Lagerstroemia indica odmiana "Hopi", uprawa w USDA 6

[karlor]

W Belgii też jest trochę inny klimat niż w Polsce . Moja jedna z trzech wysianych w styczniu 2011r. Ta mniejsza chyba padła, bo zaczęła wypuszczać listki i nagle zaschły

Zdjęcia zostały usunięte z hostingu.
bab...

[czysta]

karlor to bardzo dziwne, że listki uschły... Tak łatwo nie da się zabić jej w doniczce, chyba, że nie podlewasz. Jak puszcza już listki to trzeba zwiększyć podlewanie ale bez przesady oczywiście

[karlor]

Nie mam pojęcia dlaczego padła, ale ta większa żyje, jak widać . Trzecia jesienią 2011 została wsadzona do gruntu. Po zimie część nadziemna zmarzła, a to co było w ziemi wygląda na żyjące, ale przez cały 2012 nic nie wypuściło i tak jest do tej pory

[czysta]

Zimowanie najlepiej próbować ze starszymi Lagerkami, np. 5-6 letnie. Kiedyś jedną też z ciekawości trzymałam mimo,że nie dawała znaku życia po zimowaniu ale to strata czasu, miejsca i doniczki

[biotherm]

Dziękuję czysta za informacje,

Ja dzisiaj wiosenne cięcie roślinki

Pozdrawiam i powodzenia życzę

[czysta]

Dzięki i również powodzenia życzę. Nie jestem za wiosennym przycinaniem, zawsze radzę zrobić to w grudniu no chyba, że przezimowała Ci na dworze to teraz można ciachać

[karlor]

Ale ja też mam zamiar przyciąć swoją i spróbować zrobić sadzonki

[Tadzio z Poznania]

Jak to jest z tą lagerstroemią?

Według instrukcji nasiona potrzebują 60 dni na kiełkowanie.
Z tym się zgodzę, bo akurat tyle minęło dni od czasu wysiania jej.
A potem? Co dalej?

Od wzejścia pierwszego nasionka minęły już dwa tygodnie, a ja mam wrażenie ze młody zalążek rośliny stoi w miejscu.
Czy i wy też tak mieliście?

[czysta]

Tadzio z Poznania bardzo przepraszam, że tak późno odpisuję ale otworzyłam własny biznes i doba jest za krótka... Nie zauważyłam, żeby aż tak stały w miejscu podczas wysiewu. Może za często na nie patrzysz ;) ciekawa jestem jak teraz się mają.

A oto obiecane zdjęcia z przesadzania największej Lagerstroemii. Zrobiłam to jakoś 12 maja chyba...


Na ostatnim zdjęciu widać dwie lagerstroemie z tego samego siewu, więc jeśli Twoja Lagerka nie rośnie jak na drożdżach to się nie przejmuj, może taka odmiana się trafiła. Użyłam ceramicznej donicy. Dodałam również warstwę kory by wahania temp. między nocą a dniem aż tak jej nie dokuczały

[Tadzio z Poznania]

Dziękuje za odpowiedź.
Znam aż za dobrze to odczucie że doba jest za krótka... Też tak miałem aż spasowałem, bo ile można.

A wracając do tematu lagerstroemii, moja "diablica" dalej stoi w miejscu.
Od ostatniego mojego wpisu, czyli prawie od miesiąca nic jej nie przybyło.
Nie mam aktualnego zdjecia, ale postaram się opisać sytuacje słowami.


Lagerstroemia w dalszym ciągu ma tylko dwuliścienne, żadnych nowych liści.
Malo tego, te dwuliścienne jakby urosły, ich wielkość można teraz przyrównać do wielkości jednogroszówki, przez co stały się jakby bardziej wiotkie.
Patrząc na nie mam wrażenie że stały się wodniste i zarazem przeźroczyste.
Wydaje mi się że wkrótce odejdą na niebieskie łąki co mnie już w tej chwili nie zmartwi.

Jakiś czas temu szukałem na tym forum oraz w sieci informacji na jej temat, co prawda nie wiele znalazłem, ale z tego co przeczytałem, głównie wypowiedzi innych hodowców na forach, wywnioskowałem że, nie jest to za ciekawa roślina do hodowania u nas w Polsce.
Głównym powodem takiego wniosku było to, że wiele osób czekając na jej kwiaty stwierdziło, że jej u nas jest za zimno. Przez co nie kwitnie
Ja głównie dla kwiatów chciałem hodować tą roślinę, miały być jej ozdobą, a nie same liście które podobno są mało atrakcyjne.
Ponadto skarżyli się też na brak nowych przyrostów, roślinki te porostu nie chcą rosnąć.

Chmmy, szkoda że nie wiedziałem o tym wszystkim wcześniej, wtedy bym nie wziął siewu lagerstroemii, tylko innego cudaka.
Niemniej przeżyłem przygodę która coś nowego mnie nauczyła, czegoś nowego dowiedziałem się.
Będę czekać dalej, nie wyrzucę ot tak stojących dwuliścienni lagerstroemii na śmietnik, może jeszcze coś z niej jeszcze będzie.
W każdym razie za jakiś czas dam znać.
A tym czasem będę podziwiał nasze polskie bzy, które kiedyś obowiązkowo musiały królować przy wejściu do każdego domu.
Szkoda że ten zwyczaj minął, i zaczęliśmy sadzić wzdłuż płotów zamiast bzów, rożne gatunki iglaków.

[karlor]

Tadzio nie załamuj się , głowa do góry . Nie zawsze jest tak jak by się chciało, a rośliny bywają kapryśne. Szczególnie te egzotyczne

[kakatarzyna]

Może komuś się przydadzą moje doświadczenia z tą roślinką.
Kupiłam w internecie nasionka, wysiałam, wyrosło i miałam.
To w skrócie.
Teraz moje roślinki mają swoje 5 urodziny.
Żadna, ale to absolutnie żadna ani razu mi nie zakwitła.
Trzymam je na oknie w małych doniczkach prowadzone na bonsai.
Przez ten cały czas zauważyłam, że są bardzo wrażliwe na brak podlewania i ostre słońce.
Jak ich nie podleję to od razu im listki "mdleją", a w późniejszej fazie usychają.
Jak podlewam dalej to puszczają nowe, więc trudno roślinkę zabić. Widać za to, że potrzebują dobrej ziemi i nawozu. Taka doniczka do bonsai szybko oddaje wodę i trzeba naprawdę często podlewać.
W tym roku najmarniejszą roślinkę wsadziłam na skalniak na dworze.
Roślinka bardzo odżyła, puszcza nowe listki i to w zupełnie innym odcieniu niż miała w domu.
Na tej podstawie stwierdzam, że roślinka to potrzebuje naprawdę bogatej ziemi i duuuużo wody (na dworze ciągle lało i roślinka pięknie urosła).
Natomiast przez te 5 lat straciłam z 4 roślinki. Usychały i to bez powodu. Np. w jednej długiej doniczce było kilka roślin i pół pięknie rosło a pół usychało.
W tamtym czasie zauważyłam u siebie szkodniki tzw. ziemiórki i może to miało wpływ.

A i bardzo ważne jest odprowadzenie wody z doniczki, ponieważ roślina nie lubi stać w wodzie.
Ja sypię na dno doniczek kamyki.
I najlepiej mi rośnie na oknie południowym z tym, że do 16stej mam tam zasłonięte rolety przepuszczające trochę światła, a po południu ma pełno łagodniejszego słońca.
W pokojach od wschodu mi umierała.
Podlewam zawsze wieczorem, bo ramo jej nie służyło.
Fakt kapryśna roślina, ale jedna z moich jest bardzo piękna jako bonsai, nawet pomimo tego iż nie kwitnie.

[Bixxx]

Jak już piszę na innym wątku - KAŻDA roślina trzymana w małej doniczce karleje, sadzonka się nie rozwija.