Kochane dziewczyny, dziekuje, że jesteście
Ostatnio o niczym innym nie umiem myśleć, tylko o moich scieżkach hihihihi.
Iwonko dzięki
Może wystarczy mi plastrów, żeby roździelić i na drugą ścieżkę.......Zrobie pomiędzy nimi większe przerwy. Jeszcze myślę nad oddzieleniem kamyczków od kory i chyba wykorzystam do tego większe kamienie. Ułoże je po obu stronach ścieżki.
Aga wpadła jeszcze na pomysł, żeby na końcach rabaty, ścieżki pociągnać dalej, złączyć w jedną prowadzacą pod namiot, gdzie też podłoga będzie wysypana kamyczkami
Miłego poniedziałku
Aguś ,
Reniu,
Asiu dziękuję
Agnieszko staram się upiększać mój kwadrat a te
obszary jeszcze nie wygladają tak jak bym chciała
Wczoraj stała się rzecz straszna
Mój telefon, nie wiem w jaki sposób, wypadł mi z ręki na ziemię i ku mojemu przerażeniu, dotykowy ekran zamienił się w
pajęczynkę 
Musze dzwonić do ubezpieczalni, czy taki
przypadek jest wliczony w koszt ubezpieczenia
Czuję się jak bez.........ręki.......Człowiek bardzo szybko przyzwyczaja sie do takich udogodnień......
Troszke ogrodowych fotek
. Plastry mogły by zostać - obsypane drobnymi kamyczkami tak jak na pierwszej ścieżce. Będzie w tym samym klimacie, a jednak nie monotonnie. Plastry drewna nawiązują do kory i może wyjść fajny efekt. Możesz spróbować, najwyżej wyjmiesz plastry i zasypiesz kamykami.
Wyściółkowana korą rabatka wygląda super 
Niedawno złamałam klucz, pamiętasz ? Teraz telefon hihihihihi.
Renata
