Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Myślałam, że już jest w półlitrowym
. Wsadź go głębiej, tzn. postaw na dnie tego większego kubka i syp ziemię, nawet ponad liścienie. Żółknące liście możesz zostawić. Jak będą pomidorowi przeszkadzały, to sam się ich pozbędzie, tzn. zasuszy
. A opryskiwać tak jak pisze Grzegorz oczywiście nie zaszkodzi 
-
tysonka
- 500p

- Posty: 860
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2
Też sądziłam, że to kubek 0,5 l - ta rozsada jest prawdopodobnie zagłodzona - nic dziwnego...
-
Blancari
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 47
- Od: 19 maja 2012, o 23:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Dziękuję za odpowiedzi
Idę przesadzać, a jutro rozejrzę się za czymś dolistnym. Pewnie i tak przyda się później, bo na dniach będę siać resztę pomidorów.
Idę przesadzać, a jutro rozejrzę się za czymś dolistnym. Pewnie i tak przyda się później, bo na dniach będę siać resztę pomidorów.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
potrzebuje pomocy problem z młodymi siewkami pomidora nie wiem czemu ale może to być spowodowane nakryciem z plastiku lub za dużą wilgotnością

może dobrym pomysłem byłoby przesadzenie ich do większych pojemników

może dobrym pomysłem byłoby przesadzenie ich do większych pojemników
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Nie bardzo widać na tych zdjęciach co się dzieje, ale widać że coś nie tak. I tak jak wiele razy pisał forumowicz. Więcej informacji proszę podawać o warunkach w jakich rośnie rozsada i w jakiej ziemi.
-
ida74
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Arkady Twoje pomidory są wybiegnięte
.Przesadz je do większych pojemników ,aż po same liścienie -to te pierwsze małe listki .
Podlej ,a potem podlewaj tylko jak lekko przywiędną .Pewno masz na maksa odkręcone kaloryfery co ,że Ci te pierwsze rzędy tak mocno wybiegły.
Jaką masz temperaturę w pokoju
Podlej ,a potem podlewaj tylko jak lekko przywiędną .Pewno masz na maksa odkręcone kaloryfery co ,że Ci te pierwsze rzędy tak mocno wybiegły.
Jaką masz temperaturę w pokoju
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Prawdopodobnie zdjęcia są prześwietlone, nie sądzę by one naprawdę były aż tak żółte.
Część jest już wybiegnięta, te przepikuj na razie do małych kubeczków ( takie od napojów ) a jak znów podrosną i się będą wyciągać to pikuj do docelowych 400-500 ml. oczywiście za każdym razem pikujesz jak najgłębiej.
Napisz co Cię niepokoi bo zdjęcia mało wyraźne i żadnych informacji o warunkach w jakich były wysiewane.
Część jest już wybiegnięta, te przepikuj na razie do małych kubeczków ( takie od napojów ) a jak znów podrosną i się będą wyciągać to pikuj do docelowych 400-500 ml. oczywiście za każdym razem pikujesz jak najgłębiej.
Napisz co Cię niepokoi bo zdjęcia mało wyraźne i żadnych informacji o warunkach w jakich były wysiewane.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Zdjęcia są co prawda prześwietlone, ale i tak widać że żyłki są ciemniejsze a listki bledsze, czyli tak jakby brakowało im magnezu. Trzeba te które mają listki właściwe popikować w dobre podłoże i nie za obficie podlewać.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Tak zdjęcie jest zrobione pod słońcem i dlatego nic nie widać, kupiłem ziemię do wysiewu i pikowania po jakimś czasie liście zaczęły wysychać i odpadać pewnie to przyczyna że ich nie pikowałem a kaloryfera tam nie ma bo to półka okienna . nie wiem czy można je uratować chodzi o te malinowe retro te mniejsze i bardziej zniszczone i nie wiem czy wysiać je jeszcze raz ale raczej im tego nie zrobię 
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Nie napisałeś jeszcze jaką masz tam temperaturę. Ale podejrzewam, że jeżeli nie ma kaloryfera i sadzonki stoją przy oknie, a ty je obficie podlewałeś, to traciły listki z powodu zalania. Sadzonki jak stoją w niższej temperaturze, to nie potrzebują tyle wody. Lepiej za mało niż za dużo. Przepikuj te większe, podlej niewielką ilością wody a potem dopiero jak z wierzchu będzie sucho. Te sadzonki można jeszcze uratować.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Temperatura nie mam pojęcia jak może być przy oknie dlatego używałem jeszcze tej pokrywy z plastiku no i na pewno przez to bo nie ściągałem jej jak słońce na nie grzało no i woda się skraplała na liście
A operacje dopiero wykonam jutro po szkole 
- Kornel
- 100p

- Posty: 108
- Od: 31 sty 2013, o 23:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice/Radzynia Podlaskiego
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Jeśli masz nasiona to możesz wysiać po raz drugi.Właśnie jest odpowiedni termin siewu dla pomidorów.Może okazać się ,że z drugiego siewu będą ładniejsze sadzonki niż te z pierwszego.Jak podrosną z drugiego siewu ,to porównasz które są zdrowsze i ładniejsze i te zostawisz.Nie ma co ryzykować i żałować jeśli później mają źle owocować .Szkoda tracić czasu (roku!!!) przez sentyment.
Kto ma miękkie serce, ten ma twardą .......... .(Albo kupuje pomidory w sezonie ).
Kto ma miękkie serce, ten ma twardą .......... .(Albo kupuje pomidory w sezonie ).
Czyjeś niepowodzenie cieszy nas tak samo , jakbyśmy my sami odnieśli jakiś sukces.-NN
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Mógłbym wysiać ale znowu bym długo czekał te większe bym zostawił a malinowe bym znowu wysiał bo nasiona są ważne do tego roku
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Połóż pomiędzy sadzonkami, przy oknie, termometr pokojowy - będziesz wiedział. A wszelkich roślin jak wzejdą nie przykrywamy bo: mogą się zagotować od słońca, spadające krople plus słońce powoduje poparzenia liści, nadmierna wilgoć może spowodować pojawienie się pleśni. I tak jak Kornel radzi - wysiej jeszcze raz i potem porównaj.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Prawie pewne jest, że jak nie wysiejesz uczciwie to będziesz czekał rok.Arkady pisze:Mógłbym wysiać ale znowu bym długo czekał
Ja sobie tu już gębę zdarłem mówiąc by nie wysiewać w mieszkaniu wprost do palet. Do wysadzenia do gruntu jest jeszcze prawie 2 miesiące . Nawet butelki PET będą w pewnym momencie za małe do przepikowania.


