Moje ogródkowe zmagania cz.4
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5107
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: moje ogródkowe zmagania cz.4
Witam po upalnym weekendzie . Dzisiaj skwarota nie odpuszcza i zanosi się na to, że nie odpuści. W sumie mi to nie przeszkadza.
Znalazłam przyczynę dlaczego moje roślinki w tym roku tak marnie kwitną i ogrodówki nawet 1 pąka nie zawiązały . Jak wiecie zakładaliśmy na początku sezonu nawodnienie, które było ustawione na zraszanie o godz.23 na 20 min.Potem próbowałam coś przestawić i owszem włączało się wszystko, ale na 2 min , tylko jedna linia działała jak należy. Teraz mam ustawione wszystko prawidłowo i od razu zrobiło się kolorowo, nawet ogrodówka zawiązuje pączek. Jełop ze mnie straszny, ale dobrze, że nie zasuszyłam biednych roslinek na amen.
Na różach pojawiły mi się zielone, małe gąsieniczki i zjadają listki. POMOCY, czy wiecie co to za gadzina może być????!!!!!
Aguś przysiadaj kochana-zapraszam, wkrótce sumaczek zacieni nieco ten zakątek, to będzie można przysiąść na dłużej
Iwonko witaj kochana
Kasiu brak czasu niestety. Dziękuję za mile słowo. Powojniczek wbrew swojej nazwie nie pachnie, no może odrobinkę. Jesienią muszę go przesadzić, bo za podporę miał klona, ale ten zmarniał i muszę go wykopać.
Aguś dziękuję, jak się rozrosną to dopiero będzie fajnie. Kiedyś nie lubiłam bieli w ogrodzie, a teraz się złapałam na tym, że coraz więcej roślin w tym kolorze targam do domu . Latarenki kupione w internetowej hurtowni jakiś czas temu. Na początku sezonu widziałam je również na all. Bardzo je lubię
Dzisiaj bez fotek, muszę zmykać do roboty. M ma właśnie operację (nic strasznego) i trochę się denerwuję. Najbardziej narkozą Po pracy go odwiedzę
Znalazłam przyczynę dlaczego moje roślinki w tym roku tak marnie kwitną i ogrodówki nawet 1 pąka nie zawiązały . Jak wiecie zakładaliśmy na początku sezonu nawodnienie, które było ustawione na zraszanie o godz.23 na 20 min.Potem próbowałam coś przestawić i owszem włączało się wszystko, ale na 2 min , tylko jedna linia działała jak należy. Teraz mam ustawione wszystko prawidłowo i od razu zrobiło się kolorowo, nawet ogrodówka zawiązuje pączek. Jełop ze mnie straszny, ale dobrze, że nie zasuszyłam biednych roslinek na amen.
Na różach pojawiły mi się zielone, małe gąsieniczki i zjadają listki. POMOCY, czy wiecie co to za gadzina może być????!!!!!
Aguś przysiadaj kochana-zapraszam, wkrótce sumaczek zacieni nieco ten zakątek, to będzie można przysiąść na dłużej
Iwonko witaj kochana
Kasiu brak czasu niestety. Dziękuję za mile słowo. Powojniczek wbrew swojej nazwie nie pachnie, no może odrobinkę. Jesienią muszę go przesadzić, bo za podporę miał klona, ale ten zmarniał i muszę go wykopać.
Aguś dziękuję, jak się rozrosną to dopiero będzie fajnie. Kiedyś nie lubiłam bieli w ogrodzie, a teraz się złapałam na tym, że coraz więcej roślin w tym kolorze targam do domu . Latarenki kupione w internetowej hurtowni jakiś czas temu. Na początku sezonu widziałam je również na all. Bardzo je lubię
Dzisiaj bez fotek, muszę zmykać do roboty. M ma właśnie operację (nic strasznego) i trochę się denerwuję. Najbardziej narkozą Po pracy go odwiedzę
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8631
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: moje ogródkowe zmagania cz.4
Trzymam kciuki za zdrówko M
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9926
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu będzie dobrze zdrowia dla eMa
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: moje ogródkowe zmagania cz.4
Nie ma rady..... muszę się wpisać. Mama już dość latania za Tobą po całym FO.
Uwielbiam Twój poukładany, kolorowy ogródek, wszystkie czterołapne i cała kolekcję ogrodowych popierdółek, które są w pełni kompatybilne z moim gustem. Wybacz Madziu, że niewiele się odzywam ale jestem Twoim wiernym podglądaczem i podczytywaczem....... zwyczajny brak czasu.
Prawdopodobnie to obnażacz różówka.
Szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojego eMa.
Uwielbiam Twój poukładany, kolorowy ogródek, wszystkie czterołapne i cała kolekcję ogrodowych popierdółek, które są w pełni kompatybilne z moim gustem. Wybacz Madziu, że niewiele się odzywam ale jestem Twoim wiernym podglądaczem i podczytywaczem....... zwyczajny brak czasu.
U mnie delektują się listakami Therese Bugnet , a ostatnio zauważyłam, że serwują sobie, urozmaicając dietę, także Stanwell Perpetual.Na różach pojawiły mi się zielone, małe gąsieniczki i zjadają listki. POMOCY, czy wiecie co to za gadzina może być????!!!!!
Prawdopodobnie to obnażacz różówka.
Szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojego eMa.
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3286
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: moje ogródkowe zmagania cz.4
Madzia jesteś ) Ty znów sadzisz? Coś wymyśliłaś naczytawszy się i naoglądawszy książki? Pięknie wszystko Ci kwitnie, a nad gąsienicami się nie zastanawiaj co to za jedne tylko pryskaj paskudztwo chemią! Życzę zdrówka M.
Mój kocur ma zabieg na oko
Mój kocur ma zabieg na oko
Re: moje ogródkowe zmagania cz.4
Madzia, jak M.?
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5107
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: moje ogródkowe zmagania cz.4
ufff troszkę chłodniej dzisiaj. Mógłby spaść deszczyk tak potrzebny roślinkom. Prognozy są, ale czy popada ?
Zakwitł w końcu powojnik Krakowiak i Little Artist, ten drugi ma dzwoneczki jak Rooguchi , tylko jest niziutkim klemkiem. Jutro pokażę. Poza tym po drewutni razem z Jackmaniim pnie się Sweet Summer Love, ale jakoś dziwnie pączkuje. Kasiu Robaczku, czy Twój egzemplarz również ma białe mikroskopijne pączuszki?
Kasiu, Aga
Ewa jak się cieszę, że jesteś . Doskonale Cię rozumiem, bo podglądactwo i ja uskuteczniam . Fajnie, że postrzegasz mój ogródek jako poukładany, ja mam zawsze wrażenie, że jest tam totalny chaos i trzeba by coś zmienić .
Robactwo będę pryskać pewnie w weekend, bo dzisiaj zanosi się się na oczekiwany deszczyk. Jakiej chemii używasz do oprysku na robactwo? eM wychodzi ze szpitala dzisiaj
Kasiu czytam, przeglądam i coraz bardziej się nakręcam. Ręce mi tylko opadają jak widzę chwasty, które rosną szybciej niż grzyby po deszczu. Syzyfowa praca śmiało można powiedzieć. Ano sadzę co chwila coś nowego. Mam fazę na krzewy teraz..,muszę upolować migdałka w formie krzewiastej. A co kocilli bidulce? Który to? Ucałuj futrzaka, trzymam kciuki żeby było dobrze
Aguś dziękuję. Wczoraj był obolały. Dzisiaj już wychodzi do domku i coś mi się zdaje, że będzie marudzenie . Nie wiem jak Wasze Połówki w takich sytuacjach reagują, ale mój zdecydowanie wrażliwy egzemplarz jest
Zakwitł w końcu powojnik Krakowiak i Little Artist, ten drugi ma dzwoneczki jak Rooguchi , tylko jest niziutkim klemkiem. Jutro pokażę. Poza tym po drewutni razem z Jackmaniim pnie się Sweet Summer Love, ale jakoś dziwnie pączkuje. Kasiu Robaczku, czy Twój egzemplarz również ma białe mikroskopijne pączuszki?
Kasiu, Aga
Ewa jak się cieszę, że jesteś . Doskonale Cię rozumiem, bo podglądactwo i ja uskuteczniam . Fajnie, że postrzegasz mój ogródek jako poukładany, ja mam zawsze wrażenie, że jest tam totalny chaos i trzeba by coś zmienić .
Robactwo będę pryskać pewnie w weekend, bo dzisiaj zanosi się się na oczekiwany deszczyk. Jakiej chemii używasz do oprysku na robactwo? eM wychodzi ze szpitala dzisiaj
Kasiu czytam, przeglądam i coraz bardziej się nakręcam. Ręce mi tylko opadają jak widzę chwasty, które rosną szybciej niż grzyby po deszczu. Syzyfowa praca śmiało można powiedzieć. Ano sadzę co chwila coś nowego. Mam fazę na krzewy teraz..,muszę upolować migdałka w formie krzewiastej. A co kocilli bidulce? Który to? Ucałuj futrzaka, trzymam kciuki żeby było dobrze
Aguś dziękuję. Wczoraj był obolały. Dzisiaj już wychodzi do domku i coś mi się zdaje, że będzie marudzenie . Nie wiem jak Wasze Połówki w takich sytuacjach reagują, ale mój zdecydowanie wrażliwy egzemplarz jest
Re: moje ogródkowe zmagania cz.4
W ogródku pięknie
Dla eMa zdrówka i lulka nie przejmuj się, bądź twarda baba bo teraz jak wróci do domu to się zacznie
Mój raz leżał w domu taki chory, że ja już chciałam pogotowie wzywać No prawie "umarty"
Okazało się, że ma gorączkę 37,3
Ile toto się namarudziło, ile żalu wylał na cały świat aż głowa boli
Kurka nie mogłam z psami na spacer nawet wyjść bo zanim drzwi zamknęłam już było jęczenie, że "umieram, wracaj szybko, herbatki, itepe, itede"
Chłopy to jednak kosmici
Dla eMa zdrówka i lulka nie przejmuj się, bądź twarda baba bo teraz jak wróci do domu to się zacznie
Mój raz leżał w domu taki chory, że ja już chciałam pogotowie wzywać No prawie "umarty"
Okazało się, że ma gorączkę 37,3
Ile toto się namarudziło, ile żalu wylał na cały świat aż głowa boli
Kurka nie mogłam z psami na spacer nawet wyjść bo zanim drzwi zamknęłam już było jęczenie, że "umieram, wracaj szybko, herbatki, itepe, itede"
Chłopy to jednak kosmici
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4201
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu witaj w nowym wątku
Dużo zdrówka dla M
Dużo zdrówka dla M
Re: moje ogródkowe zmagania cz.4
Magda, a niech sobie trochę pomarudzi Najważniejsze, że wszystko dobrze po zabiegu!
Re: moje ogródkowe zmagania cz.4
Melduję się w nowym wątku twojego romantycznego ogrodu Widzę, że sówka ma się dobrze. Masz prawdziwy zwierzyniec w domu - piękne te twoje stwory.
Re: moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu i ja przyszłam się przywitać
Ogród rzeczywiście poukładany i śliczny
bałagan i nie ład to moja domena
Zdrówka dla M A tobie siła abyś to wytrzymała
Ogród rzeczywiście poukładany i śliczny
bałagan i nie ład to moja domena
Zdrówka dla M A tobie siła abyś to wytrzymała
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8631
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu, sprawdziłam dzisiaj powojnik Sweet Summer Love - faktycznie pączki są białe, rewers płatków też