Siedlisko z sosnami cz.5

[takasobie]

To dalia Purple Gem albo Ozyrys! Jest piękna. Mam Ozyrysa. Może porównaj z moim zdjęciem http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 6#p4151856 , czy oby taka sama

[Sosenki4]

Miłko, moja jakby ciemniejsza, ale to wszystko może być kwestia światła. Zrobię swojej dodatkowe zdjęcia, bo teraz tak jej cyknęłam w biegu. Dzięki za zainteresowanie

Skoro daliowa dama mnie odwiedziła to parę dalii

[irminka]

Marzko, a czy uszczykiwałaś (uszczknęłaś) dalie, by je rozkrzewiać? Ja zapomniałam o tym i nie mam za wiele kwiatów na krzaczkach. Cieszę się, że masz tak dużo dalii, bo pewnie jeszcze długo będziesz je nam pokazywała

[ElleBelle]

Marzenko a ja Ci nie dawałam anabelki To u mnie jak chwast się rozrasta i kwitnie innej ukorzenionej nie mam ale tą w każdej chwili

[takasobie]

No no! Ino bez przezwisk!
Dalie piękne! Uzbierało się! Fajnie!

Ja nie uszczykuję dalii. Są odmiany, które naturalnie się krzewią (np Burgund), a są takie, że pojedyncze kwiaty wypuszczą i są urocze, a jak je uszczkniesz, to opóźniają kwitnienie i nie można się doczekać

[irminka]

Miłko, zawsze zapominałam o uszczknięciu, ale po czasie sobie przypominałam. Masz doświadczenie z daliami, więc wymazuję z pamięci 'szczypanie' dalii

[Sosenki4]

Irminko nie szczypałam dalii. Posadziłam i w porze suszy podlewałam. Dałam im pod korzeń dobrze jeść i koniec zabiegów z daliami. mają rosnąć i nas cieszyć swoją urodą.

Elu, dałaś mi anabelkę, ale jak możesz to chciałabym więcej. WIem, że ona u CIebie się rozrasta i nie odczujesz braku kolejnych paru pędów . Pnącej też mi dałaś i póki co ładnie się ukorzenia, za rok myślę, że wejdzie na sosnę po której ma rosnąć.

Miłko, dzięki za odpowiedź dla Irminki. WIesz, z daliami nic nie robię, tylko przekwitłe kwiatki wycinam. No i zdjęcia też im robię
Zdjęcia robię co jakiś czas, jak tylko jakaś nowa się objawia to już jej "cyk" z prawej, "cyk" z lewej. Czasem nawet uklęknę przed którą

[wielkakulka]

Dalie tak mają, że niewiele im potrzeba a duzo dają...

[mewa]

Ale najciemniejszą Royal Palace mają (odmianę sama znam, bo Ewa/mewa mnie nauczyła).

No to widać jak słuchałaś
Ja mówiłam o Palace Purple A skąd Tobie ten ROYAL przyszedł do głowy to pojęcia nie mam

[mm-complex]

Ale cukinie ...mniam .Uwielbiam młode na surowo
Zakupy się udały ...lubię takie popołudnia w centrach ogrodniczych Ale ostatnio niestety nie bywam
A te kartony leżą tak grzecznie ...a wiatr?
Ja też ukorzeniam jedynie Anabelkę z powodzeniem Mogę na wiosnę podesłać patyczków;:108 Ukorzeniłam tez Pinky winky ale Hawri mi złamał Znów spróbuję !

[Sosenki4]

Ja już chba dziś wymownie pomilczę, bo ....

Aniu, masz rację, dalie są wdzięczne i jakie piękne, a ile odmian

Ewa, ten Royal , ano nie wiem skąd mi się wziął

Danusiu, właśnie wczoraj na surowo zjadłam prawie pół jednej. Jestem bardzo chętna na anabelkę i jakby CI się znów Pinky Winky udało .

Właśnie oferty różane oglądam, bo jest chwilka wolniejsza w pracy i...... Nic nie napiszę

[x-ag-a]

Widzę, że przeprowadzasz akcję 'kobiety, na kartony!' Czy pod nimi uprzednio wyrywasz darń? Same w sobie stanowią chyba krótkotrwałą ochronę przed chwastami...
Żurawki bardzo dorodne... ile jedna sadzonka kosztowała, jeśli mogę zapytać? U nas ceny żurawek tak różne, że z ciekawości chciałabym znać ewentualną różnicę.
Pozdrawiam czwartkowo!
A

PS. Oferta różana jak rozumiem ponownie pobudziła wyobraźnię

[Sosenki4]

Aguniu, pod kartonami nie zrywam darni, z braku światła mają same umrzeć. Oczywiście kartony przysypię korą i zrębkami z gałęzi. Kartonów jest tak grubo, że 2 lata będą się rozkładać jak nie wiecej. Nie dam rady zerwać tej darni, a już nie mogę patrzeć na to zapuszczone miejsce, stąd taki desperacki ruch.
No tak rozgryzłaś mnie: oglądam róże i zamiast o purple to o royalu pomyślałam.
Za żurawki płaciłam po 5,50zł. Są po 2-3 i nawet 6 rozetek w donicy. Takie wybierałam. Koloru limonkowego szukałam od wiosny, choć zbyt się nie przykładałam, a jak widziałam to ceny po 10-12zł.
W tej szkółce ciemniejsze(czerwone, bordowe) żurawki po 8zł (cena przerobiona z 6). Pewnie lepiej się sprzedają to cena wzrosła.
Korę utargowałam 8zł za worek 80l. Po ile Ty korę kupujesz Aga?

[x-ag-a]

Marzenko, wszystko rozumiem z kartonami... zakładam, że rośliny rosnące między nimi mają wystarczającą ilość powietrza, a korzenie się nie zaduszają. Zresztą, na pewno masz to przećwiczone.
Żurawki w bardzo dobrej cenie... u nas chyba najtańsze są po 8zł.
Korę kupuję podobnie jak Ty - worek 50l 5zł, 60l 6zł i 80l 8zł.
Jesienią przyjdą nowe różyczki?

[Sosenki4]

Agnieszko, dojdą od Kasi-Robaczka, od Jule i zamówienie się też jakieś uzbiera, bo od oglądania róż chciejstw się narobiło . Na pierwszy rzut zamawiałam niekłopotliwe odmiany, ale w miarę jedzenia apetyt rośnie i zaglądam na wyższe półki z: historycznymi i angielkami, na nostalgiczne też łaskawiej patrzę. A pokusy są na każdym rogu