Grażynko zazdroszczę Ci takiego powrotu zimy, u mnie śniegu ani grama, a coraz większy mróz Martwię się, że roślinkom może zaszkodzić taka skakanka temperatur i znów będą ogromne straty
Agnieś malutko tego śnieżku spadło,ale zawsze lepsze coś niż nic...
Nie lubię zimy,ale jednak wolę gdy w ogrodzie jest biało,niż szaro i mrożno.
Mam nadzieję że jednak w tym roku strat pozimowych nie będzie...wystarczą te zeszłoroczne zimowe spustoszenia
Wiesz...dopóki na poważnie nie interesowałam się ogrodnictwem to nie lubiłam śniegu i taka zima bezśnieżna bardzo mi odpowiadała....a teraz wyglądam tego białego z każdej chmurki ,ależ człowiek zmienny jest
Grażynko zmiany widoczne i to bardzo ,a do tego jak to u cibie wszystko ładnie dobrane i dopracowane .
u mnie śniegu troszkę ,ale najgorsze ,że się topić zaczyna
Dobrze że zima wróciła roślinkom cieplej ,u mnie tez śniegu napadało
i mam nadzieję ze mi nic nie wymarznie.
Grażynko masz sporo iglaczków nasadzonych dopiero widać na zdjęciu
zrobionym w całości
Witaj Grażynko
Bardzo się cieszę że dziś trafiłam do Twojego ogrodu i miałam bardzo ciekawy spacer między wężowymi rabatkami. Ogród pięknie wygląda o każdej porze roku i masz w nim wiele ciekawych roślin jak i pomysłów na zagospodarowanie go, dlatego wpisuję się żeby na bieżąco oglądać zmiany jakie w nim planujesz.
Pozdrawiam
Grażka,Andrzejku,Stasiu,Iwonko dziękuję Wam kochani za odwiedzinki Iwonko witam Cię serdecznie w wężowym Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do dalszych odwiedzin
Śniegu jak na razie jest wystarczająco...i fajnie bo roślinki lubią taką pierzynkę,zawsze to cieplej w mrożne dni,ale....
Dziś pada coś paskudnego...marznący deszcz,który tworzy skorupę na śniegu i jest tak ślisko że strach z domu wychodzic,nie mówiąc o jeżdzie samochodem
Graziu , jak tak niebezpieczna pogoda , to nie wychodż z domu , tylko fotki z wiosny wklejaj U mnie to samo, co dzień to więcej , choć już o wiele więcej bywało. Drogówka tylko śpi i jeżdzić trudno. Zaspy na skrzyżowaniach , śnieg się ''bełcze'' pod kołami.
Masz może zbędne siewki wilczomlecza złocistego
Tadziu gdyby się tak dało z domu nie wychodzic...
ale niestety dziecię trzeba zawieżc i przywieżc ze szkoły codziennie
Wilczomlecz nigdy mi się nie wysiał...ja go po prostu dzielę...chcesz kawałek???
Grażynko, piękne te bladoróżowe tulipanki i goryczka niebieska ( bo to chyba ona?)
Ta fioletowa kępka na pierwszym zdjęciu to maciejka, prawda?
Uwielbiam jej zapach na balkonie, wieczorem przy otwartym oknie wypełnia cały pokój
Grażynko prześliczne wiosenne wspomnienia, goryczki uwielbiam to bajeczne kwiatuszki. Ja mam jedną kępkę, ale niestety bardzo słabo rośnie, kwitnie, ale kępka maleńka, od trzech lat niewiele się powiększyła Wiosną podsypię jej kredy, podobno lubi..... może troszkę ruszy