Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Awatar użytkownika
Steasi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3181
Od: 2 wrz 2010, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Soczewka/ Płock

Re: Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Post »

Nie cierpię jeżyny bezkolcowej którą mam w ogrodzie. Rodzice się na nią uparli, bo dużo owocu daje ale jak dla mnie to wróg. Wszystko co w koło rośnie się marnuję bo to dziadostwo wodę całą wypiła i wszystko zasłania. Lubie... lilie ananasowe! Miałam małę siewki (dwuletnie) i myślałam po zimie że już nic nie będzie z nich. a tu proszę. Porosły na parenaście cm i po 2-3 rozetki. Za rok może zakwitną :)
Awatar użytkownika
Renia 4
200p
200p
Posty: 243
Od: 5 paź 2008, o 17:49
Lokalizacja: obecnie opolskie

Re: Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Post »

Nie lubię trawy bambusowej i winobluszczu pięcioklapowego, trudno je ujarzmić, ale na te upały sa nieocenione- dają upragniony cień.
Uwielbiam róże ;:167 (chociaz kłują niemiłosiernie) oraz szafirki i margerytki. ;:108
Pozdrawiam wiosennie
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13648
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Post »

Nienawidzę zapachu ciętej, łamanej itp. Cesarskiej korony. Zapach soków tego kwiata choć ładny działa na mój nos tak drażniąco że szok!:D Pozdrawiam.
Fraszka_1
1000p
1000p
Posty: 3948
Od: 16 cze 2013, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Post »

Uwielbiam irysy, hortensje i hibiskusy
Nienawidzę chwastnicy jednostronnej :D
Awatar użytkownika
Slomkowata
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 13 sie 2013, o 11:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Malopolska

Re: Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Post »

zuzanna2418 pisze:Podagrycznik to moja zmora od kilku lat. Roundup pomaga, trzeba tylko uważać, żeby nie sporządzić zbyt silnego stężenia, popali liście i nie trafi do kłączy...i cała robota na nic. Czasem nie wytrzymuję, żeby cierpliwie poczekać na działanie środka, wyrywam przy pieleniu, no i za jakiś czas mam nowe piękne odrosty. :D
podagrycznika nie da się wytępić. Jego trzeba pokochać. I on nie ginie.. on sie ukrywa i kiedy roundup się skończy od razu cholera wyłazi i starszy!
pozdrawiam
Słomka
Lev779
100p
100p
Posty: 136
Od: 12 lis 2011, o 04:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Post »

Widzę, że temat padł trzy lata temu, ale mnie się podoba, więc się przyłączam. Mam uraz, z dzieciństwa, do wiśni. Mieliśmy wtedy mnóstwo drzew i ciągłe zaprawy oraz kompoty, a marzyłam chociaż o jednej czereśni ;:145 Denerwuje mnie również rozchodnik oraz rojnik. Jakie by nie były, nie są moim i ulubieńcami. Uwielbiam natomiast róże oraz chryzantemy :D
Pozdrawiam
Gosia
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2124
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Post »

To i ja coś dodam. Nie cierpię nawłoci.

Niby miododajne i ładnie pachnie ale rozrasta się wszędzie na potęgę. Tam gdzie jeszcze kilkanaście lat temu rosła rodzima roślinność stepowa np w okolicach Zalewu Włocławskiego tam teraz rosną pola nawłoci :twisted: Mam naprzeciwko swojej działki hektar takiego pięknego zielska i nie nadążam wyrywać siewek z trawnika :evil:
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Post »

Pewnie się narażę miłośnikom tych kwiatów ale ja nie znoszę... dalii.
Moja mama uwielbiała te kwiaty, miała mnóstwo odmian, dużych i małych, wysokich i niskich w rozmaitych kolorach.
W zimie trzymała te karpy w piwnicy razem z ziemniakami i tato się śmiał, że jak braknie ziemniaków będziemy jeść kwiatki !
Moje wspomnienie z dzieciństwa związane z tymi kwiatami to wstrętne szczypawki, które z nich wyłaziły i chyba to mnie tak do nich uprzedzilo.
Pozdrawiam, Marta.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2124
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Post »

Tu się zgodzę ;:306

Ja też z dzieciństwa pamiętam dalie głównie jako wykopywane wielkie karpy, które zajmowały pół piwnicy. Była masa roboty z tym wykopywaniem. Drugie moje wspomnienie z rzeczonymi daliami to było ich sadzenie. Karpy wędrowały z piwnicy z powrotem do ogrodu, znowu było kopanie wielkich dołów, lanie pod nie sfermentowanego kurzaka, zapach pamiętam do dziś ;:219 . W międzyczasie dalie rosły i nawet kwitły ale to akurat nie zostało mi w pamięci :;230 . Teraz "na swoim ogródku" zdecydowałam, że nie będzie żadnych dalii, chociaż nie powiem, kwiaty mi się podobają ;:333
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
Jane_Rose
100p
100p
Posty: 154
Od: 10 lut 2016, o 18:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie

Re: Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Post »

W sumie do tej pory sądziłam, że lubię wszystkie rośliny, ale jak sobie tak poczytałam o waszych gustach i przemyślałam własne wybory... Dzisiaj w pracy przeczytałam cały wątek i dodam coś od siebie. Zajrzę tu za rok i może będę miała z czego się pośmiać :wink:

Nie cierpię roślin o sinych, srebrnych, szarych liściach i łodygach, a tzw. starzec przyprawia o zgrzyt zębów. A jeśli jest w duecie z aksamitką, to dla mnie już za wiele. Samą aksamitkę lubię, jeśli jest w jasnym czystym kolorze. Nie lubię tej żółtej z brązowymi brzegami, kojarzy mi się z betonowymi klombami na ulicy w każdym mieście i wsi. Czyściec wełnisty - kolejny szary, często spotykany koszmarek.

Nie lubię też roślin o brązowych lub ciemnoczerwonych liściach - wszystkie te berberysy, pęcherznice i odmiany innych roślin o bordowym zabarwieniu. Nawet bobiki o czerwonych liściach odpadają. Tzn. nie lubię ich w ogrodach, za to w przestrzeni miejskiej nawet mi się podobają w kontrastowym połączeniu z jasnozielonymi krzewami. Ale chyba jakoś za mocno mi się to wbiło, że to takie rośliny przy ulicy, że nie chciałabym ich w swoim ogrodzie.

Tak jak już wspomniano, szpalery z tuj to przekleństwo polskich ogrodów... Za iglakami w ogóle nie przepadam, chyba że w lesie :) Wyjątkiem jest dla mnie świerk conica, który ma ładny, zwarty pokrój i sam rośnie w przyjemny dla oka stożek. Włożyliśmy dużo wysiłku w próbę uratowania naszego egzemplarza przed buldożerem, niestety, po przesadzeniu drzewko nie przyjęło się. W rezultacie mam działkę bez iglaków. Wystarczą mi równe rządki tuj u sąsiadów :?

Czy wspomniałam coś o brązowym kolorze w ogrodzie? No więc nie lubię brązowych kwiatów. Z tego powodu muszę jakoś dyskretnie pozbyć się rudbekii owłosionej z działki ;:224 Chcę ją zastąpić odmianą o jednolitym kolorze płatków. I wytępić do ostatniej sztuki aksamitki z brązowymi akcentami, które czasem jeszcze powracają. W ramach oswajania tego koloru zamówiłam sobie 10 szt. brązowych tulipanów (no dobra, były bardzo tanie).

Nie przepadam też za jednolicie czerwonymi różami. Nie wiem czemu, ale mam tak od zawsze, dotyczy to także kwiatów ciętych. Wydaje mi się, że połączenie róży i czerwieni jest oklepane do bólu. Sama jestem ciekawa, jak szybko mi przejdzie. Jeszcze tej zimy nie cierpiałam żółtych róż, pod wpływem FO kupiłam wiosną jedną na próbę i teraz mam już listę chyba z 5 różanych "must have" w odcieniach żółci...

Kolejny paradoks - nie podobają mi się dalie kaktusowe, a mam jedną! To znaczy ta moja ratuje się pięknym, głębokim odcieniem fioletu, ale taki kształt kwiatu mi nie odpowiada. Podziwiam te wszystkie rośliny w daliowych wątkach, ale bądźmy szczerzy - te kaktusowe są daleko w tyle za pozostałymi :wink:

Wiosną miałam ambitne plany, by mój ogródek docelowo był różowo-fioletowo-niebiesko biały. Ukradkiem eliminowałam rośliny w odcieniach żółci i pomarańczowego. Nigdy nie przypuszczałam, że to napiszę, ale marzy mi się rabatka w ciepłych słonecznych kolorach, z dzielżanem, rudbekią, nachyłkiem. A tak bardzo mi się nie podobały ;:306
Mów mi Jane! :)
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Post »

Może się narażę, ale wyjątkowo nie znoszę hibiskusów bagiennych, ich wielgachne kwiaty mnie drażnią.Za to uwielbiam te zwykłe, na sprzyjających im stanowiskach i glebie widuję czasem wspaniale wyrośnięte krzewy z mnóstwem kwiatów(szczególnie lubię białe z ciemnym środkiem) i zawsze odwracam głowę.

Uwielbiam ciemierniki i niecierpki, te rośliny u mnie muszą być w sporych ilościach, podobnie bratki, kupuję je również jesienią.Za to nie robią na mnie wrażenia powszechnie uznawane za ozdobne powojniki wielkokwiatowe, rododendrony i azalie w ostrych kolorach kwiatów.Natomiast drobnokwiatowy, pachnący powojnik mandżurski mógłby kwitnąć cały rok.Lubię astry jesienne, natomiast nie znoszę chryzantem, kupuję tylko drobnokwiatowe odmiany o wyglądzie astra.

Rośliny o pstrokatych liściach stosuję z umiarem w ogrodzie, natomiast lubię w kompozycjach w donicach z trawami czy skromniejszymi kwiatami jak fiołek alpejski.Ostatnio jednak dostałam kolorową Houtuynię, myślałam pójdzie w śmietnik, ale posadziłam w towarzystwo traw jesiennych i mi się spodobało to zestawienie.Z tego wniosek, że często roślina potrzebuje odpowiedniego otoczenia, oprawy by zachwycać.

Bardzo trudno mi też z tego wprowadzić nową roślinę do ogrodu nie tylko z powodu braku miejsca, ale po prostu musi pasować, dobrze wyglądać w zestawieniach i na odpowiednim tle, nie może zaburzyć istniejącego założenia, czasem bardzo naturalistycznego i może właśnie z tego powodu.Wtedy też jej nie lubię, bo nie wiem co z nią zrobić :wink: :)
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3612
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Post »

Moje ostatnie zachwyty: niebieski wilec u sąsiadki, kwiaty olbrzymie, widoczne doskonale z ponad 20 m, ślazówka biała i pełne rudbekie. Cenię rudbekie za to, że potrafią stać w wodzie tygodniami. Teraz mam czysto żółtą, ucięłam ją w pączku, pieknie rozwinęła się, i mam nadzieję, że postoi, aż naturalnie przekwitnie. Lubię wszelakie niebieskie, mało tego jest. Muszę dosadzić ten niebieski wilec do lnu. Będę miała niebiesko o poranku, bo jedno i drugie kwitnie tylko do południa. Też mnie zachwycił biały onętek, bo chyba rzadko spotykany, przeważnie są różowawe.
Waleria
Awatar użytkownika
dalisbea
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 876
Od: 15 lut 2016, o 22:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

Post »

Co uwielbiam ;:167 - Od ok trzech lat zakochana jestem w hostach - a wszystko zaczęło się od zwykłej zielonej babci ;:63 W tamtym roku pokochałam żurawki - powoli zaczynam nasadzać w ogródku :D
Podziwiam hortensje, ale za nimi nie przepadam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”