Nie Krysiu tak na poważnie ostatnio mam mało takich momentów - dlatego czekam na weekend - nie będzie córki i może wtedy uda się odpocząć do tych szaleństw...za dużych w tym roku
Ogród Ignis05 cz5
- Kochammmkwiaty
- 1000p

- Posty: 2923
- Od: 25 maja 2012, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Ogród Ignis05 cz5
Hmm.... między prasowaniem, pisaniem na forum i czyszczeniem podłóg
Nie Krysiu tak na poważnie ostatnio mam mało takich momentów - dlatego czekam na weekend - nie będzie córki i może wtedy uda się odpocząć do tych szaleństw...za dużych w tym roku
Trzymaj sie ciepło ....ps. dzisiaj wspominałyśmy o Twoich pięknych różyczkach u Jagody 
Nie Krysiu tak na poważnie ostatnio mam mało takich momentów - dlatego czekam na weekend - nie będzie córki i może wtedy uda się odpocząć do tych szaleństw...za dużych w tym roku
Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Ignis05 cz5
cudna Madame
O jakim błędzie pisałaś .... pytam żeby wiedzieć czego mam nie robić.
Mówisz, że Laguna pokazała się z tej lepszej strony
Będziesz ją ściągać na zimę do przykrycia?
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 cz5
Agnieszko
no właśnie, w pewnym momencie dopadła mnie jakaś lekka czkawka.
Nie wiem , jak reagowały róże, bo w tym czasie byłam pewnie poza ogrodem.
Maju
jakieś otumanienie mnie dopadło i na początek dałam nawóz o zbyt dużej zawartości azotu.
Na początek poszybowały w kosmos a potem nagle klapa. Nim się zorientowałam i uzupełniłam dokarmianie już porządnym nawozem do róż skutki były już widoczne na wielu różach. Ktoś polecał nam wspaniały nawóz i tylko nie wiem, czy w sklepie, gdzie go kupowałam dostałam właściwy rodzaj nawozu. Na worku nie było wyraźnego opisu, a sprzedawca twierdził, że to jest to, czego "pragnę". Podejrzewam, że był to nawóz właściwej firmy , ale do trawy na dobry początek a nie do ogólnego zastosowania jak np Azofozka.
Oczywiście Lagunę jak i inne róże będę starała się też na zimę położyć , tak jak w poprzednim sezonie. Okrywanie włókniną na stojąco nie daje gwarancji zachowania pędów. Zobaczę, co da się zrobić. Trzeba trochę cierpliwości i przyginać pędy stopniowo. Czasami nawet przez kilka dni po trochę.

Nie wiem , jak reagowały róże, bo w tym czasie byłam pewnie poza ogrodem.
Maju
Na początek poszybowały w kosmos a potem nagle klapa. Nim się zorientowałam i uzupełniłam dokarmianie już porządnym nawozem do róż skutki były już widoczne na wielu różach. Ktoś polecał nam wspaniały nawóz i tylko nie wiem, czy w sklepie, gdzie go kupowałam dostałam właściwy rodzaj nawozu. Na worku nie było wyraźnego opisu, a sprzedawca twierdził, że to jest to, czego "pragnę". Podejrzewam, że był to nawóz właściwej firmy , ale do trawy na dobry początek a nie do ogólnego zastosowania jak np Azofozka.
Oczywiście Lagunę jak i inne róże będę starała się też na zimę położyć , tak jak w poprzednim sezonie. Okrywanie włókniną na stojąco nie daje gwarancji zachowania pędów. Zobaczę, co da się zrobić. Trzeba trochę cierpliwości i przyginać pędy stopniowo. Czasami nawet przez kilka dni po trochę.
- Kochammmkwiaty
- 1000p

- Posty: 2923
- Od: 25 maja 2012, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Ogród Ignis05 cz5
Krysiu - podziwiam Twój zapał z różami
- prawie z godzinkę skubałam róże z plamistości do woreczka - trochę sie za nie wzięłam.
Hmm ale jakoś trudno mi wyobrazić siebie jak kłade pędyn róży z pergoli na ziemię
w tym roku na jesień mój początek różany na pnącą porywam się jedną może ze dwie, mam też drugą przytarasową NN,
którą skutecznie "dusi" rdest auberta.

Hmm ale jakoś trudno mi wyobrazić siebie jak kłade pędyn róży z pergoli na ziemię
w tym roku na jesień mój początek różany na pnącą porywam się jedną może ze dwie, mam też drugą przytarasową NN,
którą skutecznie "dusi" rdest auberta.
Agnieszka :) wątki: cz1 ,cz2,cz3 - aktualna
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
"Tylko od Ciebie zależy jak będziesz się czuła w swoim życiu"
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Ogród Ignis05 cz5
Krysiu, ja też skubałam różyczki. W tym roku jakoś bardziej mi słabowały.
Posadziłam twoją na nową rabatkę. Odrost jeszcze w doniczce.
Mówiłyśmy o tobie i twoim przepięknym różanym ogrodzie w samych superlatywach, więc czkawka od czegoś innego
Pozdrawiam
Posadziłam twoją na nową rabatkę. Odrost jeszcze w doniczce.
Mówiłyśmy o tobie i twoim przepięknym różanym ogrodzie w samych superlatywach, więc czkawka od czegoś innego
Pozdrawiam
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Ignis05 cz5
Fakt że z przyginaniem to trudna sprawa.
Łatwo można pęd wyłamać i śnieg też może to zrobić jeśli spadnie go za dużo.
Ja w tym roku swoje okryję białą włókniną i zobaczymy co będzie.
Łatwo można pęd wyłamać i śnieg też może to zrobić jeśli spadnie go za dużo.
Ja w tym roku swoje okryję białą włókniną i zobaczymy co będzie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Ignis05 cz5
Krysiu - gratuluję serduszka

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 cz5
Witam
Dostałam
serduszko
Pięknie dziękuję
Bardzo się cieszę.
Agnieszko
tak się przejmuję moimi różami, bo już żal było patrzeć, jak kolejne zimy marnują ich zdrowie.
Przeczytałam o pewnej pani na Białorusi, która ma zawsze piękne róże i zabezpiecza je co roku na zimę w podobny sposób.
Postanowiłam spróbować i miałam efekty. Pomyślałam , że powinnam zrobić wszystko, co możliwe, by różom pomóc.
Justynko
Myślisz, że czkawka to tylko wtedy , gdy wspominasz kogoś niezbyt miło ?
Zawsze myślałam, że już samo wspominanie może wywoływać czkawkę.
Dzisiaj ćwiczyłam , a raczej usiłowałam delektować się porankiem w ogrodzie za Twoją radą.
Długo nie wytrzymałam, za wiele zobaczyłam spraw do naprawienia.
Ale po raz pierwszy, od kiedy mam wolne w piątki, nie zaczęłam dnia od porządków w domu a wyszłam do ogrodu i już tam zostalam.
Grażko
O tym przyginaniu czytałam na blogu P. Sołtysa pt. "Moje róże, moja pasja". Tam były też zdjęcia i na nich
wyglądało, jakby te bardziej uparte były nawet podkopywane, aby dały się położyć. Jeszcze tego nie robiłam, bo myślę , że to już wyższa szkoła i trochę się boję, że zrobię coś nie tak.
Marysiu
dziękuję za gratulacje za
. Dzięki Tobie zauważyłam , że je otrzymałam.
Dzisiaj od rana czas spędziłam w ogrodzie.
Za radą Justynki ćwiczyłam kawkę o poranku na tarasie, chociaż usiedzieć nie dałam rady i oczywiście kubek został na stole a ja na rabatkach.
I , oczywiście już w stroju roboczym.
Skubałam chore listki z róż, poszerzałam rabatkę, sadziłam i przesadzałam roślinki itd, itp.
To był dla mnie wspaniały dzień.
Dostałam
Pięknie dziękuję
Agnieszko
Przeczytałam o pewnej pani na Białorusi, która ma zawsze piękne róże i zabezpiecza je co roku na zimę w podobny sposób.
Postanowiłam spróbować i miałam efekty. Pomyślałam , że powinnam zrobić wszystko, co możliwe, by różom pomóc.
Justynko
Zawsze myślałam, że już samo wspominanie może wywoływać czkawkę.
Grażko
wyglądało, jakby te bardziej uparte były nawet podkopywane, aby dały się położyć. Jeszcze tego nie robiłam, bo myślę , że to już wyższa szkoła i trochę się boję, że zrobię coś nie tak.
Marysiu
Dzisiaj od rana czas spędziłam w ogrodzie.
Za radą Justynki ćwiczyłam kawkę o poranku na tarasie, chociaż usiedzieć nie dałam rady i oczywiście kubek został na stole a ja na rabatkach.
Skubałam chore listki z róż, poszerzałam rabatkę, sadziłam i przesadzałam roślinki itd, itp.
To był dla mnie wspaniały dzień.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Ignis05 cz5
Tak, masz rację, ja bym się też bała, że mogę ją wyłamać i byłoby po róży.
Gratuluję serducha.

Gratuluję serducha.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 cz5
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogród Ignis05 cz5
Krysiu przyłączam się do gratulacji
W zasadzie nie było opcji by ta chryzantema nie zakwitła - to stara i pewna odmiana. A do tego dość wczesna. Najczęściej zaczyna kwitnąć na przełomie lipca i sierpnia. Cieszę się jednak, że Ci się podoba.
Rabata liliowcowa zapowiada się wspaniale. Też kupowałam od Emila
- to solidna firma.
U mnie róże też dopadła czarna plamistość, ale nie mogę narzekać bo niczym nie pryskałam
W zasadzie nie było opcji by ta chryzantema nie zakwitła - to stara i pewna odmiana. A do tego dość wczesna. Najczęściej zaczyna kwitnąć na przełomie lipca i sierpnia. Cieszę się jednak, że Ci się podoba.
Rabata liliowcowa zapowiada się wspaniale. Też kupowałam od Emila
U mnie róże też dopadła czarna plamistość, ale nie mogę narzekać bo niczym nie pryskałam
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ogród Ignis05 cz5
Krysiu, teraz jesteś prawdziwą Damą Kier
. Gratuluję broszki
.
O tym sposobie zabezpieczania róż na zimę też czytałam. Nie podkopuję jednak róż, bo to również dla mnie zbyt skomplikowane. Może znowu będziemy mieli łagodną zimę?
Ładnie powtarza Ci Madame... 
O tym sposobie zabezpieczania róż na zimę też czytałam. Nie podkopuję jednak róż, bo to również dla mnie zbyt skomplikowane. Może znowu będziemy mieli łagodną zimę?
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Ignis05 cz5
Krysiu - a ja się cieszę, że byłam pierwsza z gratulacjami 




