Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
- MamciaTerenia
- 1000p
- Posty: 1637
- Od: 1 lis 2012, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Justynko i ja się cieszę że już jesteś z nami
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Witaj Justynko miło cie widzieć .Widzę ,że jak wszyscy masz plany wiosenne. Oj przychodź wiosenko.
- kasia126126
- 1000p
- Posty: 1025
- Od: 8 cze 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Witaj Justynko Zdrowiej nam kochana szybciutko bo do wiosny tuż tuż.
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5402
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Justynko co tak cicho zawiało Cię
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Justynka jest chora leży w łóżku bidulka
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5107
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
o masz Ci los Zdrowiej kochana
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Witaj no no.. zapowiada się ciekawie. Będę zaglądać Doczytałam że autorka jest chora. Dużo zdrówka !
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5402
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Justynko dużo zdrówka
- manenka71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2028
- Od: 28 sty 2011, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Toruniem
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
o choroba weszła znowu ,u mnie to samo ,od piatku mam antybiotyk mam a dzis 37,5 temp i katar dostalam ale maluchy wymioty i rozwolnienie i katar wiec mysle ze nowy wirus zlapałam
zdrowiej Justysiu
zdrowiej Justysiu
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Witajcie kochani, Czuję się zdecydowanie lepiej. A jeszcze dzisiaj słoneczko się pokazało i od razu cieplej na się robi.
Jedyna zaleta choroby to to, iż nie musiałam się powstrzymywać od wysiewów bo najzwyczajniej nie miałam do tego głowy ani siły
Aguś - dzięki wielkie za odwiedziny, Mam nadzieję, że z Waszą pomocą osięgnę cel
Geniu - musiałabyś brać roślinki tylko ze znajomego źródła, gdzie będziesz pewna że są zdrowe i nie zarażą Tobie twoich.
Bożenko -
Piotr - witam w moich skromnych progach i zapraszam ponownie.
Małgosiu - dzięki wielkie kochana
Mamciu Tereniu - Jak tam wysiewy? Mężuś pomidorki już posiał? Ja czekam do początku marca. Będą pod chmurką więc nie szaleję bo potem wielkich krzaków nie ma gdzie trzymać.
Becia - witaj kochana, jeszcze kilka dni i powinno zacząć robić się coraz cieplej.
Kasiu - dzięki, juz lepiej się czuję. Jeszcze do jutra Marantybiotyk, ale w końcu przestało mnie gardło boleć.
Monia - buziaczki kochana. W przyszłym tygodniu robimy sadzonki fuksji?
Madziu (lulka) - dzięki kochana. Dopiero po weekendzie wyślę sadzonki. Leżałam w łóżku i nie było jak...
Madziu (MID2006) - zapraszam częściej. Zaraz lecę obejrzeć co u Ciebie.
Marzenko - tak to jest jak ma się dzieci w wieku przedszkolnym. Ciągle jakieś nowe wirusy przynoszą do domu.
A to moje cudeńko kwitnące w domku.
Jedyna zaleta choroby to to, iż nie musiałam się powstrzymywać od wysiewów bo najzwyczajniej nie miałam do tego głowy ani siły
Aguś - dzięki wielkie za odwiedziny, Mam nadzieję, że z Waszą pomocą osięgnę cel
Geniu - musiałabyś brać roślinki tylko ze znajomego źródła, gdzie będziesz pewna że są zdrowe i nie zarażą Tobie twoich.
Bożenko -
Piotr - witam w moich skromnych progach i zapraszam ponownie.
Małgosiu - dzięki wielkie kochana
Mamciu Tereniu - Jak tam wysiewy? Mężuś pomidorki już posiał? Ja czekam do początku marca. Będą pod chmurką więc nie szaleję bo potem wielkich krzaków nie ma gdzie trzymać.
Becia - witaj kochana, jeszcze kilka dni i powinno zacząć robić się coraz cieplej.
Kasiu - dzięki, juz lepiej się czuję. Jeszcze do jutra Marantybiotyk, ale w końcu przestało mnie gardło boleć.
Monia - buziaczki kochana. W przyszłym tygodniu robimy sadzonki fuksji?
Madziu (lulka) - dzięki kochana. Dopiero po weekendzie wyślę sadzonki. Leżałam w łóżku i nie było jak...
Madziu (MID2006) - zapraszam częściej. Zaraz lecę obejrzeć co u Ciebie.
Marzenko - tak to jest jak ma się dzieci w wieku przedszkolnym. Ciągle jakieś nowe wirusy przynoszą do domu.
A to moje cudeńko kwitnące w domku.
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5107
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
czy to Kalanchoe?
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
Tak Madziu, dostałam na urodzinki. Prezencik przypasował bo może stać na południowym oknie a tych mam większość w domu i wieczny problem co tam postawić bo wszystko słońce w lato przypala...
- manenka71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2028
- Od: 28 sty 2011, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Toruniem
Re: Ogrodowe zmagania Justyny - cz. 2
juz chcialam sie zapytac czy wychodowane przez Ciebie bo takie zwarte i niskie kwiatki ma a to jednak kupne ,ja mam wychodowane przez siebie 2 odnożki i kwiatki kwitną takie w pomarancz wpadające ale wysoko na nózkach ale ciesze sie ze wogole mi zakwitły ,musze zobaczyc czy wstawilam u siebie na pokaz