Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
-
- 200p
- Posty: 476
- Od: 26 gru 2011, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk ,między Bolesławcem a Chojnowem
-
- 1000p
- Posty: 5043
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Właśnie sobie uzmysłowiłam,że dawno nie miałam tych gożdzików na działce-wysieję sobie niedługo
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Też mam te gożdziki,uwielbiam ich zapach,można je łatwo rozmnożyć z sadzonek.
-
- 1000p
- Posty: 5043
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
A jak przechowujesz te gożdziki? są jednoroczne...
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Witajcie
Miałam goździki latem 2012 (sadzonki z Biedronki). Mi się właśnie podoba to, że się płożą - są idealne do skrzynek. Na zimę przesadziłam je do doniczek z zamiarem przechowania na zimnym parapecie. Z 3 doniczek została mi tylko jedna. One usychają przy ziemi, to wygląda tak, jakby wyciągały się pod swoim ciężarem z ziemi. Przysypałam je zatem ziemią i proces usychania został zahamowany. Ale powiedzenie, że mają się świetnie byłoby dużym nadużyciem Oby do wiosny.
Kupiłam też nasiona i będę siać.
Miałam goździki latem 2012 (sadzonki z Biedronki). Mi się właśnie podoba to, że się płożą - są idealne do skrzynek. Na zimę przesadziłam je do doniczek z zamiarem przechowania na zimnym parapecie. Z 3 doniczek została mi tylko jedna. One usychają przy ziemi, to wygląda tak, jakby wyciągały się pod swoim ciężarem z ziemi. Przysypałam je zatem ziemią i proces usychania został zahamowany. Ale powiedzenie, że mają się świetnie byłoby dużym nadużyciem Oby do wiosny.
Kupiłam też nasiona i będę siać.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Prawie wszystkie moje, które chciałem przechować, już dawno w piecu wylądowały. Żyje jeszcze kilka roślin które nie były przesadzone jesienią. Ale żyją i wyglądają bardzo mizernie.
Przygotowałem natomiast sadzonki jesienią i te ładnie się przyjęły. Przeszły już etap ukorzeniania w wielodoniczkach i teraz są na etapie budowania bryły korzeniowej w doniczkach pojedynczych. Zaleta ma być taka, że mam część z nich opisanych kolorystycznie co w przypadku wysiewu nasion (a te z reguły są w mixie kolorystycznym) nie jest możliwe.
Przygotowałem natomiast sadzonki jesienią i te ładnie się przyjęły. Przeszły już etap ukorzeniania w wielodoniczkach i teraz są na etapie budowania bryły korzeniowej w doniczkach pojedynczych. Zaleta ma być taka, że mam część z nich opisanych kolorystycznie co w przypadku wysiewu nasion (a te z reguły są w mixie kolorystycznym) nie jest możliwe.
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Tomku, ja też robiłam sadzonki. Przyjęły się ale potem uschły
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Moje na razie się trzymają i nawet zaczynają przyrastać. Mam nadzieję, że się udadzą.
Sadzonki w mniej więcej 90% wytworzyły korzenie, niestety podczas przesadzania część z nich uszkodziłem. Nie martwię się tym w sumie, bo i tak jest ich dość sporo. I jeszcze się nie cieszę szczególnie, bo wciąż jest zimno i dni krótkie.
Sadzonki w mniej więcej 90% wytworzyły korzenie, niestety podczas przesadzania część z nich uszkodziłem. Nie martwię się tym w sumie, bo i tak jest ich dość sporo. I jeszcze się nie cieszę szczególnie, bo wciąż jest zimno i dni krótkie.
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
sadzonki w pierwszym etapie zraszałem zależnie od wysuszenia wierzchniej warstwy podłoża kilka razy w tygodniu. Wysadzone zostały 1 listopada, pod koniec grudnia już wiedziałem, że mają korzonki, a przesadzałem do doniczek w pierwszej połowie stycznia. Od tego czasu podlewam bezpośrednio do gruntu ale nie dużo żeby nie było mokro. Dodaję tez nawóz NPK 13-40-13. I tu też zależnie od stopnia wyschnięcia podłoża. W sumie od przesadzenia te pierwsze (przesadzałem chyba 1 lub 2 stycznia) było to mniej więcej raz w tygodniu.
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Tomku, czy uważasz, że wiosną można spróbować je rozmnożyć z sadzonek? Czytałam, że wiosna to dobry moment na sadzonkowanie, bo roślina się budzi do życia i ukorzenianie to nie problem. Chyba nie mam nic do stracenia, nie? O ile do tego czasu moje goździki nadal będą żyć i uda mi się z nich poucinać sensowne pędy.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Z pewnością wiosenne powinny się lepiej ukorzenić niż jesienne. Jeżeli masz wątpliwości, że dorosłe rośliny uchowają Ci się jeszcze przez miesiąc nie zastanawiałbym się i porobił sadzonki nawet teraz.
Moje ostatnie zeszłoroczne rośliny w ilości 3 sztuk mają na tyle dużo materiału do sadzonkowania, że spokojnie zapełniłbym całą paletodoniczkę, ale mam już na tyle dużo ukorzenionych sadzonek, że sobie daruję.
Sadzonki jest w sumie bardzo łatwo przygotować, gdzieś na youtubie znalazłem filmiki. Wyraźnie zaznaczone w opisach sadzonkowania jest, że ziemia musi być pulchna, nie ubita, a sadzonki wkłada się dość płytko.
Moje ostatnie zeszłoroczne rośliny w ilości 3 sztuk mają na tyle dużo materiału do sadzonkowania, że spokojnie zapełniłbym całą paletodoniczkę, ale mam już na tyle dużo ukorzenionych sadzonek, że sobie daruję.
Sadzonki jest w sumie bardzo łatwo przygotować, gdzieś na youtubie znalazłem filmiki. Wyraźnie zaznaczone w opisach sadzonkowania jest, że ziemia musi być pulchna, nie ubita, a sadzonki wkłada się dość płytko.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Tak wyglądały sadzonki z jesieni 2012 w trakcie ich ukorzeniania w wielodoniczkach:
A tak sadzonki ukorzenione już po rozsadzeniu do pojedynczych doniczek:
A tak sadzonki ukorzenione już po rozsadzeniu do pojedynczych doniczek: