Bukszpan

[ONA-NINA]

Moje już wystartowały-już takie je kupiłam.Od wczoraj hartuje je na tarasie.Wczoraj stały jakieś 40 minut,dzisiaj 2 godziny.Należy tak co trochę czasu zwiększać im dawkę wyjścia czy mogę jutro je dać na pół dnia??

[twojogrodnik]

Jeśli jest tylko plusowa temperatura mogą być i pół dnia. Im mniej przebywają w temperaturze pokojowej tym lepiej. Co do temperatury z termometru można wziąć poprawkę na mroźny wiatr. 2-3 stopnie jeśli takowy występuje. Bukszpan to nie rozsada sałaty żeby hartować powoli

[ONA-NINA]

Wniosłam swoje bukszpany do domu po 6 godzinach spędzonych na tarasie i mniejsza część oklapła listki chylą się ku dołowi.Na termometrze było 4,a później 3 stopnie.Przemarzły?Czy co im się mogło stać?

[selli7]

Podejrzewam zbytni szok, za wysoka temperatura w domu.Nie mogą mieć też zbyt mokro.Lepszy byłby ten garaż, albo taras i okrycie włókniną. Dla roślin gruntowych domowe ciepełko jest zabójcze.

[ONA-NINA]

Boję się,że mimo dobrego okrycia zmarzną na gołym tarasie lub w zimnym,nieogrzewanym niczym garażu(w nocy jeszcze ujemna temperatura). Nie wiem co zrobić z nimi,skoro pobyt w domu to niedobra opcja

[selli7]

Ustaw w miejscu osłonietym, pod sloneczną ścianą i okryj włókniną.Ja posadziłam zakupione bratki przed tymi dużymi mrozami, na skalniaku w słoneczku i pod włókniną przetrwały bez szwanku, kwitnące.Sądzisz, że bukszpany są delikatniejsze?

[ONA-NINA]

Nie wiem Selli,nie mam doświadczenia.Jutro coś wymyślę i zrobię im jakieś miejsce na tarasie.Co ma być to będzie

[selli7]

Na przyszłość musisz wiedzieć, że warunki domowe są dla roślin gruntowych najgorsze z możliwych, bo szczególnie zimozielone uschną 'na zielono'.Niewprawne oko nawet nie zauważy na początku, że są już martwe.Jeżeli nie ma się pomieszczenia odpowiedniego do przechowania ( chłodnego i jasnego) do czasu sadzenia, lepiej wstrzymać się z zakupem.
Teraz nie jest już tak mroźno, możesz spokojnie je pozostawić osłonięte ( przed słońcem, nie chłodem) na tarasie.

[ONA-NINA]

one tak 11 dni siedzą w domu,ciekawe czy nie za długo Szkoda,że wcześniej się was nie poradziłam No nic jutro z rana je wywale.Na noc może wrzucić je do wielkiego kartonu??i nakryć go włókniną?

dziękuję za rady

[seedkris]

Ja bym je chronił do połowy maja. Zimna Zośka może całkiem zważyć te delikatne przyrosty. Napisz, w jakim celu kupiłeś je w takim czasie? Wygodniej jest dokonać zakupu po ustaniu przymrozków i mieć pewność materiału.

[ONA-NINA]

W celu posadzenia oczywiście,nikt się takiej pogody przecież nie spodziewał.Myślałam,że już na początku kwietnia będą mogły pójść do ziemi.Mam nauczkę na przyszłość.Posadzę je do ziemi jak tylko się ociepli,a na noc będę chyba przykrywać włókniną?bo chyba lepiej zrobić tak niż mają siedzie ćw tyle czasu w doniczkach?

[ONA-NINA]

Zrobiłam im "dom"na tarasie.Miałam jeden gruby karton i jeden wielki porządny,gruby plastikowy pojemnik.Wyścieliłam od dołu i po bokach gazetami i w to włożyłam bukszpany.Na płytki tarasowe położyłam płyte,na to włóknine i w końcu na to karton i pojemnik.Opatuliłam dookoła argowłókniną i tyle.Myślicie,że będzie dobrze?Czy jeszcze czymś okryć?No i co robić teraz w ciągu dnia?odkrywać je od góry całkowicie,żeby miały światło?

[selli7]

Sam karton wystarczy, w dzień otwieraj na noc przysłaniaj kartonem, albo włókniną.