Miło Cię widzieć, ups.czytać 
Większość trzymam w kotłowni,tam za mało światła.Było już tak ładnie,praca w ogrodzie ruszyła a tu masz-urlop 
Ale pewnie wiosna nadrobi,buchnie tak,że z dnia na dzień będzie widać różnicę.Zaraziłaś mnie liliowicą,więc zapraszam do oglądania w sezonie Ale się wygłupiam,dopiero zamówiłam a już nastawiam się na kwitnienie 
Przecież w pierwszym roku różnie to bywa 
Ale i tak Cię zapraszam Witaj Krystianie i zapraszam do odwiedzania
Mam nadzieję,że w tym sezonie będę mieć tyle zapału ile widzę u Ciebie 
), ale nie oparłam się - tak dla testu trawa pampasowa, kocanka, celozja grzebieniasta i onętek pełny. Aaa no i sałata - zanim założę mały warzywnik, może uda się coś skubnąć z doniczki 
)ale nie poddawałam się i w ub.roku wysiałam.Domyślasz się,w jakim napięciu czekam wiosny,bo już teraz powinny zakwitnąć 
Taka sama sytuacja z sasankami u mnie.Byle do wiosny 
Już kombinowałam podobnie.Znalazłam pudełko po butach ze sreberkiem na wierzchu(co ja za buty w nim kupowałam?) i próbowałam ustawiać pod kontem,żeby odbijało się więcej światła na pomieszczenie,bo mam tam też bielunie,ale efekt był marny.Gdyby nie ta zima,powynosiłabym do widnego pomieszczenia ,tyle,że nieopalanego a tak wszystko zablokowane 
