Różyczka i inne choroby ogrodowe

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Majka - dzięki! Jak Ty mnie znalazłaś, to już jestem spokojna, ze nie zginę :D

Małgosiu, to prawda, nawet samochodem da się przejechać :)
ra_barbara pisze:Ewa trawnika ma być dużo bo zjeżdżamy sie do Ciebie na tę 20-stkę (kiedy? :wink: ) jak wyjedziemy po imprezie to sobie trawnik skopiesz :lol: i nasadzisz różyczkowych ;:215
No jak to kiedy? Wiadomo - w czasie właściwym Bliźniakom :heja

Ale dlaczego mam kopać trawnik po imprezie? Mam lepszy pomysł - impreza będzie połączona z kopaniem trawnika; szpadli Ci u mnie dostatek, każdy gość dostanie swój odcinek robót...ale się rozmarzyłam... :;230 :;230 :;230

Justynko - witaj :wit
To nasze oczko wodne ma około 3,5 x 5,5 m i na razie planujemy w nim tylko rośliny (ale niewykluczone, że kiedyś pojawią się też rybki); nie będzie to na pewno naturalny staw- jest wyłożony folią, chociaż na razie nie ma w nim żadnych urządzeń filtrujących, napowietrzających itp....chcielibyśmy spróbować osiągnąć bez nich jakąś równowagę biologiczną i czystość wody...zobaczymy, czy się to uda... :wink:

No dobra - a ja na dzisiaj zaplanowałam następny odcinek tej wstępnej prezentacji naszych hektarów. No bo oprócz ogrodu jest jeszcze sad ? to domena M, albowiem dokonaliśmy ?podziału?: ja decyduję w sprawach ogrodowych, on niepodzielnie króluje w sadzie. Chyba zresztą tylko dzięki temu udaje nam się jakoś wspólnie egzystować, ponieważ jak na dwa ?samce alfa? przystało ? każde z nas wie lepiej, co i jak trzeba zrobić :D
Sad jest spory, zajmuje tzw. większą połowę całości (pewnie ok. 25 a), a jest w nim wszystko :) Jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie, czereśnie, brzoskwinie, morele, nektarynki; oprócz tego po jednej stronie jeszcze krzewy owocowe: maliny, jagoda kamczacka, borówka amerykańska, porzeczki, agrest. Uff - chyba niczego nie pominęłam...A nie, jeszcze na końcu trochę truskawek i poziomek. I trzy leszczyny. I tyleż samo orzechów włoskich. Fajnie? Otóż czasem wydaje mi się, że z sadu jest tyleż pożytku, co problemów :D pomijając czas, który trzeba mu poświęć, żeby wszystko nie zostało pożarte przez "robaka" lub "grzyba"...to jeszcze trzeba to potem wszystko przerobić... ;:oj a bywa tak, że wobec klęski urodzaju musimy prosić znajomych, żeby uprzejmie przyjechali i wzięli owoce, już nawet pozrywane z drzew :D

Parę zdjęć z sadu.

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
maria.k55
1000p
1000p
Posty: 1058
Od: 24 maja 2009, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Ewa skąd masz albo inaczej ile mają lat te borówki na zdjęciu, przecież to klęska urodzaju, obłęd jeszcze tak obsypanych borówek nie widziałam, chyba ktoś ma rękę do nich. ;:202
"Szanuj każdy dzień - bo już nie powróci"
Ogródek przydomowy u Marii.k55
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

maria.k55 pisze:Ewa skąd masz albo inaczej ile mają lat te borówki na zdjęciu, przecież to klęska urodzaju, obłęd jeszcze tak obsypanych borówek nie widziałam, chyba ktoś ma rękę do nich. ;:202
Mario, ten krzak jest rzeczywiście pokazowy :D ale on był kupiony dwa lata temu w centrum ogrodniczym od razu taki duży i dorodny - trudno powiedzieć, ile ma lat - tak nas skusił, chociaż cena była niestety adekwatna do wielkości, ale nie żałujemy :)
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
maria.k55
1000p
1000p
Posty: 1058
Od: 24 maja 2009, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Powieś na nim czerwoną wstążeczkę, żeby go nie urzekli :;230 a jaka to odmiana?
"Szanuj każdy dzień - bo już nie powróci"
Ogródek przydomowy u Marii.k55
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Marysiu, wydaje mi się, że Bluecrop. A co do wstążeczki, to chyba masz rację :)
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Hipopotam74
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 2 sty 2013, o 10:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Witam :wit
W końcu doczekałem się odsłony tego magicznego miejsca ;:138 Choć moje komentarze nie będą wnosiły za dużo merytorycznej strony, to mam nadzieję, że Administracja nie będzie blokowała moich komentarzy, tak jak to się zdarzyło w poprzednim wątku. Więc podziwiam "Magiczny ogród" choć go dobrze znam z autopsji :tan
Nadworny fotograf Gajowej
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Witam Hipopotama! :wit Bardzo się cieszę z takiej decyzji noworocznej :D
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
gardener1987
500p
500p
Posty: 847
Od: 10 lip 2010, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skarżysko Kościelne (świętokrzyskie)

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Witaj Ewo :) Nowy Rok i już zmiany:P nowy wątek :) zauważyłam że w oczku już nie tylko folia jak to było we wrześniu jak u Ciebie byłyśmy z Kamilą czyli postępy w pracy są:) patrząc na te twoje zdjęcia z sadu przypomina mi się nasze spotkanie i te jabłuszka:) a swoją drogą kompot jest z nich rewelacyjny :) W nowym roku życzę pogody ducha, spełnienia marzeń i wytrwałości przy urządzaniu ogrodu ;:196
"Młodość uśmiecha się bez powodu"
Pozdrawiam Ania
Ogród Ani :)
Awatar użytkownika
sangwinaria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3545
Od: 9 lip 2011, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra
Kontakt:

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Piękny sad . Właśnie to lubię -dorodne swoje owoce. U nie niestety drzewka owocują raz na 3 lata przez majowe przymrozki ;:145
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Mnie skusiły nie tylko róże, które uwielbiam, ale przede wszystkim obietnica opowieści o kotach :D Podziwiam rozmach. Mój sadek nieduży i jeszcze klęski urodzaju nie przeżyłam, ale to musi być męczące, żeby zapanować nad wszystkimi drzewami i krzewami. W moim sadzie rządzi M :wink:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Witaj Aniu! Cieszę się, że kompot był dobry :D , a żałuję że wzięliście tych jabłek tak mało...
Co do oczka - tak, w zasadzie zrobiliśmy je przed zimą tzn. została nalana woda i posadziliśmy trochę roślin - lilie, tatarak, kosaćce i coś tam jeszcze. Nawet zdążyły pojawić się pierwsze glony :( ale postanowiliśmy tego nie zauważyć i walczyć z nimi będziemy już w tym roku :wink: Jeszcze nie jest do końca wykończone otoczenie oczka, trzeba dołożyć kamieni, żwiru - żeby to wszystko jakoś wyglądało. Zapraszam na wiosnę!

Zosiu, u nas też drzewa owocują naprzemiennie, co drugi rok - głównie dotyczy to jabłoni i grusz. Niezawodne są wiśnie i czereśnie, chociaż czasem jest ich więcej, a czasem mniej.

Ewuniu - miło mi Cię powitać. O kotach będzie - dzięki Tobie już wiem, o czym napiszę następny post :D U mnie sadem też zajmuje się M...(czasem mnie to złości, bo moim zdaniem spędza tam za dużo czasu :wink: tak sobie chodzi, ogląda, tu skubnie jakiś listeczek, tu się zaduma...a ja oczywiście uważam, że są inne, pilniejsze prace). Ale rzeczywiście wymaga to sporo czasu i zachodu - pamiętam, jak w pierwszym roku po zakupie działki remontowaliśmy głównie dom i nie było zbyt wiele czasu na inne prace - sad wtedy opanowała błyskawicznie taka ilość chorób i szkodników, że trudno to sobie wprost wyobrazić.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Już się cieszę :D
W sadzie mam jedną czereśnię, jeszcze nie owocowała. W tym roku pięknie kwitła, ale przymrozek ją kwiatów pozbawił. Co roku czekam, że może tym razem się uda :D Opryski to raczej moja działka, M zajmuje się dostrzeganiem zagrożeń :;230
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7669
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

EWCIU.....no i co...będziesz ze mną spała
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”