Ogródek Robaczka cz. 11
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Jak tak pokazujesz rabaty, to niezły masz busz
Tym mnie trochę pocieszyłaś, bo nieco byłam zmartwiona, że u mnie jakoś za bardzo gęsto. Ale widać w pełni lata to normalne 
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
A ja Cię grzecznie ostrzegam ...przeprowadzam się do Ciebie
Zaglądam codziennie i tylko wzdycham do monitora ,ostatnio pokazałam Twój ogród mojemu Teściowi ogrodnikowi ...usiadł i nie chciał iść do domu
Masz jak w bajce ...podziwiam
Buziaki i miłego weekendu
Zaglądam codziennie i tylko wzdycham do monitora ,ostatnio pokazałam Twój ogród mojemu Teściowi ogrodnikowi ...usiadł i nie chciał iść do domu
Buziaki i miłego weekendu
marzenia się spełniają! Dana
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Witajcie!
Nareszcie piąteczek
Po długim i wyczerpującym dniu perspektywa weekendu od razu dodaje skrzydeł...Wy też tak macie?
Dorotko, lobelię będę prawdopodobnie wysiewać w przyszły weekend i pewnie ponownie w lutym, dam znać. Powinna się udać, w ogrodzie nawet wysiewa się sama
Pat, masz świetną pamięć ;-)) Zgadza się, w ubiegłym roku łapki mnie świerzbiły jeszcze w grudniu, a potem w styczniu i w lutym. Wysiewy dają mi mnóstwo radochy, więc w tym roku też będę się bawić w zielone ;-) Mam nadzieję, że Ty też się nie poddajesz i działamy razem?
Mozartowej sama jestem ciekawa, może w gruncie okaże się znacznie ciekawsza. Zobaczymy! Pozdrawiam serdecznie
Basiu, głębokość jest mi znana, ale doszukiwałam się 'drugiego dna' w tym stwierdzeniu
Aniu, powojnik to Hanajima, podpisałam go
Wando, jarzmianek nie będziesz żałować, cudne byliny w każdym towarzystwie. Co więcej, zachwycają kwitnieniem już w pierwszym roku! Moje były bardzo mizerne gdy je sadziłam, a rosły bardzo dzielnie i cieszyły kwiatami aż do jesieni. Polecam, szczególnie odmiany blado-różowe.
Kasiu, przygotowałam sobie iglaki do okrycia pnących w razie dużych mrozów..szkoda byłoby np. Edenów...porozkładam stroisz, ale nie sądzę, żeby szczególne zabiegi były potrzebne. Wszystkie prognozy wskazują umiarkowane ochłodzenie.
Marzenko, jarzmianki niezmiennie chwalę i polecam. Powojnik ze zdjęcia to odmiana bylinowa, Hanajima. Podpisałam, ale chyba niezbyt czytelnie ;-) Kopce różom na pewno nie zaszkodzą, lepiej żeby je miały, choć oczywiście liczymy w dalszym ciągu na łagodną zimę. Bardzo rozsądnie planujesz kolejne zakupy i nasadzenia, warto zadbać o to, co już jest i zobaczyć, jak różom przypasuje siedlisko
Pozdrawiam serdecznie!
Justynko, kopce to szybka robota, rozgarnianie bardziej czasochłonne....
Aniu, kosz wiklinowy? Ja planowałam tylko agro, ale może faktycznie folia to lepszy pomysł. Muszę się zastanowić nad okryciem piennego Lions'a.
Sophie była u mnie bardzo kapryśna w tym roku...kupiłam ją u Niemców, w maju. Miała już pąki, więc szybko zakwitła, a potem długo odchorowywała przeprowadzkę do gruntu. Kwiaty trudno uznać za typowe, ale zdarzyło się jej ładnie zakwitnąć.
CPM jestem absolutnie zachwycona. Piękny, słoneczny kolor, ale wpadający w miód i słodki zapach
Majeczko, Teasing Georgię też mam, była bardziej żółciutka, ale również długo i wytrwale kwitła. Ma dosyć zacienione, trudne miejsce koło świerka, ale rośnie nad wyraz dobrze. Jak jeszcze wzmocni pędy na tyle, żeby sztywno trzymać kwiat, będzie super
Ewa, trzymamy kciuki za dobre prognozy
Witaj Aguś! Ten serwis pogodowy faktycznie wart odwiedzenia, ja częściej korzystam z aplikacji pogodowej na tablecie, ale każda prognoza na umiarkowaną zimę mnie cieszy
Planuję okryć igliwiem cenniejsze róże pnące, ale reszta roślin musi sobie radzić sama...i przy tych zapowiadanych spadkach temp. nie powinno to stanowić wielkiego problemu. Natura sama się wybroni.
Jarzmianki są w ofercie u forumowego sprzedawcy, Mariusza (szczytnica38). Kupowałam u niego wiosną przetaczniki i jakość sadzonek była bardzo dobra.
Kasiu, o jarzmiankach powyżej
Sklep znam, podobnie jak bloga i marzę o jednej z tych angielskich wycieczek....
Asiu, u mnie też ciasno na rabatach bylinowo-różanych, ale jarzmianki zawsze się zmieszczą
Aniu, mam za gęsto, wiem. Sadziłam większość jesienią i wiosną licząc na szybki efekt buszu. Liczę się jednak z tym, że będę byliny rozsadzać na kilka rabat, więc nic straconego. Inna rzecz, że lubię kipiące kwiatami rabaty
Danusiu, bardzo mi miło, dziękuję i zapraszam
Pozdrowienia dla teścia i uściski dla Ciebie 
Troszkę kolorów na kolorowe sny






Nareszcie piąteczek
Dorotko, lobelię będę prawdopodobnie wysiewać w przyszły weekend i pewnie ponownie w lutym, dam znać. Powinna się udać, w ogrodzie nawet wysiewa się sama
Pat, masz świetną pamięć ;-)) Zgadza się, w ubiegłym roku łapki mnie świerzbiły jeszcze w grudniu, a potem w styczniu i w lutym. Wysiewy dają mi mnóstwo radochy, więc w tym roku też będę się bawić w zielone ;-) Mam nadzieję, że Ty też się nie poddajesz i działamy razem?
Mozartowej sama jestem ciekawa, może w gruncie okaże się znacznie ciekawsza. Zobaczymy! Pozdrawiam serdecznie
Basiu, głębokość jest mi znana, ale doszukiwałam się 'drugiego dna' w tym stwierdzeniu
Aniu, powojnik to Hanajima, podpisałam go
Wando, jarzmianek nie będziesz żałować, cudne byliny w każdym towarzystwie. Co więcej, zachwycają kwitnieniem już w pierwszym roku! Moje były bardzo mizerne gdy je sadziłam, a rosły bardzo dzielnie i cieszyły kwiatami aż do jesieni. Polecam, szczególnie odmiany blado-różowe.
Kasiu, przygotowałam sobie iglaki do okrycia pnących w razie dużych mrozów..szkoda byłoby np. Edenów...porozkładam stroisz, ale nie sądzę, żeby szczególne zabiegi były potrzebne. Wszystkie prognozy wskazują umiarkowane ochłodzenie.
Marzenko, jarzmianki niezmiennie chwalę i polecam. Powojnik ze zdjęcia to odmiana bylinowa, Hanajima. Podpisałam, ale chyba niezbyt czytelnie ;-) Kopce różom na pewno nie zaszkodzą, lepiej żeby je miały, choć oczywiście liczymy w dalszym ciągu na łagodną zimę. Bardzo rozsądnie planujesz kolejne zakupy i nasadzenia, warto zadbać o to, co już jest i zobaczyć, jak różom przypasuje siedlisko
Justynko, kopce to szybka robota, rozgarnianie bardziej czasochłonne....
Aniu, kosz wiklinowy? Ja planowałam tylko agro, ale może faktycznie folia to lepszy pomysł. Muszę się zastanowić nad okryciem piennego Lions'a.
Sophie była u mnie bardzo kapryśna w tym roku...kupiłam ją u Niemców, w maju. Miała już pąki, więc szybko zakwitła, a potem długo odchorowywała przeprowadzkę do gruntu. Kwiaty trudno uznać za typowe, ale zdarzyło się jej ładnie zakwitnąć.
CPM jestem absolutnie zachwycona. Piękny, słoneczny kolor, ale wpadający w miód i słodki zapach
Majeczko, Teasing Georgię też mam, była bardziej żółciutka, ale również długo i wytrwale kwitła. Ma dosyć zacienione, trudne miejsce koło świerka, ale rośnie nad wyraz dobrze. Jak jeszcze wzmocni pędy na tyle, żeby sztywno trzymać kwiat, będzie super
Ewa, trzymamy kciuki za dobre prognozy
Witaj Aguś! Ten serwis pogodowy faktycznie wart odwiedzenia, ja częściej korzystam z aplikacji pogodowej na tablecie, ale każda prognoza na umiarkowaną zimę mnie cieszy
Jarzmianki są w ofercie u forumowego sprzedawcy, Mariusza (szczytnica38). Kupowałam u niego wiosną przetaczniki i jakość sadzonek była bardzo dobra.
Kasiu, o jarzmiankach powyżej
Asiu, u mnie też ciasno na rabatach bylinowo-różanych, ale jarzmianki zawsze się zmieszczą
Aniu, mam za gęsto, wiem. Sadziłam większość jesienią i wiosną licząc na szybki efekt buszu. Liczę się jednak z tym, że będę byliny rozsadzać na kilka rabat, więc nic straconego. Inna rzecz, że lubię kipiące kwiatami rabaty
Danusiu, bardzo mi miło, dziękuję i zapraszam
Troszkę kolorów na kolorowe sny






Re: Ogródek Robaczka cz. 11
OO- dobrze, że wspominasz o rozpoczęciu siania.. muszę się porozglądać na nasionami i też powoli się szykować.. Lobelię mam na żelaznej liście- zachwyciła mnie Twoja! Co jeszcze masz w planach..? Ja żeniszki, aksamitki, wspomnianą lobelię, a resztę zostawiam fantazji-jak stanę przed półką z nasionami to pewno cos w oko wpadnie;:306
Żałuję, że nie pomyślałam w ubiegłym roku o tym, ale nic straconego- kusi mnie próba z bratkami- tak je lubię.. Czytałąm, że kwitną w drugim roku- ale kiedyś musi być ten pierwszy..może teraz
Żałuję, że nie pomyślałam w ubiegłym roku o tym, ale nic straconego- kusi mnie próba z bratkami- tak je lubię.. Czytałąm, że kwitną w drugim roku- ale kiedyś musi być ten pierwszy..może teraz
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu, pewnie, że będę siać!
Planuję lobelię na koniec stycznia/początek lutego, bo w tym roku mam CO i dużo goręcej w domu, więc boję się, że mi za szybko urośnie 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Wybieram róże i wybieram, a kupiłam hosty i piwonie
Teraz powinnam przestać zaglądać do sklepów, bo na róże w końcu zabraknie 
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu, zadałam też pytanie u siebie, ale tu może szybciej przeczytasz...
Jakie powojniki mogłabyś polecić na początek? Masz jakieś swoje ulubione? Wiem, wiem że to bardzo szeeerokie pytanie, ale sama nie wiem od czego zacząć.
Jakie powojniki mogłabyś polecić na początek? Masz jakieś swoje ulubione? Wiem, wiem że to bardzo szeeerokie pytanie, ale sama nie wiem od czego zacząć.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu czy twoje powojniki też już się budzą?
Jeden z moich ma 2 cm pączki i teraz nie wiem co z nim zrobić.
Jeden z moich ma 2 cm pączki i teraz nie wiem co z nim zrobić.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu dziękuje bardzo za odpowiedź u mnie w wątku. Znalazłam jeszcze dwa zdjęcia Kiftsgate i wrzuciłam u siebie.
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
patrzę na prognozy - rzeczywiście szok, 1 noc z -10 a potem przez długi czas minimalne morzy, czy to naprawdę możliwe?? Ale czy taki spadek temperatury nie wystarczy by załatwić nam startujące rośliny?
Do tej pory poza kopczykami nie osłanialiśmy róż czy powojników.
Wszystkie róże mają pączki 0,5-1 cm a w bardziej nasłonecznionych partiach to i 2-cm pędziki puszczają. Przy powojnikach to już jest załamka zupełna - te wcześniej kwitnące mają po 2 cm pędy, niektórym nawet listki się rozwijają, reszta też nabrzmiała.
I co teraz ?!? Trzeba by zrobić osłony czy nie?
Przy pnących czy krzaczastych to byśmy tak zrobili, że obłożymy gałązkami iglaków, czasem na całej długości pędów, związujemy je i obkładamy 1-2 warstwami agrowłókniny. Dużo roboty...
Pewnie nie ja jeden mam dylemat -
materiał jest zgromadzony ale to TYLKO (albo AŻ) -10C i to przez krótki czas...
pozdrawiam wiosennie ;)
Adrian
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu jak zwykle śliczne zdjęcia róż, które zawsze oglądam chociaż nic nie piszę, bo nie chcę się powtarzać, ale chciałam zapytać co jest pod jarzmianką, te różowe kwiatuszki? czy to gipsówka?
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu ...Kochany Robaczku - co byś nie pokazała - rozpieszczasz nasze zmysły i ...chce się więcej i jeszcze jeden i jeszcze raz
...no i jak się oprzeć Tobie mamy - skoro co i rusz Twoje róże podziwiamy ?
Kolejne zakupy będą ...różane - tutaj ... - bo mają fajne odmiany ...podjadę do nich - bo wiem , że to nie daleko od Krakowa . Link mam od Ani /An-ka - mówi /pisze ,że warto ....A wszystko to ...dzięki Tobie i Tobie podobnym różanym kusicielkom
Serdeczności
Kolejne zakupy będą ...różane - tutaj ... - bo mają fajne odmiany ...podjadę do nich - bo wiem , że to nie daleko od Krakowa . Link mam od Ani /An-ka - mówi /pisze ,że warto ....A wszystko to ...dzięki Tobie i Tobie podobnym różanym kusicielkom
Serdeczności
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Monia, w planach mam podobnie jak Ty - lobelię, a także różową gipsówkę, stokrotkę hiszpańską, heliotrop i werbenę patagońską
Pat, moja będzie wprawdzie na parapecie nad kaloryferem, ale jest zakręcony, żeby roślinki nie miały za ciepło. Fajnie, że znowu będziemy siać razem
Ewa, czytałam o zakupach, poszalałaś!
Od razu na duchu lżej, choć w portfelu też
Daffo, dzięki za zdjęcia, piękne! O powojnikach jeszcze będzie nie raz, tymczasem trochę zdjęć wrzuciłam tutaj, gdybyś chciała wybrać coś dla siebie
Grażynko, dzisiaj obserwowałam powojniki, pączki mają już mocno nabrzmiałe. Mam nadzieję, że te spadki temperatur im nie zaszkodzą. Moich nie dam rady okryć, za dużo ich jest. Jeśli masz jakieś wyjątkowo cenne, to może owiń w agro?
Witaj Adrianie! Dzisiaj sama miałam podobne dylematy, bo sporo róż ruszyło i widać zalążki liści. Podejrzewam, że przemarzną, ale mam trochę iglaków do okrycia, więc cenniejsze odmiany i róże pnące pookrywam stroiszem. Pod takim zielonym wigwamem powinny być bezpieczne, a jak popada trochę śniegu (jak zapowiadają) to kołderka będzie cieplejsza. Nie będę dodatkowo okrywać agro, bo zbyt dużo ich mam, ale Twój pomysł na zabezpieczenie roślin brzmi rozsądnie. Pozdrawiam serdecznie!
Marysiu, dziękuję! Na zdjęciu faktycznie jest gipsówka - odmiana niziutka, jednoroczna. Zebrałam nasionka i spróbuję ją wysiać. Sadzonki kupowałam na giełdzie, kwitły całe lato!
Jagódko, różane szaleństwo trwa w najlepsze! Czytałam, że planujesz dokupić kilka róż, udanych łowów! Mam nadzieję, że wiosenne plany i zakupy choć na chwilę pozwolą Ci odetchnąć od zmartwień i trosk
Ja nie planuję kolejnych zakupów, chyba że parę bylinek na rabaty różane i zimozielone dla towarzystwa
Pozdrawiam serdecznie i nieustannie trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia Twojego syna. Buziaki
Planuję wiosną poszerzyć krąg wokół buku czerwonego na trawniku i podsadzić go kulami cisa.
Chciałabym wprowadzić trochę "spokoju" i zimozielonego akcentu, bo wkoło dominują kwietne rabaty. Na angielskiej rabacie widocznej po prawej również będę dosadzać kule, ale bukszpanowe.
Co o tym myślicie?

Pat, moja będzie wprawdzie na parapecie nad kaloryferem, ale jest zakręcony, żeby roślinki nie miały za ciepło. Fajnie, że znowu będziemy siać razem
Ewa, czytałam o zakupach, poszalałaś!
Daffo, dzięki za zdjęcia, piękne! O powojnikach jeszcze będzie nie raz, tymczasem trochę zdjęć wrzuciłam tutaj, gdybyś chciała wybrać coś dla siebie
Grażynko, dzisiaj obserwowałam powojniki, pączki mają już mocno nabrzmiałe. Mam nadzieję, że te spadki temperatur im nie zaszkodzą. Moich nie dam rady okryć, za dużo ich jest. Jeśli masz jakieś wyjątkowo cenne, to może owiń w agro?
Witaj Adrianie! Dzisiaj sama miałam podobne dylematy, bo sporo róż ruszyło i widać zalążki liści. Podejrzewam, że przemarzną, ale mam trochę iglaków do okrycia, więc cenniejsze odmiany i róże pnące pookrywam stroiszem. Pod takim zielonym wigwamem powinny być bezpieczne, a jak popada trochę śniegu (jak zapowiadają) to kołderka będzie cieplejsza. Nie będę dodatkowo okrywać agro, bo zbyt dużo ich mam, ale Twój pomysł na zabezpieczenie roślin brzmi rozsądnie. Pozdrawiam serdecznie!
Marysiu, dziękuję! Na zdjęciu faktycznie jest gipsówka - odmiana niziutka, jednoroczna. Zebrałam nasionka i spróbuję ją wysiać. Sadzonki kupowałam na giełdzie, kwitły całe lato!
Jagódko, różane szaleństwo trwa w najlepsze! Czytałam, że planujesz dokupić kilka róż, udanych łowów! Mam nadzieję, że wiosenne plany i zakupy choć na chwilę pozwolą Ci odetchnąć od zmartwień i trosk
Ja nie planuję kolejnych zakupów, chyba że parę bylinek na rabaty różane i zimozielone dla towarzystwa
Planuję wiosną poszerzyć krąg wokół buku czerwonego na trawniku i podsadzić go kulami cisa.
Chciałabym wprowadzić trochę "spokoju" i zimozielonego akcentu, bo wkoło dominują kwietne rabaty. Na angielskiej rabacie widocznej po prawej również będę dosadzać kule, ale bukszpanowe.
Co o tym myślicie?

Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Kasiu- podpinam się pod pytanie i prośbę o poradę nt powojników dla początkującego ogrodnika.. Nasionek żadnych jeszcze nie mam, ale daję sobie czas do końca stycznia po czym ruszam na parapet.. Uprzedziłam Męża, że w sypialni będziemy mieć sadzonki- nie wiem, czy słowo zachwycony dobrze odda Jego samopoczucie.. 
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 11
Monia, wiele propozycji nt. powojników padło w wątki Asi (Daffodil), zachęcam do lektury. Jest tyle wspaniałych odmian! Wiele zależy od miejsca przeznaczenia - czy ma wypełniać luki na rabatach, obrastać obelisk czy może cały płot? Jakie kolory preferujesz?A tymczasem zaparaszam także do linku, który podałam Asi. Może coś Ci wpadnie w oko 




