Rokietta siewna, rukola (Eruca sativa )
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2472
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rokietta siewna, rukola (Eruca sativa )
Rukola rośnie pierwsza na mojej działce, bo nie boi się zimna Dosiewam a systematycznie co 2 tygodnie, bo wszyscy ją uwielbiamy.
Re: Rukola - uprawa
Ja dzisiaj zrywałam rukolę na działce. I widzę ,że rośnie następna, która sama się wysiała. Przykryłam ją włókniną, może szybciej urośnie.
Pozdrawiam , Bożenka.
- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Rukola - uprawa
Pogoda u mnie taka, że sama się zastanawiam czy na działkę nie pojechać - rukola pewnie rozrasta się tam masakrycznie. W listopadzie już widziałam jak się wokół grządki rozsiała
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Forumowiczka - Aga
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Rukola - uprawa
Moja też rośnie jak szalona, wczoraj zerwałam sporą torebeczkę.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9812
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Rokietta siewna, rukola (Eruca sativa )
Mi rukola wysiała się sama jesienią i pozostawiłam siewki. Od czasu do czasu zbieram na śniadanie. Rośnie powoli, bo w tych temperaturach jednak słabiej jej idzie
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1578
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Rokietta siewna, rukola (Eruca sativa )
Ja rukolę poznałam dopiero niedawno w pizzerii... na pizzy Parmeńskiej i zachwycił mnie jej smak.. Parę dni temu zdecydowałam się kupić nasionka, by spróbować uprawy w doniczce A dodatkowo jeszcze po ostrzeżeniu od Modka, że piszę w sałatach.... (tak... myślałam, że rukola to sałata liściowa ) zamieszczam już w odpowiednim wąktku zdjęcia z kiełkującej niczym rzeżucha rukoli
Siana 03.02 dziś wygląda tak: ( na tych zdjęciach widać już to co zdążyło się przebić na powierzchnię, bo wczoraj jak większość nasion była skiełkowana przysypałam całość ok. 0,5 cm warstwą ziemi)
Trzymajcie kciuki
Siana 03.02 dziś wygląda tak: ( na tych zdjęciach widać już to co zdążyło się przebić na powierzchnię, bo wczoraj jak większość nasion była skiełkowana przysypałam całość ok. 0,5 cm warstwą ziemi)
Trzymajcie kciuki
Re: Rokietta siewna, rukola (Eruca sativa )
Rukola jest u mnie na działce praktycznie przez cały rok. Doskonały smak i wiele możliwości jej zastosowania. Ostatnio stawiam na gatunek o szerokich liściach. Wydaje mi się lepszy i bardziej intensywny.
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1578
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Rokietta siewna, rukola (Eruca sativa )
Rukolę jako jedyną z rozsad przelałam i niestety część z bardzo licznych siewek padła, ale i tak i tak myślę, że wystarczająco ich będzie jak do doniczkowej uprawy
Nawet widać już pierwszy liść właściwy
A jak Wasze Rukole? Ciekawią mnie w szczególności te przezimowane o których pisaliście
Nawet widać już pierwszy liść właściwy
A jak Wasze Rukole? Ciekawią mnie w szczególności te przezimowane o których pisaliście
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 424
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Rokietta siewna, rukola (Eruca sativa )
W tym roku debiutuję z domowym wysiewem rukoli, bo jestem ciekawa, czy uda mi się jako świeża zielenina parapetowa. Siewki rosną szybko, ale część zniszczyła zgorzel siewek - od nadmiaru wilgoci, bo przez parę dni przetrzymałam je pod folią. Już są przerwane, przewietrzone i ustawione w jaśniejszym miejscu.
Z zainteresowaniem przeczytałam cały wątek, bo pomógł mi poukładać moje wcześniejsze doświadczenia z uprawą gruntową rukoli. Najpierw miałam tę o białych kwiatach, która podobno wymarza. Nie sprawdziłam, bo z założenia potraktowałam ją jako roślinę jednoroczną. Niestety, było jej tak dużo, że nie nadążałam z przerywaniem roślinek, ani z przycinaniem liści, żeby nie wybijała w kwiatostany. Pchełki przeważnie zżerają listki od dołu, dlatego nie jesteśmy bez szans. Zwłaszcza, że nie lubią, żeby im spryskiwać roślinki-żywicieli zimną wodą. A rukoli (ani rzodkiewce) to nie szkodzi.
W kolejnym roku miałam tę żółtą. Podczas chłodów jesiennych miała się bardzo dobrze, przycinana regularnie rozrosła sie w wielkie, krzaczaste kępy. Coś zakwitło, coś się rozsiało, przejeść nie mogłam z wszystkimi krewnymi i znajomymi. Zostawiłam na zimę. Przeżyła, odrosła. Pierwsze liście były nieco skórzaste i niesmaczne, ale później wyrosły lepsze. Moja koleżanka Ola dosmacza nimi ciepłe potrawy, np sos do łososia. Ja dodawałam do zupy. Kuchnia śródziemnomorska zna rukolę i jako sałatkę, i jako składnik dań ciepłych (do mięs, w zapiekankach).
Jak ktoś nigdy tego nie jadł i dostanie listek solo, albo michę zieleniny z oliwą, to przeważnie nie polubi. Pierwszy raz dobrze spróbować w małej ilości jako zieleninkę do kanapki lub sałatki (np. z pomidorów). Wtedy jej smak po prostu zachwyca i większość ma ochotę powtórzyć to doznanie. Zaczyna stopniowo dorzucać do zielonych sałat, wędlin, jajek i czego tam jeszcze.
Z zainteresowaniem przeczytałam cały wątek, bo pomógł mi poukładać moje wcześniejsze doświadczenia z uprawą gruntową rukoli. Najpierw miałam tę o białych kwiatach, która podobno wymarza. Nie sprawdziłam, bo z założenia potraktowałam ją jako roślinę jednoroczną. Niestety, było jej tak dużo, że nie nadążałam z przerywaniem roślinek, ani z przycinaniem liści, żeby nie wybijała w kwiatostany. Pchełki przeważnie zżerają listki od dołu, dlatego nie jesteśmy bez szans. Zwłaszcza, że nie lubią, żeby im spryskiwać roślinki-żywicieli zimną wodą. A rukoli (ani rzodkiewce) to nie szkodzi.
W kolejnym roku miałam tę żółtą. Podczas chłodów jesiennych miała się bardzo dobrze, przycinana regularnie rozrosła sie w wielkie, krzaczaste kępy. Coś zakwitło, coś się rozsiało, przejeść nie mogłam z wszystkimi krewnymi i znajomymi. Zostawiłam na zimę. Przeżyła, odrosła. Pierwsze liście były nieco skórzaste i niesmaczne, ale później wyrosły lepsze. Moja koleżanka Ola dosmacza nimi ciepłe potrawy, np sos do łososia. Ja dodawałam do zupy. Kuchnia śródziemnomorska zna rukolę i jako sałatkę, i jako składnik dań ciepłych (do mięs, w zapiekankach).
Jak ktoś nigdy tego nie jadł i dostanie listek solo, albo michę zieleniny z oliwą, to przeważnie nie polubi. Pierwszy raz dobrze spróbować w małej ilości jako zieleninkę do kanapki lub sałatki (np. z pomidorów). Wtedy jej smak po prostu zachwyca i większość ma ochotę powtórzyć to doznanie. Zaczyna stopniowo dorzucać do zielonych sałat, wędlin, jajek i czego tam jeszcze.
Pozdrawiam, Ilona
Re: Rokietta siewna, rukola (Eruca sativa )
Sylwio, zaserwowałaś nam piękny widok Wysiewasz rukolę tak wcześnie z przeznaczeniem do gruntu czy też będzie to uprawa doniczkowa?
Przyznam, że strasznie mnie korci żeby wysiać swoją rukolę, szkoda tylko że parapety nie są z gumy...
Przyznam, że strasznie mnie korci żeby wysiać swoją rukolę, szkoda tylko że parapety nie są z gumy...
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1578
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Rokietta siewna, rukola (Eruca sativa )
W zamyśle ma być to uprawa doniczkowa Muszę jeszcze dorwać w ogrodniczym nasiona rukoli "wieloletniej" o żółtych kwiatkach i wysieje ją później w ogrodzie
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1578
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Rokietta siewna, rukola (Eruca sativa )
Parę listów ze swojej już podskubałam Ma świetny orzechowy posmak. Szykuję jej przeprowadzkę do doniczki w której będzie rosła na parapecie.
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2472
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rokietta siewna, rukola (Eruca sativa )
Mnie się rukola w doniczce nie udawała, za to na działce...palce lizać Dlatego wysiewam ją tylko wprost do gruntu.