Ogródek Agness
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Agness
Mój jest lilowy kwitnie każdego roku ,ale tylko 1 raz .Masz też Dendrobium Nobile i Catleykę . Dendrobium kwitnie 2 razy w roku, a Catleyka na razie zakwitła tylko 1 raz .Ona potrzebuje zmiennych nocnych temperatur .Na widok paproci zaniemówiłam
.U mnie żadna nie chce rosnąć nawet miniaturka ,a tak mi się podobają
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogródek Agness
Piękne storczusie Agnieszko, bardzo je lubię. Mam sporo mniejszą kolekcję, ale nie o ilość przecież chodzi
Kwitną zawsze w okresie zimowym, obficie i długo 
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Ogródek Agness
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Agness
Agus sliczniaste te storczyki
mi sie podobaja takie krówki w wielkie kropy...musze takiego przydybać 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Agness
śliczne storczyki i jak tu wesoło
Mnie najbardziej podoba się biały z żółtym środeczkiem.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Agness
Po prostu szczęka opada i nerwy biorą dlaczego ja takich nie mogę mieć. No a, bardzo bym, chciała. To są jedyne domowe kwiaty, które mnie w ogóle interesują i które mnie totalnie olewają.
Ale próbuje cały czas.
Ale próbuje cały czas.
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogródek Agness
O matko z córką czy Ty masz jakiś wolny parapet
a może koleżanka się nie pochwaliła i kwiaciarnię otwiera

Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
-
pomidorzanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Agness
E tam kwiaciarnia wyprzedaje, a Aguś przyjmuje do siebie te złośniki storczykowe 
Pozdrawiam, Agata.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogródek Agness
Aguś podziwiam oczywiście Twoją kolekcję storczyków bo ja w tej dziedzinie kompletny " lewus " jestem .Podziwiałam wczoraj w przychodni przepiękne coś storczykowate
widziałam toto 3 mies.temu i było w takim samym stanie .Aż pozwoliłam sobie dotknąć to cudo czy aby nie sztuczne...Czy udało Ci się doprowadzić do kwitnienia wyhodowanego samodzielnie falka?

-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Agness
U Ciebie nawet zimą nie jest nudno
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Agness
Aniu cieszę się, ze podobają ci się
Iwonko to dobrze, bo bałam się, że nudno...... ciągle storczyki, a dział ogródkowy
Witaj Jagódko storczyków jest taka masa kolorków, że każdy znajdzie coś dla siebie.....ja też bardzo lubię ciemne i intensywne kolorki
Ja Ciebie również bardzo pozdrawiam
Agatko i ja bardzo lubię paprocie....wszelakie i duże i małe i zwisające i sterczące
Jak wygląda pieris kompletnie nie mam pojęcia.....już do Ciebie biegnę go obejrzeć....
Storczyków już nie kupuję przynajmniej ze 2 lata..... już wszystkie moje są w domku
Aguś mam nadzieję, ze jak Twoje storczyki zakwitną to je nam pokażesz
Ewuniu ja też wcale nie odrzucam pokrzyw i podagrycznika...... podagrycznik ma śliczne ozdobne listeczki, a z pokrzywy piję wspaniałą herbatkę
Edytko paprocie to faktycznie kapryśne roślinki, często bywa, że zasychają.... ja też czasami miewam z tym problem. One bardzo lubią zraszanie, i podlewanie wodą z mlekiem....
Moniś myślę, że one potrzebują czasu, aby zaadaptować się w nowych warunkach i niedługo pięknie ruszą
Grażynko te paskudy przychodzą do nas z nowymi roślinkami..... ja tak przyniosłam do domu wełnowce, przez które o mało się nie pożegnałam ze storczykami.... ale na szczęście po prawie 2 latach walki udało mi się je wytępić....
Jadziu paprocie to prawdziwe kapryśnice.... Ja swoje miniaturki niestety musiałam wyrzucić przez wełnowce, które przeszły na nie ze storczyków....a były takie piękne, strasznie mi ich żal, zaraz pokażę jak wyglądały....

Madziu pewnie, że ilość nie ma żadnego znaczenia
, nawet 1 obsypany kwiatami i pięknie wyeksponowany storczyk jest wspaniałą ozdobą mieszkania
Kasiu bardzo się cieszę, że podobają Ci się moje storczyki, teraz faktycznie prawie wszystkie kwitną, wiec w domku jest bardzo kolorowo
Dorotko, kiedyś takie w wielkie kropy nie były łatwe do kupienia, teraz coraz łatwiej jest na nie trafić, więc na pewno upolujesz
Majeczko te białe storczyki są takie eleganckie ... One świetnie uspokajają ten kolorowy misz - masz parapetowy
Ilonko nie otwieram, nie otwieram.......nawet od 2 lat nie kupiłam ani jednego nowego storczyka
A parapet jeden wolny jest...... w córy pokoju, która toleruje tylko jeden ukwiecony storczyk u siebie
Maryniu w storczykach cudowne jest to, że potrafią kwitnąć bez przerwy nawet i pół roku
Co do wyhodowania własnego storczyka..... to u mnie nie pojawiło się keiki, które można by oddzielić..... wyrosły 2 keiki na łodydze, ale tak, że po prostu rosną razem w jednej donicy i przeważnie razem kwitną . Jest to piękny bukiet.... mam tak na 2 storczykach
Jolu cieszę się, ze podoba Ci się moje domowe lato. Faktycznie dzięki nim jest kolorowo w domku i tak bardzo nie brakuje kolorków za oknem...
Iwonko to dobrze, bo bałam się, że nudno...... ciągle storczyki, a dział ogródkowy
Witaj Jagódko storczyków jest taka masa kolorków, że każdy znajdzie coś dla siebie.....ja też bardzo lubię ciemne i intensywne kolorki
Ja Ciebie również bardzo pozdrawiam
Agatko i ja bardzo lubię paprocie....wszelakie i duże i małe i zwisające i sterczące
Storczyków już nie kupuję przynajmniej ze 2 lata..... już wszystkie moje są w domku
Aguś mam nadzieję, ze jak Twoje storczyki zakwitną to je nam pokażesz
Ewuniu ja też wcale nie odrzucam pokrzyw i podagrycznika...... podagrycznik ma śliczne ozdobne listeczki, a z pokrzywy piję wspaniałą herbatkę
Edytko paprocie to faktycznie kapryśne roślinki, często bywa, że zasychają.... ja też czasami miewam z tym problem. One bardzo lubią zraszanie, i podlewanie wodą z mlekiem....
Moniś myślę, że one potrzebują czasu, aby zaadaptować się w nowych warunkach i niedługo pięknie ruszą
Grażynko te paskudy przychodzą do nas z nowymi roślinkami..... ja tak przyniosłam do domu wełnowce, przez które o mało się nie pożegnałam ze storczykami.... ale na szczęście po prawie 2 latach walki udało mi się je wytępić....
Jadziu paprocie to prawdziwe kapryśnice.... Ja swoje miniaturki niestety musiałam wyrzucić przez wełnowce, które przeszły na nie ze storczyków....a były takie piękne, strasznie mi ich żal, zaraz pokażę jak wyglądały....

Madziu pewnie, że ilość nie ma żadnego znaczenia
Kasiu bardzo się cieszę, że podobają Ci się moje storczyki, teraz faktycznie prawie wszystkie kwitną, wiec w domku jest bardzo kolorowo
Dorotko, kiedyś takie w wielkie kropy nie były łatwe do kupienia, teraz coraz łatwiej jest na nie trafić, więc na pewno upolujesz
Majeczko te białe storczyki są takie eleganckie ... One świetnie uspokajają ten kolorowy misz - masz parapetowy
Gosiu a może i Ty je olej...... przestań podlewać na co najmniej 3 tygodnie, a nawet miesiąc, przestaw w inne miejsce, a zobaczysz, że zechcą się zrehabilitować i zakwitnąMargo2 pisze:i które mnie totalnie olewają.
Ilonko nie otwieram, nie otwieram.......nawet od 2 lat nie kupiłam ani jednego nowego storczyka
A parapet jeden wolny jest...... w córy pokoju, która toleruje tylko jeden ukwiecony storczyk u siebie
Maryniu w storczykach cudowne jest to, że potrafią kwitnąć bez przerwy nawet i pół roku
Co do wyhodowania własnego storczyka..... to u mnie nie pojawiło się keiki, które można by oddzielić..... wyrosły 2 keiki na łodydze, ale tak, że po prostu rosną razem w jednej donicy i przeważnie razem kwitną . Jest to piękny bukiet.... mam tak na 2 storczykach
Jolu cieszę się, ze podoba Ci się moje domowe lato. Faktycznie dzięki nim jest kolorowo w domku i tak bardzo nie brakuje kolorków za oknem...
-
pomidorzanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Agness
Aguś, no a te paproteczki to są przecudne, uwielbiam takie skromne karbowane
naprawdę przyjemność mi sprawiłaś taka ilością zieleni.
naprawdę przyjemność mi sprawiłaś taka ilością zieleni.
Pozdrawiam, Agata.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Agness
Agusiu, piszesz, że wełnowce przeszły na paprocie. No widzisz, a u mnie przeszły na fiołki i na draceny. Zawsze wiązałam to paskudztwo tylko ze storczykami, ale, jak widać, potrafią opanować wszystko wokół. Kupiłam Mospilan i za chwilę będę walczyć 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Agness
Agatko cieszę się, że widok paproteczek sprawił Ci przyjemność ..... niestety już ich nie ma.... musiałam wyrzucić, bo opanowały je wełnowce, których z takich gęstych roślinek nie byłam w stanie wypędzić..... Jednak strasznie podobają mi się takie miniaturowe paproteczki i poluję na nie, jeśli gdzieś trafię, to od razu kupię
Wandziu współczuję Ci walki z wełnowcem, bo to naprawdę nie przelewki, ja walczyłam 2 lata, na szczęście na storczykach wygrałam i mam spokój już około 2 lat..... ale nie była to łatwa wojna, w końcu zaryzykowałam, postawiłam wszystko na jedną kartę, ryzykując, że stracę storczyki, jednak udało się
Może już wystarczy tych storczyków, teraz dla odmiany coś z letniego ogrodu







Wandziu współczuję Ci walki z wełnowcem, bo to naprawdę nie przelewki, ja walczyłam 2 lata, na szczęście na storczykach wygrałam i mam spokój już około 2 lat..... ale nie była to łatwa wojna, w końcu zaryzykowałam, postawiłam wszystko na jedną kartę, ryzykując, że stracę storczyki, jednak udało się
Może już wystarczy tych storczyków, teraz dla odmiany coś z letniego ogrodu








