Moje Ogrodowe krople pamięci...

[survivor26]

Moja starsza córka też tirówa Teraz trochę mniej, bo durne chłopaki w przedszkolu twierdzą, że dziewczyny nie mogą bawić się autami

Śliczna dziewuszka no i nic dziwnego jak do babci podobna

[Maska]

Basiu to nie tylko uroda, ale i charakter babciny, dobra dobra a klon męski jest do końca jeszcze chyba jednemu zostało (nie pamiętam ale wydałaś syna czy córcię niedawno )
Pat tylko nie tirówka (tilówka tak!), bo to zupełnie co innego znaczy

[ra_barbara]

Pati

bo durne chłopaki w przedszkolu twierdzą, że dziewczyny nie mogą bawić się autami

to takie naleciałosci od pokoleń że "baby do garów" i niańczenia dzieci i.... jeszcze czegoś ? mają "przeznaczenie"
Marysiu najmłodsza latorośl (wreszcie) wydała się w kwietniu, ale Aga- zgaga dzieci mieć nie chce
Emi jest od naszego syna i oni nie planują więcej...u starszej córki jest na szczęście dwójka Mati i Kubuś (te Mikołaje) ale czy klon męski z Kuby...no nie daj Bóg by jakiekolwiek cecho-wady odziedziczył po M Antonio- banderosso..choć może kilka zalet by się znalazło

[Agapa]

Basiu a nie znasz powiedzenia : chcesz rozśmieszyć Pana Boga powiedz Mu o swoich planach Więc niech się ta Twoja ZgAga tak mocno nie zarzeka, czas pokaże, czy nie zmieniła poglądów.
Ja po urodzeniu pierworodnego za nic nie chciałam drugiego dziecka przez 3 lata To potem mi się odmieniło, ale los mi się odwrócił i na Tomka czekałam w sumie 9 lat. I jest teraz mój ukochany mały synek
No a chłopaki jak się zakumplują z dziewczynkami w przedszkolu, to sobie nawzajem nawet pożyczają swoje najukochańsze autka U nas tak było, że często Tomek wracał z przedszkola z nieswoją zabawką, bo się dzieciaki zamieniały

[ra_barbara]

Agusiu moja ZgAga -super zlepek zrobiłaś.A więc Agatka z innego powodu nie chce mieć dzieci i boję się że słowa dotrzyma
A myśmy dziś mieli w lesie przygodę, najadłam sie stracha i .Wyobraźcie sobie wreszcie dorwał nas leśniczy a właściwie MAntonio wpadł jak normalny złodziejaszek,z kłodą drzewa stojącą w bagażniku rowerowym na baczność.....ja spoko ...skręciłam rowerem w boczną drożynę leśną jadąc jak gdybym faceta jadącego za mną nie znała (42-roków)
Adrenalino ...wróć

[leszczyna]

BASIEŃKO....jak jeszcze drewna zwozisz to jesteś u siebie .....a niech na tego Twego eMa ktoś pokrzyczy.....oberwał
.....święta już za nami.....cudnie tą chrzcielnicę wystroiłaś......a teraz chyba odpoczywasz przed wyruszeniem w ciasny świat....

BASIU.....życzeń świątecznych nie składałam ale na Nowy Rok życzę Tobie aby wszystko o czym marzysz w Nowy Roku niech się wydarzy.....

[gajowa]

Baśka, już czytam w drugim wątku o zaaresztowaniu M-a ale nie dowiedziałam się, czy wypuszczony???

[Maska]

Skoro mówi, że idzie na wygnanie to chyba wypuszczony, ale nie dokończyła opowieści

[leszczyna]

BASIA....jak przymkną...nie płacz pomożemy Tobie....paczki będziemy słać tylko wskażesz gdzie

[Beatrice]

Basiu w razie co możesz liczyć ode mnie na paczki z cebulą i smalcem, przecież nie można opuścić człowieka w potrzebie tylko adres daj

[ra_barbara]

Beatko chyba nie widziałam Twego posta M-a nie posadzili i niestety nie cierpi cebuli, dziwok , nie pali nie pije...tego co ja
Poginęły ostatnie posty Moje zdjęcia z chuineckami...

[leszczyna]

BASIEŃKO.....bardzo wyczerpujące wiadomości odczytałam jutro będę pytać ........dam Tobie znak jak to u nas działa....

....a na NOWY ROK życzę Tobie aby był on pozbawiony przykrości a niech niesie ze sobą szerokie pasmo sukcesów i samych radości....

pozdrawiam serdecznie w Starym Roku
Krysia

[lora]

Basiu pogineły wpisy ciekawe dlaczego nie rozumiem...

[ra_barbara]

Tak Misiu ...a no.... poginęły A Ty masz snieg, słyszałam i na sankach zjazdy...ja dzis samotnie skuterkiem 30 kilosów nabiłam, do rodziny.Jechałam gdzie chciałam i nikt mi kolan w żebra nie wbijał, nie dyrygował....super mi było bez Band......
Krysiu Tobie też życzę byś juz nie miauczała (żart)i.... Zdrówka i Radości z tworzenia w nowym pieknym domku

[Helios]

Przeczytałam zaległości, obejrzałam fotki i babcine dzieła i ....

Czytając, nasunęła mi się taka refleksja. Czy Ty przypadkiem za bardzo nie pobłażasz swojemu Banderasowi? Może właśnie trzeba nim trochę wstrząsnąć?
Wnoszę, że on w Waszym małżeństwie przyjął pozę pokrzywdzonego, takiego co to mu się należy i szczególna troska i dogadzanie, znoszenie jego humorów, itp.
Trzaśnij pięścią w stół i powiedz finito. Na pomoc w chorobie może liczyć, ale na nic więcej.
Ty Święta Barbara jesteś! On Ciebie wielbić powinien! Możesz mu przeczytać ten post, tzn. ostatnie zdanie.

Basiu, czy Ty w szale twórczym robiłaś może szydełkowe firaneczki. Tak mnie naszło coś, chyba po obejrzeniu Twoich robótek...