: to skosimy, to wyrandapujemy, postawimy płot, altankę itd.itp Ale chyba do końca nie przewidział ile czasu i pracy to zajmie . Ale chęci nam nie brakuje. Ja oczywiście robię zdecydowanie lżejsze prace, a mąż ciężko pracuje...agape pisze:Też chciałabym tak umieć, wiedzieć co zrobić, mieć odwagę tak radykalnie wszystko zmieniać! Fajny ten teren ze skarpą!
A jak rozwiązaliście sprawę wody ściekającej ze skarpy pod altankę? Czy nie będzie jej podmywać stumykami deszczówki? Albo spływać ziemia pod altankę?
pozdrawiam
Agnieszka
W zasadzie to tam nic nie zmienialiśmy bo nie było czego. Trzeba było wszystko samemu jakoś zaplanować. Ale co dokładnie posadzę i gdzie tego nie wiem.
A co do tej wody ze skarpy to pomysłu dokładnego nie mamy. Myśleliśmy wkopać wzdłuż całej skarpy taką rynnę tylko nie wiem gdzie odprowadzić odpływ. Dól skarpy myślimy zabezpieczyć jakim murkiem, ale pomysłu dokładnego brak