Złotokap (Laburnum anagyroides) uprawa,przesadzanie,
- Danutek
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 26 paź 2011, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: złotokap -przesadzanie
Właśnie stoję przed dylematem:co dalej z moim złotokapem.
Rośne,a w zasadzie nie rośnie już z 9 lat i praktycznie nie rośnie/ok 1,5 m/,gdy go kupowałam był niewiele mniejszy.Zastanawiam się nad zmiana miejsca ,bo wtedy wóz albo przewóz;)
Obecnie rośnie w normalnej ziemi w słonecznym stanowisku/latem cień w godz.16-18/,gleba raczej przepustowa.
Rośne,a w zasadzie nie rośnie już z 9 lat i praktycznie nie rośnie/ok 1,5 m/,gdy go kupowałam był niewiele mniejszy.Zastanawiam się nad zmiana miejsca ,bo wtedy wóz albo przewóz;)
Obecnie rośnie w normalnej ziemi w słonecznym stanowisku/latem cień w godz.16-18/,gleba raczej przepustowa.
- Danutek
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 26 paź 2011, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: złotokap -przesadzanie
Przesadziłam i niech się dzieje wola Boża,wiosną poinformuję o efektach;)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 22 paź 2011, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: złotokap -przesadzanie
Ja też stałam przed tym dylematem: sześć lat temu wsadziłam witkę złotokapu i przez te sześć lat miałam witkę z kilkoma listkami (miejsce słoneczne, gleba niby ok). Stwierdziałam, że i tak nic z niego nie będzie i przesadziłam w drugi, równie słoneczny kraniec działki(dopiero po tym, gdzy przeczytałam, jaki on może mieć przyrost roczny. Wcześniej myślałam, że drzewko to tak długo rośnie). Jak się mu nie spodoba w nowym miejscu - trudno. Ale ten sam problem miałam z magnolią: nie rosła i nie kwitła przez ponad pięć lat. Przesadziłam i już w następnym roku miała kwiaty i przyrost. A już po dwóch latach od przesadzenia zaczorowała mnie na amen- kilkadzisiąt kwiatów na półtorametrowym krzewie. Tyle, że ja robię te przesadzenia na czuja, bo nie znam się w ogóle (od tego roku uczę się od Was, wcześniej ledwie rozróżniałam świerk od sosny )Danutek pisze:Właśnie stoję przed dylematem:co dalej z moim złotokapem.
Rośne,a w zasadzie nie rośnie już z 9 lat i praktycznie nie rośnie/ok 1,5 m/,gdy go kupowałam był niewiele mniejszy.Zastanawiam się nad zmiana miejsca ,bo wtedy wóz albo przewóz;)
Obecnie rośnie w normalnej ziemi w słonecznym stanowisku/latem cień w godz.16-18/,gleba raczej przepustowa.
- mirasek
- 200p
- Posty: 372
- Od: 12 gru 2007, o 16:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Dostałem dwa złotokapy i wiem, że są trujące. Tylko na ile, chodzi mi o to czy mogę posadzić go w pobliżu drzew owocowych (odl. ok. 10mb) (czy przeszkodzi to pszczołom w zapylaniu) a drugiego chciałem posadzić jako zacienienie miejsca odpoczynku (odl. ok. 4mb) - kpl wypoczynkowy i piaskownica - dzieci jednak już 5 i 7 lat więc można wytłumaczyć.
Pozdrawiam. Mirek.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: złotokap - miejsce do posadzenia
Nie powinien przeszkodzić w zapylaniu drzew owocowych bo kwitnie od połowy maja, czyli raczej po drzewach owocowych. Zresztą pszczół też na nim nie widywałem.
A żeby już nie było się czym zatruć, to można poobrywać zawiązki strąków. Liści chyba nikt nie będzie wcinał...
A żeby już nie było się czym zatruć, to można poobrywać zawiązki strąków. Liści chyba nikt nie będzie wcinał...
- mirasek
- 200p
- Posty: 372
- Od: 12 gru 2007, o 16:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: złotokap - miejsce do posadzenia
Czyli po prostu mogę sadzić. Fajnie. Bo bardzo podobają mi się pokroje tego drzewka. Może polecicie jakieś inne odmiany w podobnej wielkości i pokroju?
Pozdrawiam. Mirek.
Witam
Mam w ogrodzie 3 letni złotokap, który posiada dwie odnogi i jest pochylony do wschodu. Chciałbym go prowadzic na jeden pęd, ale nie wiem kiedy mogę uciać drugą odnogę?? a czy jeśli go przywiaze od zachodu i naciagne to sie wyprostuje z czasem czy go to osłabi w sensie sporych podmuchów wiatru juz przy odwiązaniu drzewka??
Mam w ogrodzie 3 letni złotokap, który posiada dwie odnogi i jest pochylony do wschodu. Chciałbym go prowadzic na jeden pęd, ale nie wiem kiedy mogę uciać drugą odnogę?? a czy jeśli go przywiaze od zachodu i naciagne to sie wyprostuje z czasem czy go to osłabi w sensie sporych podmuchów wiatru juz przy odwiązaniu drzewka??
Re: Złotokap - przycinanie
Odradzam cięcie, pooglądaj w sieci, najpiekniejsze krzewy to takie wielopniowe, rozłożyste, to zresztą ich naturalny pokrój.Jeśli masz do czego podwiązać to zrób tak, tylko trzeba często kontrolować, bo szybko może okazać się, że sznurek wrósł w pień.Najlepiej zrobić opaskę z gumy.
Złotokapy mają elastyczne drewno i dość szybko przyrastają na grubość.
Złotokapy mają elastyczne drewno i dość szybko przyrastają na grubość.
Re: Złotokap - przycinanie
Ja mam opaskę z bandaża elastycznego. A Czemu go nie przycinać - w internecie widziałem wiele pięknych złotokapów prowadzonych na drzewo i pięknie wygladaja - ja swojego tak prowadzę i formuje go przycinając przed puszczeniem pąków,
Dąbek
Re: Złotokap - przycinanie
Złotokap należy do krzewów nie lubiących przycinania http://www.florini.pl/blog/tag/przycinanie-zlotokapu/
Przycinany słabo bedzie kwitł, i trzeba wybrać albo kształt, albo kwiaty
Przycinany słabo bedzie kwitł, i trzeba wybrać albo kształt, albo kwiaty
Re: Złotokap - przycinanie
O powiem Ci ze o tym nie wiedziałem ;) już go przycinałem lekko ale pierwszoroczne odrosty ;)
Dąbek
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Złotokap (Laburnum anagyroides)
Już kwitnie!
U mnie dopiero pączusie, ale bardzo się cieszę, bo jest ich bardzo dużo i zapowiada się pierwsze tak obfite kwitnienie u mojego złotokapa.
W ubiegłym roku zrobił to pierwszy raz kilkoma krótkimi gronkami.
Bardzo chciałam go poprowadzić jako formę pienną wycinając wszystkie odrosty, ale niestety przemarzał każdej zimy i z cięciem dałam sobie i jemu spokój. I teraz jest z niego dobrze zapowiadający się krzaczor
U mnie dopiero pączusie, ale bardzo się cieszę, bo jest ich bardzo dużo i zapowiada się pierwsze tak obfite kwitnienie u mojego złotokapa.
W ubiegłym roku zrobił to pierwszy raz kilkoma krótkimi gronkami.
Bardzo chciałam go poprowadzić jako formę pienną wycinając wszystkie odrosty, ale niestety przemarzał każdej zimy i z cięciem dałam sobie i jemu spokój. I teraz jest z niego dobrze zapowiadający się krzaczor
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12098
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Złotokap (Laburnum anagyroides)
Mam go pierwszy rok ? zakwitł jedynie dwoma pędami kwiatostanowymi ? ale i tak mnie to cieszy.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI