Roślinki Nolinki cz.2

[MORANGO]

Jutro zrobie foto i pokaże moje liczi haha, Kasiu ja też w jednej doniczce już paluchem musiałam grzebać ale widzę, że coś tam sie wykluwa

[labka1]

Aż mi lepiej..że nie jedna taka jestem..i zaglądam roślinkom "pod sukienke"

[Kama86]

Brak nie zaszkodził twojej kliwii , jest urocza

[Nolinka]

Kasiu labka ja też lekko grzebałam, wykałaczką z chirurgiczną precyzją i na szczęście nic się nie stało
Kasiu Morango tak u mnie też liczi na początek wypuściło czerwony badylek i po pewnym czasie na czubku tego badylka wyrosły listki. Widocznie tak ma być

[elcia1974]

Haniu gratuluję kwiatuszków kliwii

[Paula15]

Hanu piękna U mnie stoi wielkie to, to ale kwitnąć nie zamierza, choć nie.. kiedyś zakwitła raz

[Nolinka]

Paulinko musisz przechłodzić - to na pewno zakwitnie

[labka1]

To możliwe...nie zimowana...czytałam że dla wielu roslin to bardzo konieczne..
Miło podziwiać Twoją Haniu

[Paula15]

Haniu, czyli latem wyrzucić na balkon i trzymać do przymrozków?

[Nolinka]

Myślę, że tak. Ja kiedyś też tak robiłam i zakwitała na podwórku, tylko trochę później. W tym roku trzymałam przez zimę w temp. ok. 12 stopni i zachciało jej się kwitnąć już teraz. Ponadto po przechłodzeniu kwitnie na długim pędzie, a nie pomiędzy liśćmi.
Aha, postaw ją na początku w półcieniu, jak się przyzwyczai zniesie nawet sporo słońca

[Paula15]

Dziękuję Haniu

[mmaryla]

Haniu zachwycil mnie Twój kwitnacy wielkanocnik bo to pora na niego. Przypomniałam sobie o swoim a tam nie ma ani jednego paka????? co jest przyczyną??

[Nolinka]

Marylko trzeba go przechłodzić zimą. Mój do tej pory też bardzo słabo kwitł. Po spędzeniu zimy w temp. 10-15 stopni cały obsypał się pąkami

[mniodkowa]

i Ty mówisz, że kliwia nie miała słoneczka? to ciekawe jakiego koloru można się spodziewać przy odpowiedniej jego ilości bo wygląda teraz pięknie ja ledwo poskarżyłam się na swoją i przedwczoraj zobaczyłam pąki będę mieć więc niedługo taką samą radośc jak i Ty i jestem zaskoczona, że ją nosisz po domu, kiedyś czytałam, że kliwia ma stać w jednym miejscu, nie ruszać jej jak hoje czy hibiskusy, bo właśnie też się obrazi.... więc moja stanęła na parapecie i tylko ją czasem w prawo lub lewo przesunęłam aby inne kwiatki pomieścić i hm... nie przechłodziłam jej (cały rok stała na południowym parapecie i tej zimy mocno grzanym)... to ciekawe czy się wyciągnie w górę..?

[Nolinka]

Ja też o tym czytałam, że nie wolno przenosić, ale nie wzięłam sobie tego do serca Co roku wywalam ją na balkon od wschodu i to zastępuje jej zimowanie ( choć wyjątkowo w tym roku była przepisowo zimowana ) Jak twoja będzie kwitła na krótkim pędzie, to wystaw ją na balkon pod koniec maja - tylko zacieniuj ją trochę, żeby się nie poparzyła, Jak się przyzwyczai, to zniesie całkiem sporo słońca. Czasem się zdarza, że kwitnie dwa razy w roku