Zielone i pstrokate mrinwestora cz.2

[Blueberry]

Również ja się melduję

[Nolinka]

Ja też chętnie pooglądam twoje niezwykłe roślinki Jasiu

[Niunia1981]

Ja też się melduję

[mniodkowa]

No...szłam.. szłam... uffff przyszłam
Bardzo ładny skrzydłokwiat

[Nastia]

Ja również muszę zaznaczyć sobie wątek z tak bogatą kolekcją roślinek czekam na kolejne zdjęcia ;)

[mrinwestor]

Fajnie, że zaglądacie, witam wszystkich w drugiej części wątku.
Dzisiaj kilka maluchów.
Parastica lao, dwie szczepki w kamykach



Incrassata Mon shadow, troszkę sie pozbierała po przycięciu



Multiflora , dzielna jak zwykle



Multiflora variegata, rośnie , kwiatków niet.

[judyta]

multiflora variegata, Jasiu ona i bez kwiatów cudna
Może byś ją tak podpasła bardziej dla rozkrzewienia czy coś

Dzisiaj kilka maluchów.

Jak to są maluchy-patrz np. multiflora z kwieciem, to ciekawe jak nazwać te moje ..mikroby chyba
Jasiu dużo masz roślin w hydro?..bo wiem, że od niedawna przestawiasz się na kamyki. Jak się hydro sprawdza u Ciebie?

[mrinwestor]

Multiflorki dwie razem...no pasę...obie
Ta zwykła już w szklance z wodą zakwitła ukorzeniana
Ona tak ma , kwitnie jak szalona.
Variegata ostrożniejsza z kwitnieniem.
Hydro to u mnie nowy wynalazek
Zima zweryfikuje, czy przy hydro pozostanę.

[Niunia1981]

Parastica lao - cudne te ciapki

[heliofitka]

Lubię, takie upchane parapety. Niby człowiek ogląda hoję, ale zerka, co tam jeszcze ciekawego stoi
O variegacie nie wiedziałam, ale ciekawe dlaczego nie kwitnie. Myślałam, że multiflora kwitnienie ma "we krwi"

[mrinwestor]

Iwonko, ja miałam jeszcze trzecią lokatorkę w doniczce, Milky way.
Czyli zwykła , variegata i nakrapiana.
Niestety Milky Way odeszła.
To dla mnie trudne do pojęcia , wszak warunki takie same.
Jedyny pomysł, jaki mi przyszedł do głowy w związku z tym co opisałam, im bardziej oryginalna tym trudniejsza.
Nawet zaryzykowała bym stwierdzenie, trudniejsza do utrzymania i kwitnienia.

[mrinwestor]

Obiecałam pokazać mamusię Gemini, to ona.




Załapał się też Sweet Picasso.

[kubasia]

Sweet Picasso chwycił mnie za serce Hydro nie należy się bać, choć ja na sukces pracowałam rok Jeżeli chodzi o hoye to zdecydowanie polecam, bo naprawdę nie ma problemu z podlewaniem, a zimą wystarczy uważać na otwarte okno i bardzo mało podlewać.