Wśród Sosen... Buków... Kotów...

[dorkow0]

Witam wszystkich, którzy zechcą oglądać mój ogród i uczestniczyć w jego życiu...
Kiedy go zakładałam, nie myślałam, że stanie się częścią mojego istnienia... A wszystko zaczęło się, kiedy dokupiłam za domem kilkanaście arów pola...
Najpierw powstała jedna rabatka, potem druga i tak powoli zaczęłam zapełniać puste pole...
Nie mam fotek z początku, to było jakieś 18 lat temu i jakoś nie miałam potrzeby robić zdjęć...
Te, które zaczęłam robić, jakieś 10 lat temu, też przepadły... Zostało tylko kilka papierowych zdjęć, z dziećmi, gdzie w tle jakieś drzewko mignie...
Ogród, który Wam pokażę na początku, to jakieś kilka lat do tyłu...
Zapraszam...





















Na dziś wystarczy, bo Was zanudzę tym moim starym ogrodem... Mam tylko nadzieję, że będzie Wam w nim dobrze... Zapraszam raz jeszcze...

[gracha]

Podoba mi się Twój ogród, czekam na więcej zdjęć,korzenie super,jeden ma podobiznę głowy dzika

[dorkow0]

Dziękuję za odwiedziny, Grażynko...
Bardzo lubię korzenie, choć większość z tych widocznych, już spróchniała... Jednak głowa dzika, na kamieniu żarnowym, została nietknięta...
Mieszkam nad Dunajcem, to dosyć kapryśna rzeka i często przynosi różne skarby w postaci korzeni, które ja znoszę do ogrodu...
A fotki będą, mam z ostatnich lat sporo, a i zmienił się mój ogród, więc będę go powoli pokazywać...

[Maska]

Ale się cieszę, że się zdecydowałaś! Będę teraz buszować po Twoim ślicznym ogrodzie.Powodzenia

Doczytałam, że to starsze zdjęcia czyli jest jeszcze ładniej. Koteczki widzę wymiziaj je proszę

[dorkow0]

Marysiu, cieszę się, że jesteś...
Tak, to starsze fotki, teraz jest troszkę inaczej...
A z tych kotków na fotce, tylko ten czarno biały został...Felek... Ten bury, Fredek, gdzieś poszedł i już nie wrócił... Teraz już wiem co się z nim stało... Ale pisać tutaj nie będę, bo to smutna historia...
Za to mama Fredka jest u mnie już z 8 lat... Wysterylizowana, siedzi w domu i pilnuję sąsiadów, jak trzeba to robię grandę gdzie moje koty? Ludzie myślą, że jak na wsi się mieszka, to kot tylko do łapania mysz potrzebny...

[Maska]

Tak dlatego jak do mnie ktoś przychodzi to radzi, żeby wypuścić koty i nie więzić ich w domu. Nie bardzo rozumieją o co chodzi. Dorotko to czekam na nowe fotki - nie skąp ich

[zielonajagoda]

Dorotko , jednak zdążyłam dzisiaj , ogród piękny i zadbany , kocham korzenie a u Ciebie widzę ich sporo, ale najpiękniej zdobią ogród......futerka jakie mają imiona?

[dorkow0]

Marysiu, marzenia trzeba spełniać...











To fotki z 2010 i 2011 roku... Zdaje się, że z wiosny...
Teraz troszkę zmian jest, rośliny urosły, ja się postarzałam razem z ogrodem, który wyładniał, w przeciwieństwie do mnie...
Nie mam już Fiołków, tych białych, są śliczne, jednak tak ekspansywne, że nie było nic widać, oprócz nich...

[zielonajagoda]

Dorotko to zdanie mi się wyjątkowo podoba, tak ładnie opisane przemijanie Teraz troszkę zmian jest, rośliny urosły, ja się postarzałam razem z ogrodem, który wyładniał, w przeciwieństwie do mnie...

[dorkow0]

Iwonko, witam Cię w moim ogrodzie...
Moje koty, mam ich cztery, to Perełka, Tośka, Felek, Czarna...
Tego burego kotka na fotce już nie ma...
A czy są ozdoba ogrodu, to bym polemizowała, zwłaszcza, jak w nowo posadzonej trawie się przewracają...
Ale i tak je kocham, te moje łobuziaki...
Iwonko, cieszę się, że Ci się podoba... Choć mnie to przemijanie nie za bardzo...
Ale taka kolej rzeczy jest, to trzeba się dostosować... Choć jak pisałam, w ogrodzie to jakoś ładniej idzie...

[zielonajagoda]

zwłaszcza, jak w nowo posadzonej trawie się przewracają... , iiiii tam Dorotko, a jakie fajne dołki w korze kopią albo pazurki ostrzą nie tam gdzie trzeba , na wszystko trzeba patrzeć z przymrużeniem oka

[dorkow0]

Za tyle lat życia z kotami, ja to wiem... Nawet mebli w kuchni nie wymieniam, bo jak sobie pomyślę, że te nowe, wymuskane, będą naznaczone pazurkami, to mi się odniechciewa...
Te stare nie wyglądają jeszcze tak źle...

[Maska]

Dorotko ja też białe fiołki zaczynam eksmitować, bo nie dość że się rozrastają to przerastają trawą i nie wyglądają ładnie (wyplewić się nie da). Widać z czasem jak ogród zyskuje na urodzie, a przecież kobieta tez jak wino ... więc nie przesadzaj To ja poproszę aktualne zdjęcia tych trawowych rozrabiaków