Dzień bez działki, to dzień stracony cz.2

[bodzia3012]

Super będziesz teraz miała nie to co w blokowisku ja niestety w nim mieszkam

[leszczyna]

....eeeetam....weranda fajna a jeszcze fajniejsza podłoga, słabo widoczna teraz bo jeszcze umazana......właśnie nad nią pracuję i po jednej kosteczce pielęgnuję.........wszystkie ściany werandy łącznie z sufitem były "wydeskowane".........malując tą boazerię lakiery osiadły na płyteczkach połączyły się z brudkiem i mam teraz zagrychę......ale na pewno rozgryzę...
PATI Ty jednak masz talent do przekonywania.......jeszcze trochę to umarłego wskrzesisz

MISIU....ja ten dom i tą werandę znałam, bo od wielkiego dzwonu tam bywałam..........szyneczki i kiełbaski tam się wędziło.......my też uruchomimy wędzarnie jak się tam osiedlimy........kiedy do niej wchodziłam to zawsze myślałam...czemu tu nie ma kwiatów

MARYSIU....prawie już nie mam....nie tylko kawka będzie smakować

LUKRECJO...a Ty poznałaś życie w bloku "urządzi"....już pisałam ....bibliotekę dostałam, stoi ofoliowana i czeka na porządek i kolor ścian w werandzie....

BOŻENKO.....nigdy nie wiadomo gdzie jeszcze zamieszkasz......

[Beatrice]

Krysiu, podałaś już sama z tysiąc powodów by tam zamieszkać........ja za samą werandę-szklarnię dałabym sobie paluszka u lewej rączce uciąć... byle ją tylko mieć

[Lukrecja]

Witaj Krysiu! Już odpowiadam: poznałam życie w bloku, najpierw w czasie studiów musiałam wynajmować do spółki... potem wspólne życie z M. też zaczynaliśmy od wynajętego w bloku. Przeprowadzkom nie było końca, wiecznie cudze kąty. Koszmar. Jedno z mieszkań było tak akustyczne, że słychać było dosłownie wszystko. Odgłosy nocy z sypialni sąsiada zza ściany jeszcze dało się wytrzymać, ale bąki puszczane w wannie przez tego z góry biły wszystko na głowę. Od kilku lat wreszcie jesteśmy wreszcie na swoim. Kłopoty są inne, bo ogromną radość trochę przesłonił remont i jak się okazało post factum - wszystko do wymiany, tak że ze starego domu zostały tylko zewnętrzne ściany! Prace wciąż trwają, w zależności od gotówki raz szybciej, raz wolniej. Jednak radość nie do opisania! Na blokowisku nic tylko beton, beton i beton! A teraz piję kawę w ogródku, w piżamie i czuję się wolna i szczęśliwa! Może ze względu na swoje doświadczenia będę Ci gorąco kibicować? Chyba tak, na pewno tak! Powodzenia we wszystkim co robisz!

[gajowa]

Krysiu - weranda rządzi! Radzę Ci, zaanektuj ja na wyłączną własność, zanim kto inny zechce się tam zadomowić

[leszczyna]

Beatko....nie warto dawać ucinać paluszka....już nie odrośnie jedyne co nam odrasta to włosy..
Lukrecjo....myślę, że już tego lata będę kawusię popijała i oczka od rana radowała......ale mój ogród jest pusty, bez kolorów a na to trzeba troszkę poczekać....wspomogę się w tym roku jednorocznymi kwitnącymi ....
Ewcia ... już wiadomo kto werandą zarządza

[Maska]

Oj Krysiu coś czuję, że nowy wątek to będzie nowy ogród i nowy temat. Ciekawa jestem jak to wymyślisz

[leszczyna]

MARYŚ........ale działka na razie pozostaje więc ten tytuł już może mniej aktualny zostawimy.........nad nowym się zastanowimy...
ale ja też za bardzo nie wiem jak to organizacyjnie......mogę poruszać się i tu i tam chyba, czy tak .....

[Maska]

Krysiu dasz radę będziemy Cię dopingować

[leszczyna]

MARYNIU

[Lukrecja]

Krysiu, nawet jednoroczne też są cudownie kolorowe. Ktoś już wcześniej pisał, że z czasem jak sobie docenisz, że "ziemia" i kwiaty mogą być na wyciągnięcie ręki, wystarczy tylko uchylić drzwi... to będziesz przenosić z działeczki do ogrodu. Wiem, że sporo pracy, że to niełatwe, że wspomnienia, bo każda roślina i miejsce ma swoją historię. Ale my mamy tylko dwie rączki a doba 24 godz. Niemniej jednak ja też będę Cię dopingować!

[survivor26]

Krysiu, ten wątek to Ci i tak moderatorzy zaraz odgórnie zamkną, bo masz ponad 80 stron nastukane Załóż więc 2 nowe: jeden na obecną działkę, drugi na nowy ogród i dom (choć coś czuję, że ten drugi będziesz znacznie chętniej pisać, a my odwiedzać ). A uważam, że z nowym ogrodem masz o tyle super, że możesz sobie gotowe wyrośnięte rośliny z działki przenieść, więc początek już jest. No i tak jak dziewczyny piszą, jednoroczne to jest to! W zeszłym roku dzięki nim udało mi się nadać pozory ogrodu zastanemu buszowi

[[Iza]]

Sporo się wydarzyło ostatnio w twoim życiu. Gratulacje. Jestem pod wrażeniem tej werandy. Mało kto ma taki luksus:) Super!

[lora]

hej jestem nadrabiam zaległości ...wszystko jest dobrze...dzięki za wsparcie...

[lora]

Krysiu puk,puk a gdzie Ty...