Zawsze uważałem, że to świetny środek przeciw przezębieniu, i w zimie często pijałem sok z czarnego bzu, na ogół na gorąco. Co do smaku mniszka nie mogę się wypowiedzieć, bo nie próbowałem oprócz dzieciństwa.Dagmara pisze:Owoce czarnego bzu mają właściwości przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe oraz antyoksydacyjne a ponadto zawierają witaminę C , karoten i kwasy organiczne.
Przyszkolne ogródki
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1774
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Przyszkolne ogródki
pozdrawiam, Gunnar
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Przyszkolne ogródki
Ja też pamiętam z dzieciństwa smak łodygi kwiaty mniszka. Dotychczas nie miałam odwagi próbować liści mniszka ("miodzik" z kwiatów robiła mi Teściowa). W tym roku spróbowałam. Ponieważ lubie lekką goryczkę, zasmakował mi. Trzeba wybierać solidne kępy. Ten ponizej to słaby "krzaczek", ale ostatni, który został.
Może jest to pomysł do ogródka ziołowo- sałatowego.
Grządka z ziołami przy szkole ogrodniczej w Bielsku-Białej.
Może jest to pomysł do ogródka ziołowo- sałatowego.
Grządka z ziołami przy szkole ogrodniczej w Bielsku-Białej.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Przyszkolne ogródki
Mniszek jest blisko spokrewniony z sałatą i cykorią, więc nic dziwnego, że można jego liście wykorzystywać do sałatek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Przyszkolne ogródki
Czyli o tej porze są już jadalne na surowo , bez żadnych specjalnych zabiegów różne odmiany szczypiora (taki drobny, okrągły, z siedmiolatki, "czosnkowy"), czosnek niedźwiedz, mniszek.
Odrastają po zimie tymianek, szałwie i lubczyk. O kilka krzaków lubczyku zaopatrzy w to zioło pół szkoły.
A może zrobić obwódki-żywopłociki tymiankowe i dzieci będą mogły po ich strzyżeniu zabierać zioła to domu. Wenątrz obwódek można sadzidzić sałatę, rzodkiewkę.
Jest taki wątek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=7&t=51572, który nietety szybko ucichł.
Odrastają po zimie tymianek, szałwie i lubczyk. O kilka krzaków lubczyku zaopatrzy w to zioło pół szkoły.
A może zrobić obwódki-żywopłociki tymiankowe i dzieci będą mogły po ich strzyżeniu zabierać zioła to domu. Wenątrz obwódek można sadzidzić sałatę, rzodkiewkę.
Jest taki wątek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=7&t=51572, który nietety szybko ucichł.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Przyszkolne ogródki
Mam pierwsze kwiaty groszku. Czyli to też roślina na rok szkolny. siałąm 15 kwietnia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Przyszkolne ogródki
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1774
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Przyszkolne ogródki
Przy szkole może by się najlepiej sprawdził groch z jadalnimi strąkami (cała roślina jest jadalna i ma charakterystyczny grochowy smak), ale trzeba jeść zanim będą stare i łykowate.
pozdrawiam, Gunnar
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Przyszkolne ogródki
GunnarSK To jet Sześciotygodniówka. Jeszcze nie wiem jak smakuje.
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Przyszkolne ogródki
Ja wywodzę się z klasy od Pani Kobry Czyli zwariowanej biologicy.halys pisze:Laikiem w tej kwestii nie jestem.
Jestem nauczycielem m.in. przyrody - więc temat jak najbardziej dla mnie.
Miałam swego czasu pomysł wyżej wymieniony.
Tyle, że sporo nerwów mnie to kosztowało i czasu.
I - dyrektor ("Nie, bo nie, i w ogóle co to pani ma za pomysły?!")
II - urząd nadzorujący szkołę, czyli gmina ("a skąd sobie pani pieniążki weźmie?! Zastanawiała się pani nad tym?! Takich jak pani z pomysłami to tu sporo przychodzi!)
III - sanepid - ("A co pani z tym będzie robiłam potem? Bo chyba do kuchni, do obiadów to pani nawet na myśl nie przyjdzie. My na to zgody nie damy, bo trzeba by to wszystko badać itd.")
IV - rodzice ("Pani chyba nie myśli, że nasze dzieci będą sobie z motyczkami latać?! i kiedy?" Ja na to, że rzecz jasna nie na lekcjach, takie coś nie wchodzi w rachubę, bo przecież mam podstawę programową do realizacji, zatem po lekcjach, pod moją opieką. "Po lekcjach, powiada pani? A to ci dobre! I pewnie myśli pani, że oni z motyczką latać będą i to po lekcjach?")
Tak to już jest w naszej polskiej szkole. Dziś liczy się wiedza (nieszczęsne egzaminy gimnazjalne, matury, likwidacja szkół zawodowych z praktykami), a nie umiejętności. A potem i tak człowiek się dowiaduje, że ta czy tamta co ledwo przechodziła z klasy do klasy stoi na stanowisku wysokim (bo przecież ma układy).
Ale dość już tych wywodów na temat polskich szkół.
Pozdrawiam i życzę aby zapał do pracy nie opuszczał cię.
Mieliśmy jako obowiązek czytać lektury z biologii i streszczać je w zeszycie na końcu.
Mieliśmy też grządkę klasową, z której warzywka trafiały do kuchni (bez jaj).
Musieliśmy obowiązkowo sprzątać park miejski jesienią i żyjemy jeszcze trochę Nic nam się od tego nie stało...
Pani Kobra wklepała mi do główki jedno To Ty wyszedłeś od przyrody , nie odwrotnie... Szanuj ją bo raz zniszczona nie odrodzi się łatwo.
A teraz moje dziecko słyszy na prrzyrodzie że człowiek włada światem i nim zarządza, gdyby nie to że mamy ogród , myślała by że warzywa pochodzą z supermarketu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Przyszkolne ogródki
witch, z tym supermarketem to przerażająca prawda. Najgorsze jest to, że jeśli nie czuje się ile trudu składa się na wytworzenie pożywienia, łatwo je potem marnować.
Ale uważm, że warzywa powinniście zjadać sami. Choć dziś, w razie jakiegoś zatrucia (nie koniecznie szkolnymi warzywami), szkoła pewnie miałaby kłopot.
Ale uważm, że warzywa powinniście zjadać sami. Choć dziś, w razie jakiegoś zatrucia (nie koniecznie szkolnymi warzywami), szkoła pewnie miałaby kłopot.
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Przyszkolne ogródki
Szkóła ma kłopot z głupim prawem. Trzeba złagodzić pewne sprawy i dać ludziom żyć.
A dzieci muszą wiedzieć że mleko jest od krowy, a cukinia rośnie na grządce...
A dzieci muszą wiedzieć że mleko jest od krowy, a cukinia rośnie na grządce...