Siedlisko z sosnami cz.5

[wielkakulka]

Na FO jest kilka watków z daliami ja tylko robie łał - jak otwieram.

[drewutnia]

Chciałam Ci powiedzieć ,że ten Twój domek z boazerii to mistrzostwo świata

[Sosenki4]

Aniu, z daliami wolę nie zaczynać, bo wystarczy mi tyle co mam. Jakaś drobna wymiana i koniec. Nie chcę zwariować na kolejnym punkcie. Obecnie "różyczka" ogarnia mój organizm

Ewa , dziękuję za uznanie. Robiłam go razem ze swoim tatą, a Młody nam pomagał. W środku są nawet panele na podłodze . Szybka z pleksy, a okiennice to drzwiczki od szafek kuchennych przymocowane poziomo i przecięte na pół. Rok temu M zakonserwował domek, bo zostało od malowania altany impregnatu. Mam zamiar dorobić tam zadaszenie z siatki cieniującej, bo jak mocno grzeje słońce to koło domku jak na patelni.

Tymczasem cieszmy się z pięknej pogody i piątku. Dla tych w fabrykach szybkiego dnia życzę, sobie też.

[April]

Marzenko, na pw, tak jak wczoraj bo inaczej polegnę. Obiecywałam sobie, że będzie na chłodno ale ciężko cholernie.

[Sosenki4]

Jolu będę Cię wspierać ile tylko będę mogła

[April]

To wspieraj bo to Twoja wina Ja nawet nie planowałam już na jesieni....

[Sosenki4]

Sadzone jesienią - mają rosnąć, sadzone wiosną - trzeba prosić, żeby rosły

[wielkakulka]

Aniu, z daliami wolę nie zaczynać...Obecnie "różyczka" ogarnia mój organizm

Na rózyczkę to jeszcze szczepia, a na dalie chyba nie...a tak serio - miałam daliowa chorobę, teraz nie mam gdzie ich przechowywać i tylko to mnie powstrzymuje przed chorobą. Intensywnie myslę i myśle i kto wie....chyba sie zarażę

[ElleBelle]

Tak Marzenko u mnie masz gotowe krzewy anabelki

[Sosenki4]

Przepraszam, że dziś dopiero o tej godzinie się odzywam, ale czas... no nie jest z gumy. DO tego mam jakiś dołek, pewnie z powodu pogody, ale niedługo do domu, więc może się polepszy.

Aniu, na niektóre rzeczy muszę się zaszczepić, jak to mówią : lepiej zapobiegać niż leczyć. Wystarczy mi różyczka

Elu, jak ja CI się odwdzięczę? Jesteś kochana

W weekend dostałam rozdrabniacz do gałęzi od ZUZI. Jestem jej dozgonnie wdzięczna za taki prezent, M stwierdził, że z odkurzacza się tak nie cieszyłam jak z tego rozdrabniacza. Od razu go wypróbowałam i mam pierwszą kupkę zrębków . Będzie się dziać, oj będzie ...

Zmykam dalej do pracy, bo papiery z biurka się sypią

[Tajka]

Marzenko cudowny prezent dostałaś . Bardzo trafiony.
Zrębkami można z powodzeniem ściółkować rośliny zamiast kory, na naszym osiedlu tak robią.
U nas na razie pogoda ładna, żeby jeszcze jutro nie padało, gdyż zdobyczne roślinki mam do posadzenia.

[Sosenki4]

Tereniu, mnie nawet deszcz dziś nie wystraszy. Też mam do posadzenia rośliny i posadzę je choćby w deszczu. Nie mogą już dłużej czekać, chyba, że w akcie desperacji podoniczkuję je.

Jestem niewdzięczna i niemiła, bo od Joli dostałam ogromną paczkę roślin, w tym dalię, derenia, trytomę, 2 hortensje z patyczków i mnóstwo nasion, a nie pochwaliłam się.
Tak samo od Małgosi dostałam już drugą paczkę z roślinkami i też nic nie wspomniałam na wątku.
Misiu, Ciebie również najmocniej przepraszam, że pominęłam Cię z podziękowaniami.
Wogólę chcę w tym miejscu podziękować wszystkim darczyńcom za przesyłki, które mi przysyłacie. Gdyby nie Wy, to w siedlisku nie byłoby nawet 1/4 roślin, które teraz u mnie rosną.

[Sosenki4]

Basiu, dziękuję, to wielka zasługa naszego forum, że siedlisko tak pięknieje.

Zdjęć dziś nie mam, bo weekend dość nietofogenicznie spędzałam, przy wnoszeniu węgla do szopki, no i na rozdrabnianiu gałęzi oczywiście. Nie miałam wtedy na sobie stroju stosownego do zdjęć . Poza tym ogród stał się jesienny i w deszczu smutny

[lora]

Marzenko już tyle stron naklikane...pierwszy raz słyszę o pałacu w Piorunowie ..super
masz rację "cudze chwalicie a swojego nie znacie"...to prawda...
...piszesz że dalie można siać... kiedy do gruntu...?

[Sosenki4]

Misiu, dalie z powodzeniem sieje moja kuzynka. Ona robi sobie rozsadę z dalii i innych kwiatuszków w domu, ale myślę, ze z powodzeniem pod koniec kwietnia można do gruntu wysiać. Na FO Marysia/Maska ma dalie z siewu i piękne odmiany jej wyrosły.
Niestety nic nie mogę znaleźć dla CIebie, choć chodzę i zaglądam i szukam. Dziś jeszcze jedno podejście u mnie w mieście i jak nic nie znajdę to chyba się poddam, bo nigdzie nie jeżdżę, żeby np w innym mieście poszukać.

Dziś pierwsza gęsta jesienna mgła utrudniała dojazd do pracy. Przy takiej pogodzie chętnie zostałabym w domu.