Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Tania siła robocza zdarła darń pod rabatę różaną, a ja nie mam kiedy jej przekopać. Tymczasem róże już idą-nie wspominając o zadołowanych w kompostowniku :roll: Brakuje mi na porządki miesiąca, który zima nam ukradła :evil:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Bardzo daje mi się we znaki ten miesiąc, który "ukradła nam zima" - jak trafnie napisałam Ewa. A w dodatku jeszcze nie ma mnie teraz przez cały tydzień...a w dodatku właśnie jadą do mnie ostatnie róże, pod które zresztą nie zdązyłam przygotować miejsca i które będzie musiał posadzić M - prawdopodobnie w doniczkach. A w dodatku w okolicah weekendu majowego wymysliłam sobie wyjazd do Grecji, z którego zresztą się bardzo cieszę, ale...do tej pory miało być już wszystko zrobione i miałam sobie spokojnie pojechać na zasłużony wypoczynek, a tymczasem...szkoda gadać... :(
Myślę jednak teraz najbardziej o tych nieszczęsnych różach, bo to w dodatku takie najbardziej wybrane i wyczekane :( I jeszcze myślę o cięciu róż, które zrobię najwcześniej za tydzień ;:oj

Aga, niezależnie od zdolności pana Gajowego... wolałam nie ryzykować zdając sie na jego zmysł planowania nasadzeń i zostawiłam w miejscu przyszłej rabaty precyzyjnie powbijane patyczki i znaczniki z nazwami roślin :D
Marysiu, no właśnie brakuje mi tych dwóch dni...zazdroszczę Ci i podziwiam ;:180
Jola, a ja jeszcze nie mam do końca podjętej decyzji, co posadzę przy podpórkach, ale prawdopodobnie pójdą pod powojniki, które sadziłam jesienią na dwóch rabatach blisko siebie, więc taki komplet będzie pasował :)
Smoczku - sesja zdjęciowa dla tulipanów będzie jak najbadziej pożądana ;:108
Ula, zamówione u nich hortensje okazały się na szczęście ładnymi i dużymi krzewami i mogę polecać :)
Ewa, mogłabym sie podpisać pod wszystkim, co napisałaś - niestety z tą różnicą, że u mnie darń nie została zdarta... :( Tak mi brakuje tego miesiąca :roll: A róże też idą...i albo pójda do donic, albo kolejne zostaną wysadzone na nieprzygotowanym miejscu... :(
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Pada :? Jeśli się nie przejaśni, będę cały dzień do tyłu. A tych dni wcale nie ma tak dużo, żeby siedzieć w domu. Jesienią plan zamówień róż był świetny, tylko zima się wtrącila w moje zamierzenia :evil:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9595
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewuniu :wit Witaj :wit :wit Widzę że spać nie możesz ???
Miłego wypoczynku :D
Piszesz o zamówionych hortensjach że jesteś zadowolona - ja właśnie nie spię z tego powodu , napisałam do nich - zobaczymy co odpowiedzą .Jakie hortensje u nich zamawiałaś ???? masz może zdjęcia jak przyszły ????
Co to będzie ???? tyle pięknych zakupów ;:63 ;:63 - męża masz zdolnego , róże na pewno posadzi , jak jeszcze takich instrukcji mu udzielisz ;:108 :;230
Pozdrawiam i życzę miłego dnia ;:196
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4397
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

eeee...to zdolnego masz męża...mój mimo znaczników sobie nie poradził...na szczęście tylko na tymczasowym miejscu zadołowania :roll: Ten miesiąc z życiorysu rzeczywiście daje się we znaki...ja myślałam, że o tej porze to już będę na huśtawce kontemplować nowe nasadzenia, a nie w panice kopać doły :wink:
Awatar użytkownika
usa1276
1000p
1000p
Posty: 2243
Od: 22 sty 2012, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świetokrzyskie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

To chyba się skuszę myślę o zamówieniu u nich Limelight i Vanille Fraise podłączam się jeszcze pod pytanie Tereni o zdjęcia i odmiany jeśli to nie tajemnica ;:173

;:3 dzioneczka ci życzę :wit
Pozdrawiam Ula
Aktualny
Poprzedni
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42116
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewuniu uda Ci się zrobić to co najpilniejsze i jedź wypocząć, potem praca będzie szła jak z płatka :lol:
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Róże przyszły :D To jedna dobra wiadomość, a druga taka, że M jutro je posadzi ;:138 i nawet nie musiałam się w tym celu wspinać na wyżyny dyplomacji ... :D

Ewa...mój plan zamówień róż też był niezły...bo miałam nie zamawiać wcale :;230
Tereniu - kupiłam u nich dwie Silver Dollar, Sundae Fraise i Magical Candle.
Pat, no przyznam, że jakoś chyba nie do końca wierzyłam w zdolności sadownicze M-a i - jak się okazało- niesłusznie :)
Ula, zdjęcia wprawdzie mam i nawet gdzieś je wstawiałam na forum - ale nie pamiętam, w jakim wątku :( niestety teraz jestem poza domem i nie mam ze sobą aparatu... Wyżej napisałam, jakie kupiłam hortensje.
Marysiu - juz teraz nie mam wyjścia :D rzeczywiście zrobię to, co najpilniejsze, bo więcej nie zdążę :;230 Prawdę mówiąc...jakoś nie chce mi się jechać... :roll:
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewciu cześć kochana ,ja ślepa kobieta nie zauważyłam nowego wątku ,ale nic się nie zmieniło .U Ciebie róże i zakupy .A ty w środku jak bączek wypatrujesz ,co by tu jeszcze drapnąć ładnego do ogrodu :lol:
Awatar użytkownika
julianna
1000p
1000p
Posty: 1145
Od: 21 gru 2011, o 21:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

:wit Ewo
Piękną masz już wiosnę w swoim ogródku. Wiesz może jak się te iryski nazywają? Mam takie iryski u siebie , ale nie podpisałam. ;:196
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie.

H. Jackson Brown
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewo-rozalko :) no masz rację, ciągle te róże :lol: I ciągle wypatruję ;:oj
Julianno, to irysy Katharine Hodgkin :D
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewa, co byś mi poradziła.
Co roku róże nam przemarzały i nie było problemu :lol: . Ciachało się wszystko to co przemarzło i zostawały małe kikuty, z których wyrastały młode pędy. Tym razem róże mają się dużo lepiej. Wysoko nad ziemią pukają pączki. Przy piennych to dobrze.
A wielkokwiatowe??
Pomimo, że prawie cały pęd jest zdrowy, to i tak go przyciąć nisko, żeby wytworzyć nowy dla lepszego kwitnienia?
Czy też przyciąć wyżej?
:wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Awatar użytkownika
monimg
500p
500p
Posty: 565
Od: 13 lut 2012, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ja też chcę się przywitaC ;:196
Ja swoje róże kupione w marketach (w tym też jakąś blay z lidla) posadziłam do doniczek. Lilie oraz irysy także poszły do doniczek. Teraz wygląda to tak, że pod szopą mam szpaler czerniących się doniczek w niewiarygodnej ilości.
Dodam, ze jeszcze dojdzie 5 szt. róż w doniczkach z R.

No to się zaczęło na dobre!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”