Storczykowo

[sylcia199]

kinga0044, actus- pięknie dziękuję Takie miłe słowa strasznie mobilizują

[Dufin]

Ja także się dołączę

Mam bardzo podobnego falka do Twojego 1 tylko o gładkiej warzce a jeśli chodzi o falka 2 tez mam bardzo podobnego, ale niestety zaparcie nie chce kwitnąć Wszystkie ruszyły a on się leni ale to trochę moja wina, bo przesadzałam go do większej doniczki, więc pewnie zajmie się korzonkami

Ciekawa jestem jakie będą następne Twoje "łupy" Czy odnajdę wśród nich jakiś znajomy kolorek

[sylcia199]

Dufin

Mój żółtasek też akurat nie kwitnie, ale puścił rozgałęzienie boczne to niedługo znów będą kwiatki

[sylcia199]

Mój kolejny falek- Storczuś miał bardzo słabe kwitnienie, zaledwie 3 kwiatki Ale za to były piękne, aksamitne

[actus]

Faktycznie piekny....To bylo Twoje wlasne kwitnienie?

[sylcia199]

Niestety nie
Doczekałam się dopiero jednego własnego kwitnienia ( ten pierwszy)
Zachorowałam niecały rok temu

[actus]

Nie ma sie czym martwic .Twoje wlasne bedzie z pewnoscia bardziej obfite ,czego Ci z calego serducha zycze
A jak i czym podlewasz?Nawozisz?

[sylcia199]

Podlewam- namaczam przegotowaną, wystudzoną wodą jak korzenie są srebrne, czyli tak mniej więcej raz na tydzień. A nawożę raz na miesiąc Agrecolem, połową wymaganej dawki:)

Być może za rzadko nawożę?

[VistaManiak]

Sylciu, bardzo piękne orchidee, życzę dalszego rozszerzania kolekcji !!!

[Dufin]

Moim zdaniem nie ma sensu nawozić częściej, zwłaszcza, ze stosujesz dawkę 1/2 a nie 1/4 Poza tym nie używasz wody demineralizowanej tlko przegotowaną kranówkę a tam mimo wszystko pozostaje bardzo dużo pierwiastków Ja kiedy podlewam przegotowaną i odstaną, też w ogóle nie używam nawozu a mimo to widzę, jak korzenie pokrywają się osadem Nawóz używam tylko w przypadku wody destylowanej, bo wiadomo, że ona sama w sobie nic nie ma i daję 1/4

[sylcia199]

Dufin dziękuję Czyli nie ma potrzeby na częstsze stosowanie nawozu.
U mnie też faktycznie jest osad na korze mimo, że woda przegotowana

[Dufin]

Bo teoretycznie powinno się ją przegotować i odstawić na kilka dni Ale u mnie niewiele to daje.. dlatego wracam do wody destylowanej a w nagłych przypadkach gdy mi jej zabraknie będę mieć w baniaku tą odstaną ;) Możesz też spróbować pół na pół czyli trochę destylowanej a trochę przegotowanej i odstanej Sama mam zamiar tak popróbować Myślałam jeszcze nad filtrem brita ale o ile w domu daje on radę o tyle mam przeczucie, że z woda krakowską sobie nie poradzi i destylowana jest najlepsza w moim wypadku a to niestety kosztuje

[sylcia199]

Będę musiała coś pokombinować bo osad jest dość mocno widoczny i szkoda roślinek
Wypróbuję wodę destylowaną to zobaczę jaki będzie efekt