Karczowanie,usuwanie trudnych korzeni,pieńków,krzewów,drzew

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4187
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Ja w tym roku walczę z odrostami po wycięciu robinii(grochodrzewu) przy pomocy Fernando. Efekt piorunujący, nie wiem jak za rok, ale o tyle ten herbicyd ma przewagę na Roundupem, że nie szkodzi jednoliściennym, a więc można zastosować na trawniku i nie będzie w nim żadnego uszczerbku a i pędzelkiem nie trzeba się bawić.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Co zrobić aby orzech nie odbijał od korzenia?

Post »

W moim buszowatym ogrodzie było mnóstwo drzew owocowych. Wczoraj ścięliśmy orzech włoski (jeden z kilku), ale jego pień był już tak gruby, że nie daliśmy rady wyrwać go z ziemi ciągnikiem. Obcięliśmy więc tuż przy ziemi i co teraz??? Wyrywanie utrudniła też przebiegająca obok korzeni instalacja gazowa i kanalizacyjna - obawialiśmy się naruszenia rur. Orzech musiał być zlikwidowany bo ktoś wiele lat temu posadził go 3 metry od domu czego nie pojmuję, a teraz zasłaniał wszystkie okna od północy i walił gałęziami i orzechami o dach w czasie wiatru.
Co zrobić aby pień zamarł? Czy ktoś wie?
I jeszcze jedno pytanie, czy orzechy, które padły razem z orzechem warto zebrać? Czy dojrzeją w skrzynkach czy darować sobie bo jest to niemożliwe - każdy z nas ma inną teorię i chyba w końcu zrobimy jakiś zakład pieniężny:wink: .
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7461
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

gdzieś czytałam, nie pamiętam gdzie (Boże, chyba pamięć tracę), że aby pozbyć się pniaka, wywiercić lub wydłubać dziury, wsypać saletrę amonową i dokładnie (szczelnie) przykryć pniak ziemią, po dwóch latach już go nie powinno być.
Awatar użytkownika
dianek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 895
Od: 24 lip 2008, o 11:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

sposób którego mnie uczyli na uczelni:
nawiercić 4-6 dziur w pniu średnicy ok 1cm, na głębokość ok 15cm - wlać w nie Rundup , piłą ponacinać pieniek w "kratkę" by lepiej do pniaka wilgoć sięgała i zostawić, po 2 latach pniaka nie ma
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

No proszę jakie pomysły, każdy godny wypróbowania. Będziemy walczyli:-). Bardzo dziękuję.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7461
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

:lol: wybór należy do Ciebie. 6 lat temu (a może wcześniej) wycięliśmy starą leszczynę, miała 5 pni połączonych w prawie jeden duży przy ziemi. Zaraz pościęciu smarowałam nierozcieńczonym randapem przez kilka kolejnych dni (bez nawiercania), pniak był tylko ponacinany siekierą. Do dziś ten pniak jeszcze istnieje, niewielki, bo odrąbywany wkoło po trochu , na dodatek wyrosła na nim jakaś biała huba czy cóś i mnie denerwuje!
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21683
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Amatorzy "mokrych" orzechów włoskich zajadają sie nimi już od ...15 sierpnia...
Nie wiem skąd to wiem ,ale wiem i to się dotychczas u mnie sprawdza :P
Orzechy po tym terminie są jadalne,pod zieloną łupiną,która brudzi niemiłosiernie wszystko ,
jest już skorupa a wewnątrz twardy miąższ o cudownym smaku :roll: :lol:
Łatwo schodzi z niego kremowobiała gorzka skórka i jedząc je czuję sie jakbym była w niebie... :)
Zawsze tak było i nadal jest.Uwielbiam "mokre" orzechy,uwielbiam i każdego roku czekam niecierpliwie na tę magiczną datę!!!Potem kiedy orzechy wyschną - nie istnieją już dla mnie.
Mam u siebie kilka woreczków z wielu ubiegłych lat - nie ma kto tego zjeść .
Liczą się tylko świeże,mokre orzechy ... :lol: :lol: :lol: :lol:
Kocico do magicznego dnia niewiele brakuje, aura w tym roku zachowuje się ciut inaczej ...juz przekwitają hortensje więc ...musisz zajrzeć losowo do kilku orzechów jakie spadły i od tego uzależnij decyzje o zachowaniu ich celem wyschnięcia lub o wyrzuceniu wszystkiego jeśli w środku jest miękka kształtująca sie masa...
A przy okazji muszę rozwalić moje ze 2-3 szt by zobaczyć jak się mają moje orzeszki.... ;:92
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

KaRo to super informacja bo w środku są cudnie ukształtowane najprawdziwsze orzechy, a jest tego kilka skrzynek z jednego młodego drzewa, chyba pójdę na targ przed świętami Bożego Narodzenia :wink: . A jak do tego pozbieram te z dwóch pozostałych orzechów to będzie dopiero szok orzechowy.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7461
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Karo, nie tylko Ty lubisz takie orzechy, ja też tylko takie "mokre" zjadam , również po 15 sierpnia obskubuję leszczyny, też bardzo lubię takie świeże ziarna laskowych, dojrzałe mnie nie interesują.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21683
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Cieszę się dziewczyny jak nie wiem co... :lol: :lol: :lol:
Gieniu laskowe tak bardzo lubię,że zjadam mokre i wyschnięte ,
w tym przypadku jest mi wszystko jedno ,bardzo lubię laskowe mniam,mniam
Mam dwie leszczyny i jakoś nie mogę się doczekać dużego zbioru,
tak dużego byśmy sie wszyscy nimi "zapchali" albo chociaż ja tylko :roll: :? ,
chcociaż dla mnie ,żeby było.... :(
Słabo mi owocują leszczyny.... :(
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7461
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Karo, leszczyny najlepiej owocują na dwuletnich konarach, trzeba je po prostu ciąć, konar 4-letni to już stary konar. Zresztą zauważysz jesienią które konary wypuszczą najwięcej kocurków. Czytałam na portalu sadowniczym, że sadownicy, którzy mają plantacje leszczyn traktują je jakimś preparatem aby lepiej plonowały ?!?!
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Jest jeszcze jeden sposób usuwania pniaków , dobry dla amatorów grzybów. Wczesną wiosną można kupić grzybnię boczniaka na kołeczkach , nawiercić parę dziur jak w poradach wyżej , powtykać kołki z grzybnią, zatkać ziemią albo kawałkami drewna i czekać na grzybobranie. Jak dobrze pójdzie pierwsze będzie jesienią , w gorszym wypadku następnej wiosny lub jesieni. U siebie miałam uczty chyba z pięć lat z rzędu , pniak pięknie wytrawiony no i bez chemii... :D
Dobrego wyboru . kozula , całkiem tu nowa
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2379
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

Ktoś kiedyś na jakimś forum poradził mi potraktować pniak preparatem pb (Plebia gigantea), niestety nie próbowałam. Podobno po dwóch latach pniaka powinno nie być.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”