Skrętniki i nie tylko...

[kaska1ge]

Hurra
Popadało dziś i u mnie. Nie za długo, ale spokojnie. Nareszcie.

pomidorki extra, ja w tym roku sadziłam tylko koktajlowe ale nie wyrabiałam z podlewaniem więc zbiory mniej obfite

A ja sadziłam pierwszy raz do gruntu 30 szt. (mix Denar i Hetman) z własnej rozsady,ale oprysk 4 razy zrobiony był. I udało mi się męża namówić na zrobienie mi foliaka.I tam mam 42 szt. wciśnięte (Krakus i Bawole Serce.Bawole okazało się czymś innym) i nie pryskane.A że siane dopiero w kwietniu to i zbiór się opóźnił.
A ponieważ mąż widzi,że te pod folią obrodziły, to na przyszły sezon dojdzie szklarenka.Tylko podlewanie to horror, bo wodę musimy dowozić.No chyba, że leje to łapiemy deszczówkę i na parę dni starcza.
Koktajlowych nie siałam, ale parę krzaczków w przyszłym roku będzie musowo.

[Malachitek]

Ileee pomidoróóów! super, i widzę nawet bazylia do nich od razu obok - gąsienice wam je objadły? Moją bazylię objadło chyba wszelkie okoliczne robactwo
I dynie jakie wielkie... obrodziło u was!

[kaska1ge]

Dzięki, a na pomidory nawet mąż patrzy z zachwytem, bo nie był przekonany do stawiania foliaka. No bo teściowej całe życie udawały się gruntowe pomidory, a ja się na pomidory spod folii uparłam. Postawiłam go przed faktem dokonanym - tj. okorowałam stemple, co nam po budowie zostały, wykopałam pod nie doły i przekopałam 12 m2 starej łąki. I folię kupiłam.
A bazylia faktycznie chyba padła ofiarą gąsienic, bo mi się udało na papryce (Wciśniętej między pomidorami) upolować taką jedną zieloną. Ale nowe łodyżki już wyrastają nie zjedzone więc może coś zjemy.

[Kelpie]

jakie pomidory co do uporu w sprawie foliaka- respekt ale jakie efekty...

[judyta]

No to pomidory udane, nie to co u mnie w tym roku Jest na co popatrzeć-jaka zdrowizna!
Pryskane czy ich nie dopadło..a może odporne odmiany
A ja swoją bazylię wczoraj oskubałam do suszenia
Śliczne te żółte chryzantemki, muszę się uśmiechnąć o patyki lub rozsadę takich karłowych, bo u mnie były wysokie późne, które rzadko kwitły, gdyż przeważnie nie mogły zdążyć przed przymrozkami.

[kaska1ge]

Chryzantemek naprodukuje pewnie wiecej niż potrzeba. nie wiem czy to zimujące-okaże sie po zimie-bo nie wiem gdzie wsadziłam opakowanie z resztą nasion.A siałam część, o ile dobrze pamiętam, wcześniej niż zalecał producent-i te kwitną, a część później.I te późniejsze są małe, pączków jeszcze nie mają.Spróbuję ze 2 szt. wykopać i przezimować.
A pomidorki pod folią nie były pryskane, trochę się obawiałam, czy dadzą radę, zwłaszcza że 4 metry dalej zaraza pięknie zaatakowała ziemniaki. Bałam się,że choróbsko się przeniesie. Pryskałam jednak pomidory gruntowe- 4 razy. podobno powinno się co tydzień.Z tych nie pryskanych będzie robiony m.in. przecier, a ten chcę bez chemii, z myślą o dzieciach.

[jola1313]

Piękne skrętniki .Pokaźna kolekcja.
Ja też zajadam pomidory,ale z gruntu .Wczoraj przyniosłam wieeelki kosz ...i głupia nawet zdjęcia nie zrobiłam .Część od razu zamroziłam-takie niekształtne i drobne.Będzie zupka w zimę

Piękne dorodne dynie .Też mam kilka,ale drobnoowocowe
Piękne kwiaty ogródkowe

[kanapl]

Zwiedziłam i ja Twój parapet .....skrętniki ....a dynie okazałe......ale moje chyba większe (muszę zmierzyć ich objętość)

[kaska1ge]

Ja też zajadam pomidory,ale z gruntu .Wczoraj przyniosłam wieeelki kosz ...i głupia nawet zdjęcia nie zrobiłam .Część od razu zamroziłam-takie niekształtne i drobne.Będzie zupka w zimę

Jolu, jak to? Pomidory mrozisz? Da się tak? Czy trzeba je sparzać, czy surowe się mrozi?

kanapl - zmierz dynie koniecznie

A wczoraj byłam u dawno już nie odwiedzanego wujostwa. I niespodzianka - u cioci na parapetach skrętniki, ze zwyklejszych wprawdzie, ale za to o takich liściorach, że masakra. I przytargałam do siebie zwykłego białego oraz hmm... Jessicę. Teraz mam problem gdzie toto ustawić

[justinajb]

Kasiu muszę Cię tu pochwalić wszem i wobec przesyłka pełen profesjonalizm także polecam polecam

A liściory są prze wielkie ja mam już parę lat te klasyczne kundelki i mają długie liście ale chyba nie aż tak jak się tak moje skrętniki rozwarszawią to mi braknie miejsca

[kaska1ge]

Ojtam ojtam. Dzięki Justynko za te komplementa , to pierwsza wysyłana sadzonka i stresa miałam jak nie wiem co. Ale liście wcale nie takie duże dostałaś, tylko raczej średnie.Większe wcześniej chyba do joli1 pojechały.
Jak u twoich skrętników takie porosną, a porosną na pewno , to połowę sadzonek z parapetu będziesz musiała przenieść na inny. Albo jakiś regalik sobie sprawić.Albo będziesz upychać doniczkę przy doniczce

[iksja]

A jak już nie starczy parapetów i upychania doniczka przy doniczce? to co wtedy? bo ja już chyba osiągnęłam ten level .
Kasia jak tam skrętnikowe przedszkole , trochę się martwię bo u mnie cisza, nic nie chcą wypuszczać.

[gianna]

Kasiu, pospacerowałam sobie dziś u Ciebie. Podziwiałam skrętniki Muszę wiedzieć, co u mnie zakwitnie