Lucy, nie przejmuj się Henrykiem, on tym lofkom surwiwal urządzał, dlatego mu je odebrałem
Tak naprawdę to trzeba dać im dużo słońca, nawozu i podlewać śmielej. One wcale nie są takie wrażliwe na gnicie korzeni, mnie żadna jeszcze nie zgniła od tego.
Leszku, jeśli chciałbyś np. caespitosę to wal śmiało namnożyłem tego trochę, te główki ładnie się ukorzeniają.
Krzysztof, właśnie przypomniałem sobie, że dostałem także haworsje truncata hybr., która jest posadzona, a nie zrobiłem jej zdjęcia.
Ja nie koncentruję się tylko na lofkach, one jakoś tak ostatnio zagnieździły mi się w głowie, ale bardziej zależy mi na kaktusach mrozoodpornych, które będę sadził na skalniaku.
Oto dowody:
głównie Echinocereus i Escobaria, 3/4 to moje wysiewy, jeszcze małe, ale w tym roku miałem już pierwsze własne kwiatki. Poza nimi mam jeszcze sporo opuncji.
jakiś tam Echinocereus triglochidiatus
jakiś tam Echinocereus triglochidiatus
Echinocereus triglochidiatus v. mojavensis f. inermis RP105 szczepiony na Opuntia fragilis, która tak się skurczyła, że widać po niej tylko dziurę