Róże na żywopłot

Awatar użytkownika
mosewa
100p
100p
Posty: 158
Od: 25 lis 2007, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świecie kuj-pom

Re: kwitnący ozdobny żywopłot - z róż - w lesie sosnowym

Post »

Kupiłam jedna sadzonkę róży pomarszczonej. Posadzę i zobaczę czy jej środowisko służy. Jeżeli tak to kupię więcej na żywopłot. Tyle,że je nie chcę tych róż ciąć, mają rosnąć swobodnie:)
Ewa
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: kwitnący ozdobny żywopłot - z róż - w lesie sosnowym

Post »

Ewcia :wink: też można nie przycinać.
Nad morzem na pasie od Jelitkowa do Sopotu (chyba na piaskach) i na Westerplatte rosną całe łany takich róż.
Aha , one wytwarzają odrosty korzeniowe, mogą zarosnąć całą okolicę.

:wit
Awatar użytkownika
mosewa
100p
100p
Posty: 158
Od: 25 lis 2007, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świecie kuj-pom

Re: kwitnący ozdobny żywopłot - z róż - w lesie sosnowym

Post »

W sumie są tak ładne,że nie było by źle gdyby ładnie się rozrosły, no może nie na całą okolice, ale na jej część mogą ;:108
Ewa
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Żywopłot z dzikiej róży

Post »

Czy macie może zdjęcia żywopłotu z rugosy?
Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Re: Żywopłot z dzikiej róży

Post »

Witam Mewo u mnie jest żywopłocik z rugosy i historycznych te akurat kwitną tylko raz znalazłam takie trochę kiepskie zdjęcie, które nie oddaje prawdziwego uroku z mojego krótkiego różanego żywopłotu, rośnie tam Agnes, Pink Grootendorst, Centifolia Muscosa, Roxburgii, Moje Hammamberg i Petite de Holand
Obrazek
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
misiaczekm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2372
Od: 31 paź 2009, o 19:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: olsztyńskie/Barty

Re: Żywopłot z dzikiej róży

Post »

A to mój z samej rugosy. Przycięty ostro jesienią.

30.04
Obrazek

20.06
Obrazek

29.09
Obrazek

Siatka ok. 1,50m
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Żywopłot z dzikiej róży

Post »

Piotrze bardzo ładnie wygląda - ile on już ma?, czy duże sadzonki sadziłeś i w jakich odstępach?
Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
misiaczekm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2372
Od: 31 paź 2009, o 19:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: olsztyńskie/Barty

Re: Żywopłot z dzikiej róży

Post »

Sadzony był w 2010 roku w sierpniu. Odległości nie pamiętam, ale z tego co widzę to 0k. 75cm. A dokładnie od końca dołka do początku dołka następnego 50 cm :roll:

Wielkość sadzonek jak na zdjęciu (sadzonki zamawiane w doniczkach)

Obrazek

24.05.2011

Obrazek

26.06.2011

Obrazek


16.08.2011

Obrazek

ale ostro go przyciąłem jesienią w 2011 r by się mocniej rozkrzewił.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek

Caniny nie radzę, sadziłem z tyłu domu, to wiotkie cienkie i długie gałązki. Radzę się przejść "na tory" przed podjęciem decyzji. Tam PKP tego sadziło kiedyś od groma.

Tu jej kawałek widać. Pozostałości po sadzeniu z 2010 roku

Obrazek

na wprost w tle za ogórkami (musiałem je pościągać w wiązki i doczepić do płotu) i tu po prawej zmieszana z rugosą.

Obrazek
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Żywopłot z dzikiej róży

Post »

Piotrze a gdzie kupowałeś swoją rugose i dokładnie jaka to odmiana ?
znalazłam coś takiego ale nie wiem czy ona jest taka jak Twoja?
Róża pomarszczona - komplet 50 sadzonek (25-45 cm)
Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
misiaczekm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2372
Od: 31 paź 2009, o 19:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: olsztyńskie/Barty

Re: Żywopłot z dzikiej róży

Post »

Oj nie pamiętam,... Zwykła róża dzika pomarszczona, taka sama jak na zdjęciu. Chciałem kupić Hansa (ma duże, prawie pełne kwiaty) ale nigdzie nie mogłem znaleźć, a jak już to były drogie jak angielki.
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1216
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Żywopłot z dzikiej róży

Post »

Rzeczywiście w Rosarium jest duży wybór odmian rugosy i sadzonki są okulizowane. Jeśli się nie posadzi ich za głęboko to można tą niesamowicie żywotną różę utrzymać w ryzach. Ja mam kilkunastoletni, długi żywopłot z sadzonek na własnych korzeniach i chociaż posadzony był jeden rząd dzisiaj ma on 1-2m szerokości. Na szczęście ma miejsce żeby się rozłazić a to co wchodzi na drogę jest wykaszane albo rozjeżdżane. Oczywiście w razie potrzeby sadzonki można z niego pozyskiwać bez końca :wink: .

Sławka
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2253
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Żywopłot z dzikiej róży

Post »

Proszę mi podpowiedzieć..., kiedy można przesadzać róże pomarszczone i dzikie ? Chodzi mi o róże już wieloletnie, rosnące w jednym miejscu długie lata.
Sąsiad mojej mamy wyjechał za granicę i zaproponował, że jakbyśmy chcieli, to możemy wziąć sobie roślinki z jego ogrodu...
Jedyne rośliny, które wydają mi się jeszcze do odratowania, to róże...
Nie wiem dokładnie czy to tzw. pomarszczone, czy dzikie - zwyczajnie się na różach nie znam, ale serce mnie boli jak widzę, że jeszcze rok może dwa a piękne róże pochłonie winorośl i bluszcz. Zmarnują się jak nic.
Pomyślałam o żywopłocie, ale jak się do tego zabrać ? Czy tak dojrzałe rośliny można przesadzać ?
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4805
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Żywopłot z dzikiej róży

Post »

Można przesadzać. Wczesną wiosną jak jeszcze liści nie mają./chociaż ja i z liśćmi przesadzałem/.
Wykopać , podzielić na małe karpy tudzież sadzonki , posadzić w dość dobrej ziemi i podlać.Wyjątkowo mało kłopotliwa roślina. Pilnować tylko podlewania.W drugim roku można sobie odpuścić ,podlewać tylko w okresie największych upałów.
Zniesie każdą glebę chociaż z moich obserwacji najlepiej preferuje piasek.U mnie na takiej rośnie.Porozsadzałem i też zrobiłem żywopłot.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”