Kochani witam cieplutko w chłodny i pochmurny poniedziałek. Pogoda niestety spłatała nam psikusa i wczoraj przez większą część dnia było wietrznie i chłodno
Ale prace działkowe postępują w miarę sprawnie bo mojej ekipie taka pogoda nie straszna 
Madziu, Aniu, Linetko, Grażynko, Natalko, Kasiu, Marzenko (twoja fuksja na pewno zakwitnie, u mnie też tylko jedna zapączkowana), Patrycjo, Paulii, Milenko, Madziu (zrobiłam kurczaka w marynacie z wątku kulinarnego Dorotki Szarotki - pycha - przebój działkowy), Maju (Hollys chorowała przez zimę ale teraz malutka uratowana sadzonka zaczyna rosnąć), Dorotko (Peggy ma się dobrze, ciężko zniosła troszkę podróż ale teraz bierze się do życia), Kasiu, Tesiu - dziękuje kochane za miłe słowa, strasznie się cieszę że moje balkonowe i działkowe kwiatuszki tak się wam podobają
Mam nową porcje zdjęć ale to wstawię popołudniu i podpiszę lilie nazwami bo zakwitły kolejne cudeńka
Miłego dnia kochani, lecem nadrabiać weekndowe zaległości na fo póki mam chwilkę wolniejszą w pracy
.
.
ta pomarańczowa lilia to odmiana Forever Suzan 
....tylko że tam bylin za bardzo nie mogę sadzić.
....tylko wtedy trzeba by furę kasy wydać na ogrodzenie.Bo ten płot co jest,to już się rozpada 
...
A lilie są cudne prawda 
kochana jesteś 
cudaśne moje jeszcze w pąkach
) tymi liliami, z pokazanych przez Ciebie piękności, kilka wędruje na listę. Purple Eye takie jak moje. 
