Storczyki Callanthe cz.II :)
-
- 1000p
- Posty: 2212
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Storczyki Callanthe cz.II :)
O, Loli Dziękuję, że o mnie pomyślałaś Ja niestety nie kupię szklarenki, bo nie mam na nią miejsca... Jedyne na co mogę sobie pozwolić to właśnie taki koszyczek jak mam... Chyba, że szklarenka byłaby wielkości takiego koszyczka To pewnie bym się skusiła. Jednak sam fakt, że o mnie pomyślałaś sprawił, że aż mi się ciepło na sercu zrobiło Dziękuję Mam nadzieję, że moja mini dla Ciebie przeżyje podróż bez żadnych szkód
- Alice 12
- 1000p
- Posty: 1073
- Od: 7 lip 2013, o 19:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Holandia
Re: Storczyki Callanthe cz.II :)
Gratuluje nowego watku, nie wiem ja to sie stalo ze ja wczesniej tu nie zajrzalam
-- 7 sie 2013, o 20:22 --
I jeszcze spoznione zyczenie 100 lat kochana ze storczykami
-- 7 sie 2013, o 20:22 --
I jeszcze spoznione zyczenie 100 lat kochana ze storczykami
Pozdrawiam Alicja.
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprzedam storczyki!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=70001" onclick="window.open(this.href);return false;
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Storczyki Callanthe cz.II :)
Dotarłam do II wątku, śliczne masz storczyki, szczególnie ładna ostatnia miniaturka.
Oczywiście dołączam się do życzeń, spóźnione ale bardzo szczere; Sto lat i wszystkiego naj....
Też ratowałam swoje w keramzycie, ale u mnie ta metoda nie sprawdza się, tylko dwa się ostały, może jutro wstawię zdjęcia jak wyglądają.
Oczywiście dołączam się do życzeń, spóźnione ale bardzo szczere; Sto lat i wszystkiego naj....
Też ratowałam swoje w keramzycie, ale u mnie ta metoda nie sprawdza się, tylko dwa się ostały, może jutro wstawię zdjęcia jak wyglądają.
Pozdrawiam - Justyna
-
- 1000p
- Posty: 2212
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Storczyki Callanthe cz.II :)
Justyno, miło Cię widzieć tutaj U mnie keramzyt na szczęście zdaje egzamin i nie mam z nim żadnych problemów. Bardzo się z tego cieszę, bo pozbyłam się bałaganu, który robiła kora Chętnie obejrzę jak Twoje dwa storczyki poradziły sobie w keramzycie, więc czekam niecierplwie na zdjęcia
Ostatnia mini rzeczywiście jest ciekawa, ale przesadziłam ją do nowego sphagnum i coś powoli zaczynają więdnąć jej kwiaty... Niestety teraz nie ma mnie w domu, więc zbyt długo nie nacieszyłam się jej widokiem
I również dziękuję za życzenia
Jestem teraz u mojej kuzynki i ona raczej nie ma ręki do kwiatów... Ma natomiast dwa storczyki. A mama ma jeszcze kilka. Żyją w spartańskich warunkach, są podlewane chyba raz na pół roku, liście spalone od słońca... A wiecie co? Korzenie mają takie, że oczy z orbit wypadają Co więcej burze kwiatów. Jedne z nich stoją cały czas we wodzie, korzenie całkowicie zgniłe. A i tak kwitną i tak. To są tak wytrzymałe rośliny, że po prostu jestem w szoku
Jak wrócę to pokażę Wam zdjęcia Jednego chętnie bym przyjęła, żółtego z wąsikami Nawet szukałam czy nie ma keiki... Ale niestety
Ostatnia mini rzeczywiście jest ciekawa, ale przesadziłam ją do nowego sphagnum i coś powoli zaczynają więdnąć jej kwiaty... Niestety teraz nie ma mnie w domu, więc zbyt długo nie nacieszyłam się jej widokiem
I również dziękuję za życzenia
Jestem teraz u mojej kuzynki i ona raczej nie ma ręki do kwiatów... Ma natomiast dwa storczyki. A mama ma jeszcze kilka. Żyją w spartańskich warunkach, są podlewane chyba raz na pół roku, liście spalone od słońca... A wiecie co? Korzenie mają takie, że oczy z orbit wypadają Co więcej burze kwiatów. Jedne z nich stoją cały czas we wodzie, korzenie całkowicie zgniłe. A i tak kwitną i tak. To są tak wytrzymałe rośliny, że po prostu jestem w szoku
Jak wrócę to pokażę Wam zdjęcia Jednego chętnie bym przyjęła, żółtego z wąsikami Nawet szukałam czy nie ma keiki... Ale niestety
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 28 lip 2013, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Storczyki Callanthe cz.II :)
Piękna kolekcja wita po wejściu w wątek. Czekam na jakieś nowe zdjęcia.
Re: Storczyki Callanthe cz.II :)
Czkamy na DUZO nowych zdjec
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Storczyki Callanthe cz.II :)
No co Ty na pewno będzie co fotografować. Czekam do jutra
Pozdrawiam - Justyna
-
- 1000p
- Posty: 2212
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Storczyki Callanthe cz.II :)
No u mnie w pokoju kwitnie tylko Magical... I mini, nawet nie wiem czy kwitnie. Reszta przekwita, otwiera pączki jedynie biały
Re: Storczyki Callanthe cz.II :)
A ja nawet ostatnio nie mam czasu do nich zjrzec ani ich podlac porzanie Moze jak sprawdze je za jakis czas to sie cos wykluje i mnie zaskoczy
-
- 1000p
- Posty: 2212
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Storczyki Callanthe cz.II :)
Tak jak obiecałam, po powrocie do domu wrzucam zdjęcia kwiatów
Ponieważ u mnie w pokoju kwitną na razie tylko dwa storczyki, nie ma co za dużo pokazywać, a ponieważ jest już późno
Mój Magical otworzył już przedostatni kwiatek na pędzie, który jest jeszcze mniejszy od poprzedniego I ma więcej piegów
Na jednym z nowych pędów nieśmiało pojawia się malutki jeszcze pączuś
Drugi pęd nadal rośnie
Koszyczek z miniaturkami, jak widać na nowej mini ostały się jedynie 4 kwiatki po przesadzaniu Ale zawsze coś.
Wieści z koszyczka :
- ruda bez zmian, nie zechciała na razie przedłużyć pędów
- kaczuszka ruszyła ze swoim listkiem
- Franek wypuszcza kolejny już 3 liść, pędu jednak nadal brak
- bordowej mini rośnie śliczny nowy listek
- nowa mini klimatyzuje się na razie
Kwiatki w koszyczku lekko przelane... Sprawka mamy no ale mam nadzieje, że przeschnie
I rosnąca nowa sałata
A teraz kwiatki mojej kuzynki... Cóż, tak jak Wam pisałam, jestem w szoku Że takie sucharki tak kwitną Ale śliczne są, szczególnie ten żółty
Oczywiście podlałam je i zrobiłam im kosmetykę, ale następne podlanie pewnie będzie... Jak znowu przyjadę
Przepraszam za jakość zdjęć, ale to telefon... Cóż
I taka znajda do nas przywędrowała w czasie jak byłyśmy razem... To już 3 ...
Ciąg dalszy jutro...
Ponieważ u mnie w pokoju kwitną na razie tylko dwa storczyki, nie ma co za dużo pokazywać, a ponieważ jest już późno
Mój Magical otworzył już przedostatni kwiatek na pędzie, który jest jeszcze mniejszy od poprzedniego I ma więcej piegów
Na jednym z nowych pędów nieśmiało pojawia się malutki jeszcze pączuś
Drugi pęd nadal rośnie
Koszyczek z miniaturkami, jak widać na nowej mini ostały się jedynie 4 kwiatki po przesadzaniu Ale zawsze coś.
Wieści z koszyczka :
- ruda bez zmian, nie zechciała na razie przedłużyć pędów
- kaczuszka ruszyła ze swoim listkiem
- Franek wypuszcza kolejny już 3 liść, pędu jednak nadal brak
- bordowej mini rośnie śliczny nowy listek
- nowa mini klimatyzuje się na razie
Kwiatki w koszyczku lekko przelane... Sprawka mamy no ale mam nadzieje, że przeschnie
I rosnąca nowa sałata
A teraz kwiatki mojej kuzynki... Cóż, tak jak Wam pisałam, jestem w szoku Że takie sucharki tak kwitną Ale śliczne są, szczególnie ten żółty
Oczywiście podlałam je i zrobiłam im kosmetykę, ale następne podlanie pewnie będzie... Jak znowu przyjadę
Przepraszam za jakość zdjęć, ale to telefon... Cóż
I taka znajda do nas przywędrowała w czasie jak byłyśmy razem... To już 3 ...
Ciąg dalszy jutro...