Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Niezły busz! Ładne roślinki
Miałem kiedyś S. trifasciata laurentii i S. trifasciata 'Hahnii' (to chyba te najbardziej popularne), ale... oddałem
Niech Ci ładnie i zdrowo rosną... Po co to w ogóle piszę? U Ciebie na pewno liść im z głowy nie spadnie i rosnąć będą jak szalone 
Mateusz
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Ojej, Henryku, nie wiem, czy wiesz, że się... wzruszyłam
Naprawdę - tak miłych i ciepłych słów otrzymałam od Ciebie, że aż cieplutko mi się zrobiło na serduszku. Dziękuję 
Mateuszu - dziękuję również!
Mateuszu - dziękuję również!
-
bebos
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
O! Nie wiem czemu dokładnie tak mi się sansewierie podobają, ale nie podlega to dyskusji...w zasadzie wszystkie rośliny i zwierzęta świata mi się podobają - pisząc w skrócie, ale na widok niektórych szybciej serce bije
Sansewierie są eleganckie! Ta o bardzo ciemnych liściach wciąga...plamiaste zadziwiają! Nawet taka najpospolitsza - tak jak Henryk napisał -znana z parapetu także i mojej babci, zawsze przykuwała mój wzrok...ale jak się człowiek zaczął "specjalizować" to już "nie wypadało" sie takim pospoliciakiem zachwycać - jakiś snobizm się do mnie przyczepił
Może i w innych częściach forum pokazywane są kolekcje sansewierii - ale nie mogę zajrzeć wszędzie - dlatego dzięki Ci, że pokazałaś je w szerszej perspektywie. Dodam także, że swoje 'Bantel's Sensation" i kilka innych traktowałam po macoszemu, a teraz pod Twoim wpływem inaczej zaczęłam o nich myśleć - ani mi w głowie dotąd nie było, żeby je jakoś zimować - aż mi szczęka opadła, kiedy przeczytałam jak rzadko i mało je podlewasz - traktujesz je jak sukulenty! Aż dziw, że moje - podlewane cały rok co tydzień, hojną ręką - żyją, a nawet kwitną - znaczy tolerancyjne bestie...trochę się teraz do nich bardziej przyłożę - przez Ciebie
Może i w innych częściach forum pokazywane są kolekcje sansewierii - ale nie mogę zajrzeć wszędzie - dlatego dzięki Ci, że pokazałaś je w szerszej perspektywie. Dodam także, że swoje 'Bantel's Sensation" i kilka innych traktowałam po macoszemu, a teraz pod Twoim wpływem inaczej zaczęłam o nich myśleć - ani mi w głowie dotąd nie było, żeby je jakoś zimować - aż mi szczęka opadła, kiedy przeczytałam jak rzadko i mało je podlewasz - traktujesz je jak sukulenty! Aż dziw, że moje - podlewane cały rok co tydzień, hojną ręką - żyją, a nawet kwitną - znaczy tolerancyjne bestie...trochę się teraz do nich bardziej przyłożę - przez Ciebie
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Napatrzeć się nie mogę - piękne sansevierie i
dla nich 
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Beatko - dziękuję
Sansewierie to odporne bestie, mówi się o nich "żelazna dama", bo choć sukulent, wytrzyma wiele. Dlatego też i Twoje po prostu rosły, z pewnością w przepuszczalnym podłożu, więc przelanie im nie groziło. Zimowanie im teoretycznie nie jest szczególnie potrzebne, ale wtedy można się spodziewać kwiatów (choć jak kiedyś pisałam, u mojej ciotki kwitną i bez zimowania). Bezsporne jest to, że po zimowym odpoczynku rosną szybciej i chętniej.
A tak w ogóle dziękuję za to, że zwracasz na nie bardziej uwagę - zasługują na to w pełni
I dzięki za wizytę oczywiście!
Agnieszko - dziękuję również
A tak w ogóle dziękuję za to, że zwracasz na nie bardziej uwagę - zasługują na to w pełni
Agnieszko - dziękuję również
- olgierdyna
- 200p

- Posty: 286
- Od: 26 sie 2013, o 10:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Jestem w szoku
piękne sansewierie. Moje serce skradła robusta. Pierwszy raz taką widzę - jest cudowna. Kobieto! dzięki Tobie lista moich chciejstw się bardzo wydłużyła 
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Kingo - bardzo mi miło. Zapewniam, że Twoja lista powiększy się jeszcze nie raz, nie tylko przez wizyty u mnie, za które nieustannie oczywiście dziękuję!
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
O mamo, u Ciebie to nawet sansewierie są zupełnie niepospolite
Bella zupełnie jak aloes
Elliptica 'Horwood' i kirkii v.pulchra 'Coppertone' śliczne! Nawet nie słyszałam o istnieniu takich, nie wspomnę, że nie widziałam jeszcze sansewierii nakrapianej. Dużo można się z Twojego wątku dowiedzieć, a jak oczy nacieszyć... 
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Kochana, dzięki za oświecenie
Moje faworytki: S. moonshine, S. Bantel's Sensation, S. 'Black&Gold' i S. kirkii v.pulchra 'Coppertone'. Piękności 
- przemek_pc
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1231
- Od: 15 mar 2013, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Hmmm... Sałata jak sałata, nie przepadam za nią, ale pochwalę
Ja nie mam na to miejsca. Poza tym nie wiedziałem, że jest tyle odmian
Jednak człowiek uczy się przez całe życie... Tylko nie wiem czy się z tego cieszyć czy mam zacząć się już martwić

- nolina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6664
- Od: 20 mar 2010, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Ja odróżniałam tylko całą zieloną i taką w białym obwódką
W moim rodzinnym domu mama miała całą zieloną, w ogromnej drewnianej donicy.Kwitła co roku bardzo obficie ,kwiatki miały taki słodki przyjemny zapach
-
Gaga1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1134
- Od: 18 sie 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Jak ty to robisz dziewczyno,że nawet wokół takich roślin jak sansewieria potrafisz zrobić taką otoczkę,że można się nimi zachwycić 
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Kochani - baaardzo Wam dziękuję za wizyty i ciepłe słowa w kierunku moich sansewierek!
Zuza - ja oczywiście z całego serca również bardzo dziękuję, tylko nie bardzo wiem, dlaczego dziękujesz mi za oświecenie - ja tylko pokazałam roślinki...
Przemku - odmian jest o wiele więcej, problem w tym, że im więcej roślin się ma, tym więcej się o nich trzeba uczyć, dowiadywać... Pocieszę Cię: i tak przez całe życie...
W większości dzięki Tobie zwracam na nie uwagę, choć raczej u siebie poprzestanę na tych, co mam. Wolę podziwiać pełną kolekcję w Waszych wątkach 
Wszystkim bardzo gorąco dziękuję za wizyty!
Magda - serdecznie dziękuję! One właśnie przez swoje kształty, nakrapiane liście, czy rozety podobne są do wielu roślin, w tym masz rację - jak aloes. Bardzo się cieszę, że cieszą i Twoje oczy!sokolica pisze:O mamo, u Ciebie to nawet sansewierie są zupełnie niepospoliteBella zupełnie jak aloes
Elliptica 'Horwood' i kirkii v.pulchra 'Coppertone' śliczne! Nawet nie słyszałam o istnieniu takich, nie wspomnę, że nie widziałam jeszcze sansewierii nakrapianej. Dużo można się z Twojego wątku dowiedzieć, a jak oczy nacieszyć...
emerald pisze:Kochana, dzięki za oświecenieMoje faworytki: S. moonshine, S. Bantel's Sensation, S. 'Black&Gold' i S. kirkii v.pulchra 'Coppertone'. Piękności
Zuza - ja oczywiście z całego serca również bardzo dziękuję, tylko nie bardzo wiem, dlaczego dziękujesz mi za oświecenie - ja tylko pokazałam roślinki...
przemek_pc pisze: Poza tym nie wiedziałem, że jest tyle odmianJednak człowiek uczy się przez całe życie... Tylko nie wiem czy się z tego cieszyć czy mam zacząć się już martwić
Przemku - odmian jest o wiele więcej, problem w tym, że im więcej roślin się ma, tym więcej się o nich trzeba uczyć, dowiadywać... Pocieszę Cię: i tak przez całe życie...
Małgosiu - - moja przygoda z tymi roślinami ma początek jak u większości - w babcinym domu. Było ich mnóstwo, nierozerwalnie wspomnienia babcinego domu wiążą się z ogromnymi donicami pełnymi tych kwiatów. I tak jak mówisz - słodkiego zapachu ich kwiatów. Tyle tego było, że nawet nie lubiłam tych roślin! A teraz, jakby na przekór - a na szczęście Babcię jeszcze mam na tym świecie - mam te roślinki jakby dla Niej, bo nie mogła uwierzyć, że jest dzisiaj tyle odmian. Mimo, że to inne rośliny, dla mnie są wspomnieniem dzieciństwanolina pisze: Żanetko nie wiedziałam ,że jest ich tyle.
Ja odróżniałam tylko całą zieloną i taką w białym obwódką,a tu pokazałaś tyle piękności
![]()
W moim rodzinnym domu mama miała całą zieloną, w ogromnej drewnianej donicy.Kwitła co roku bardzo obficie ,kwiatki miały taki słodki przyjemny zapach![]()
Podobnie jak Ty z mamilarkamiGaga1960 pisze:Jak ty to robisz dziewczyno,że nawet wokół takich roślin jak sansewieria potrafisz zrobić taką otoczkę,że można się nimi zachwycić
Wszystkim bardzo gorąco dziękuję za wizyty!
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
PIĘKNE sansewierie 
- eba
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1241
- Od: 22 lip 2008, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
- Kontakt:
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby
Nigdy nie pałałam wielką miłością do sansewierii. Miałam kiedyś dwa takie zwyklaczki, jedną niską hahnii i wysoką (typowe szable), ta wysoka kwitła nawet regularnie. Z braku miejsca wydałam je
.
Te Twoje pięknie przedstawione
.
Te Twoje pięknie przedstawione


