Doniczkowce u Szarotki cz. 2

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
Nolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2256
Od: 28 maja 2012, o 09:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2

Post »

Moje koty też pochodzą z podobnego źródła :D Działa u nas fundacja ''Kotkowo", która też sterylizuje koty z ulicy, dzikusy wypuszcza, a te proludzkie czekają w domach tymczasowych na adopcję. Kiedy bierze się takiego kotka, to można się dużo o nim dowiedzieć, bo wiadomo, że koty mają swoje charakterki i można sobie dobrać takiego, który najbardziej będzie nam odpowiadał. Ten, kto adoptuje maluchy musi koniecznie podpisać umowę adopcyjną, w której zobowiązuje się wysterylizować koty w odpowiednim czasie. To bardzo dobre rozwiązanie i zapobiega niekontrolowanemu rozmnażaniu się kotów.
Awatar użytkownika
fiskomp
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 1 wrz 2010, o 21:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie 6a

Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2

Post »

Tak ja też uważam że sterylizacja zwierząt (a zwłaszcza psów i kotów) jest niezbędna.
Zieloni podopieczni u Fiskomp'a
Pozdrawiam - Baśka :)
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6118
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2

Post »

Oj rozpętał się temat ;:oj . Ale o zwierzakach to miło pogadać.
Niunia po piesku, kotku to zawsze płaczę ja, chociaż chłopaki gdy byli dziećmi to też płakali, po podhalańczyku, kundelku, nawet po króliku. Ale gdy w sierpniu musieliśmy pożegnać naszą ukochaną klacz to płakaliśmy wszyscy łącznie z mężem, u którego widziałam łzy po raz pierwszy w życiu płakali i synowie chociaż ten starszy próbował udawać twardziela. Zresztą ja jeszcze sobie popłaczę gdy mam gorszy dzień. Obiecałam sobie, że już się nigdy do konia tak nie przywiążę, no niestety marnie mi idzie. Skoro się opiekujemy zwierzęciem to nie ma siły żeby się nie przywiązać.
Dziewczyny zazdroszczę tak "bogatych" gmin, które stać na schroniska dla zwierząt. W mojej gminie bieda aż piszczy i zwierzaki bezpańskie są gdzieś wywożone. A sterylizacja jak najbardziej potrzebna, to chyba jedyna humanitarna metoda na to aby tych biednych zwierząt było mniej.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Awatar użytkownika
labka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4410
Od: 4 wrz 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2

Post »

Mój Hermes tez stracił "męskość" w październiku...szybko, ładnie i po wszystkim..tylko że wbrew powszechnej opinii jakoby koty robiły się niemrawe to mój akurat na odwrót zrobił się bardziej żywotny, bo wcześniej to tylko spał...teraz zaczyna nawet dokuczać... ;:oj
Pewnie odgrywa się za taką "zniewagę"... :;230
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6118
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2

Post »

Kasiu takie koty podobno trzymają się domu i nie urządzają wędrówek po okolicy.
A że jest wesoły to chyba dobrze, ja osobiście to takich niemrawych kotów nie lubię.
:D

Zapraszam do trzeciej części wątku.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Awatar użytkownika
labka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4410
Od: 4 wrz 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2

Post »

Dorotko on i tak nie wychodzi..bo u mnie zaraz ulica bez chodnika (jest po drugiej stronie), zakręt brak widoczności...
to albo byłby krach..albo pierwszy lepszy samochód i kotka nie ma..bo tu nikt więcej rasowców nie trzyma..tylko te co są przydatne, ale te kradną jak jakiś ładniejszy komuś się trafi..a po polach psy bezdomne albo takie wolno biegające..i mniam mniam..i po kotkach..giną bardzo, to gdzie ja mam wypuścić mojego?
A na szelkach nie chce chodzić bo futra za dużo i zapiąć trudno...
to taka domowa maskotka..kotem zwana tylko z nazwy... :;230
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”