Jadziu mam nadzieję że będzie bardziej zdrowy niż chory.
Nakupiłam środków zapobiegawczych począwszy od mydeł aż po chemię i będę starała utrzymać różyce w kondycji.
Gosiu w tej chwili trudno mi to określić, chyba jakieś 1-1,5m. Wrósł w gałęzie buka który rośnie za nim i tak zostawiłam bo ma się o co opierać. A jak długo ją masz?
Julek to już jest kolejna powtórka z rozrywki, wszyscy byli zdrowi przez chyba 3 tygodnie aż przywlekli kolejną mutację wirusa, ja jestem 5 w kolejności. Poprzednio wszyscy byli na antybiotykach i co, na jak długo to dało spokój.
Aguś dopóki nie przestaną przywlekać kolejnych mutacji wirusa to ciągle będziemy zasmarkani a na wirusa i tak antybiotyk nie działa.
Też uwielbiam
Papa Meilland i czekam niecierpliwie co pokarze wiosną.
Alfabet różany doszedł do literki 'S'. Pokażę te które nie nazywają się Souvenir.
Saint Exupery maleństwo zimuje już drugi rok a w sezonie niewiele urosła choć powtórzyła kwitnienie we wrześniu, może w tym roku coś podrośnie bo jak nie to czeka ją eksmisja. Trochę chorowała i jesienią stała goła.
Sarah Van Fleet jestem z tej róży bardzo zadowolona, zimę przetrwała idealnie choć podają że ma strefę 5-6b i dlatego posadziłam ją przy domu i dodatkowo cały ten kawałek ogródka ma osłonę z maty za którą znajduje się zbiornik na deszczówkę. Ma stanowczo za mało miejsca bo to będzie wielka różyca. Bardzo ładnie wyglądałaby posadzona jako soliter na trawniku.
Już końcem maja otworzyła pierwsze kwiatki.
Czerwcowe kwitnienie.
Ma ładny kształt kwiatka tylko bardzo nietrwały ale przy takich ilościach to można jej wybaczyć
W lipcu oblazły ją zielone gąsienice z którymi walczyłam ręcznie ściągając je z każdego zakończenia pędu, wszystkie listki i kwiatki miała podziurkowane, kwitła obficie ale niestety brzydko. Za to w sierpniu była obsypana kwieciem.
jedna gałązka
Obcinając jej przekwitłe gałązki ona już miała nowe pączki, wspaniała róża i do tego pachnąca.
cdn...