Choroba grzybowa w ogrodzie

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
ODPOWIEDZ
Adam2143
50p
50p
Posty: 64
Od: 8 lis 2011, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Choroba grzybowa w ogrodzie

Post »

Mam pewien problem. Zakupiłem u jednego internetowego sprzedawcy cebulki kwiatów, głównie krokusów, które jak się potem okazało zarażone były chorobą grzybową. Ostatnio zauważyłem, że pomidor który został posadzony w miejscu gdzie wcześniej były te krokusy jest porażony chorobą grzybową. To samo może tyczyć się jednego hibiskusa, oraz kilku żurawek. Raczej nie mam możliwości usunięcia całej ziemi z ogrodu. Czy są jakieś środki chemiczne, które można rozcieńczyć i wylać prosto na ziemię, w podejrzane miejsca, ale takie, aby nie zabiły już rosnących tam roślin?
Awatar użytkownika
damek1718
1000p
1000p
Posty: 1223
Od: 20 mar 2012, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Choroba grzybowa w ogrodzie

Post »

Watpie, żeby od krokusów zaraził sie pomidor. Nie ta specyfika chorób grzybowych jakie moga porażac te rosliny. Dla łatwiejszego zidentyfikowania warto by dodac jakies zdjęcia. jeśli chodzi o pomidor to z pewnościa jest zaraza ziemniaczana pomidora. A co z hibiskusem? mysle ze może być szara pleść, o ile paki opadają lub plamistośc hibiskusa. Zurawka to dość odorna roslina................ bez zdjęc sie nie obejdzie nie ma co litrami lac chemi skoro nie są zdiagnozowane choroby :wink:
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Adam2143
50p
50p
Posty: 64
Od: 8 lis 2011, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroba grzybowa w ogrodzie

Post »

Zatem po kolei :)

Kupiłem krokusy, które pomimo namoczenia w kaptanie prawie w całości zjadł grzyb. W miejscu gdzie były posadzone, ziemia była wręcz poprzerastana grzybem. Cebulki wykopałem i wywaliłem, minęło trochę czasu i wiem, że to było głupie, ale napełniłem ta ziemią dwie donice, do jednej poszedł pomidor, warzywna maskotka w ogrodzie :), a do drugiej nowe sadzonki żurawek. Jak już się ukorzeniły po miesiącu, zauważyłem że powierzchnia ziemi pokryta jest białym paskudnym nalotem grzybowym, a trzy z ośmiu żurawek były w stanie rozkładu, akurat przy nich było najwięcej grzyba. Inna sprawa, że w czerwcu lało jak nie wiem. Szkoda mi było wyrzucać tych sadzonek, więc obrałem je z tej ziemi, ale wiadomo, ze nie w 100% i wsadziłem do ogrodu. Grzyb potem nie dawał o sobie znać, jakoś o nim zapomniałem, więc przesadziłem jedną z żurawek w pobliżu hibiskusa jako miejsca docelowego. Po 5-6 dniach zobaczyłem, że hibiskus więdnie i wygląda tak. W sumie to wczoraj tak wyglądał, teraz jest jest jeszcze trochę gorzej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Nie wiem czy to możliwe, aby w tak krótkim czasie grzyb przeniósł się na hibiskusa. Możliwe, że to zbieg okoliczności, albo powodem więdnięcia hibiskusa jest zupełnie inna przyczyna, za mokro, za mało słońca(najbardziej więdną odrosty zacienione), przenawożenie etc. W sklepie internetowym gdzie kupowałem powiedzieli, że to grzyb i zalecili opryskać topsinem.

Z drugiej strony, ciężko tego nie połączyć z grzybem, bo pomidor, z początku rósł ok, teraz, po 3 miesiącach wygląda tak.

Obrazek


Hibiskus jeżeli uschnie, kosztował 20zł, pomidora dostałem:) nie chodzi o obecne straty, tylko o źródło zakażenia, boję się, że np przejdzie to na kolejne hibiskusy kilkuletnie, albo inne cebule. To już strata by była liczona w setkach złotych jak nie lepiej.
Myślałem, czy by nie zrobić jakiegoś roztworu z takim środkiem grzybobójczym i wylać tam gdzie były cebulki. Tej ziemi i tak w całości teraz już nie wybiorę.
Co o tym myślisz damek1718?

Jeszcze sobie teraz przypomniałem, 3 tygodnie temu opadły mi trzy paki hibiskusa, ale wtedy liście były ok. W tym czasie nie mogło być kontaktu z chorą ziemia, bo hibiskus poszedł do specjalnie świeżo przywiezionej ziemi.
Awatar użytkownika
damek1718
1000p
1000p
Posty: 1223
Od: 20 mar 2012, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Choroba grzybowa w ogrodzie

Post »

Może to wydawać sie niedorzczne, ale hibiskus cierpi nie z powodu choroby, a rośnie na nasłonecznionym miejscu i ma poparzone liście. Pytanie czy gleba wokół rosliny jest wyściólkowana? Duża roślina szczególnie zielna tak jak ten hibiskus, mająca duze liście cierpli czesto z powodu niedostatku wodu i oparzeń słonecznych. Wszystko tez zależy od gleby. Nie ma żadnych objawów choroby grzybowej, gdyz widzę ze nawet pędy sa zdrowe , sztywne , zielone. Nie wiem jaka teraz jest sytuacjaz całą rosliną, ale moim zdaniem oberwij liscie te porażone, zeby nie osłabiały rosliny. Sprawdź wilgotność gleby, jeśli jest suchu zwyczajnie podlej przydałoby sie wyściółkowac korą. jeśli jest mokro cóz zredukuj ilośc liści gdyz zredukowany przez ciebie sytsem korzeniowy uniemożliwa roslinie pobieranie dostaecznej ilości wody względem swoich duzych rozmiarów. Na dodatek twoja roslina została ogołocona podczas przesadzania z bryły korzeniowej co wzmogło jej osłabienie.

Objawy na liściach pomidora, które przedstawiasz na zdjęciu to są niedobory fosforu :) byc może albo na pewno pomidor i tak zosta zarazony zarazą ziemniaczana wiec zupełnie to sa inne objawy.

Co do krokusów. Bywa tak, że nadgorliwośc jest gorsza od faszyzmu :P wiadomo krokusy sadzi sie w pażdzierniku. Gleba jest wilgotna. Dodatkowo moczyłeś bulwy pewnie przez godzine w fungicydzie. Bulwy krokusów to niesą bulwy mieczyków z grua łuska gdzie woda tak nie wsiąka. Popadał deszcz i doszło mimo wszystko do gnicia bulw. Byc może w glebie były jakieś strzepki grzybni, które mimo wszystko zjadły gnijace bulwy. Na przyszłość moczenie krótkie, a najlepiej posypać jak juz co jakimś proszkiem do zaprawiania cebul.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”