Szara pleśń roślin doniczkowych

[kamilaaa89]

Witam!
Mam bluszcz od początku tego roku. Juz wcześniej inny okaz coś zaatakowalo i roślina padła. Ta niestety atakuje to samo- brazowienie liści, generalnie młodych, oraz wierzcholkow. Dodam, ze roślinę zraszam, podlewam delikatnie, raz na miesiac nawoze. Czy to szara pleśń? Topsin? Pomocy!



Białe plamy od topsinu

Wstawiaj mniejsze fotki, poprawiłam. /Iwona

[norbert76]

Bluszcze lubią przędziorki, sprawdź dokładnie, czy pod liśćmi nie ma szkodników.

[kamilaaa89]

Były jakiś czas temu (z miesiac), ale je spryskalam, wcześniej tez umylam liście i ich juz potem nie było. Nadal ich nie zauwazylam, a liście zaczynają bardzo powoli brazowiec i odpadac. Zastanawia mnie tez czy przypadkiem to niedobór na przykład potasu..

[norbert76]

Z bluszczami i przędziorkami, jest ten problem, że jak już raz wejdą na roślinę, to bardzo ciężko je wytępić, sam straciłem z tego powodu, już kilka egzemplarzy. Samo spryskiwanie trzeba powtarzać kilka razy, nawet wtedy, jeśli optycznie nie widać szkodników. Co i tak nie daje gwarancji powodzenia i uratowania rośliny. Dlatego nie sądzę, żeby to był niedobór potasu. Czy liście od spodu, nie są przypadkiem srebrzyste?

[kamilaaa89]

Nie są. W takim razie powalczę jeszcze na przedziorki. Bałam się, ze to coś grzybowego, bo bluszcz jest regularnie zraszany i pomyslalam, ze przesadzilam

Po trzech dniach niewidzenia rośliny, w końcu ujrzałam zbrodniarzy. To przedziory :-P. Teraz martwię się o stojące obok małe anturium - liście zżółkły w zastraszającym tempie :-/

[norbert76]

Hmmm Anturium? Ja mam trzy anturium i też od czasu do czasu walczę z przędziorkami na innych roślinach, ale na moich dotychczas ich nigdy nie było. Sądziłem, że są to rośliny odporne na przędziorki. Oglądnij je dokładnie, czy nie ma śladów bytności robali, jak coś to i tak możesz przy okazji popryskać na przędziorki i to anturium.
pozdrawiam

[kamilaaa89]

Moje anturium wcześniej juz coś trafiło i udało mi się uratować szczątki. Odrastala ładnie, aż do momentu jak bluszcz zaczęły trawić przedziorki. Także myślę, ze to może być powiazane skoro stały koło siebie.

Jednak niestety dalej pomęcze ten temat. Ostatnio delikatnie wytarłam listki wodą destylowaną i odkryłam na nich jasne kropki. Tak jakby jakiś patogen wyjadal miekisz. Wsadzilam w ziemię pałeczkę z środkiem o działaniu systemicznym, także mam nadzieję, ze uda mi się uratować bluszcz i anturium (mu tez zaaplikowalam pałeczkę)
Swoją drogą- co sądzicie o takich palaczkach leczniczo-nawozowych?


Dzięki za pomoc, pozdrawiam wzajemnie ;-)

[kamilaaa89]

Mój bluszcz z dnia na dzień marnieje :-/. Teraz już dokładnie widać co tam jest. Czarne punkciki są na całej blaszce liściowej. Białe "przecinki" przy ogonku liściowym i na wcięciach liści. Całość się nie rusza za bardzo. Tak 1 mm wielkości. Czy to larwy mączlika? Z jakimś grzybem?

[norbert76]

Jeśli końcówki pędów masz jeszcze zdrowe, to odetnij je i wsadź do wody, żeby się ukorzeniły, resztę wywal, nic już z niej nie będzie.

[kamilaaa89]

Dobra, zobaczę co da się zrobić... Grzyb? Wirus?

[norbert76]

Być może choroba grzybowa. Albo po prostu przędziorki dokonały zbyt dużych spustoszeń w roślinie.

[hugomir_a]

Miałam podobny problem z bluszczem, brązowiały mu liście. Odcięłam zdrowe pędy i ukorzeniłam w wodzie. Resztę, czyli zaatakowaną roślinę opryskałam SUBSTRALEM DŁUGO DZIAŁAJĄCYM KOMPLEKSOWA OCHRONA KWIATY 2w1 po uprzednim pozbyciu się chorych liści. Tym sposobem udało mi się uratować roślinę, na ogołoconych badylkach odrastają nowe liście. Ukorzenione pędy dosadziłam i mam ponownie gęstego bluszcza.

[kamilaaa89]

Bardzo dziękuję za pomoc!:) Wierzchołki od zdrowszych częsci odcięłam i wsadziłam do szklaneczki z wodą, a o resztę postaram się walczyć. Poszukam preparatu i może uda mi się wygrać tą wojnę o moją roslinę :P
Pozdrawiam!