Doniczkowce u Szarotki cz. 2
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2
Dorotko to Twoi synowie jakie mają dobre serduszka, kicię przygarnęli, inni to by pewno same okropne rzeczy z nią zrobili - nawet nie będę pisać bo zaraz się poryczę
Gratuluję synków a kicia śliczna - tzn ma śliczny grzbiecik
Gratuluję synków a kicia śliczna - tzn ma śliczny grzbiecik
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
-
- 1000p
- Posty: 6118
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2
To duże białe to jest indyk. Rzeczywiście ma być na Świąteczny obiad, zastanawiam się tylko jak się do niego dobrać, kiedy ten gigant waży ze 25 kg?
Moje chłopaki to dla zwierząt bardzo czułe serca mają, nawet dziadkowi się dostało kiedy kopnął kota próbującego się ocierać o nogi (teść tłumaczy się, że nie lubi kotów, na to chłopaki, że nie znaczy to, że musi je kopać - obraził się) Ten mój starszy to da sobie wcisnąć każde żywe stworzenie, które się innym znudziło i jeszcze jest przekonany, że robi tym super interes. Leczył nawet mewę poturbowaną przez psa, bo mu żal było. Wprawdzie zdechła, ale za to pogrzeb miała godny.
Były też u nas zajączki porzucone przez matkę, dzikie kaczuszki, nawet mała wrona. Oczywiście później jest frajda z wypuszczania na wolność.
Moje chłopaki to dla zwierząt bardzo czułe serca mają, nawet dziadkowi się dostało kiedy kopnął kota próbującego się ocierać o nogi (teść tłumaczy się, że nie lubi kotów, na to chłopaki, że nie znaczy to, że musi je kopać - obraził się) Ten mój starszy to da sobie wcisnąć każde żywe stworzenie, które się innym znudziło i jeszcze jest przekonany, że robi tym super interes. Leczył nawet mewę poturbowaną przez psa, bo mu żal było. Wprawdzie zdechła, ale za to pogrzeb miała godny.
Były też u nas zajączki porzucone przez matkę, dzikie kaczuszki, nawet mała wrona. Oczywiście później jest frajda z wypuszczania na wolność.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2
Dorotko, gratuluję synów. Wielki plus dla mamy, bo to, jakimi są jest głównie Twoją zasługą.
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2
O tak, potwierdzam, zwierzątka są jak najbardziej potrzebne w domu. A już szczególnie jedynakom. Ja swoim dzieciom zawsze powtarzałam, że zwierzę też czuje i boli go, jak mu się dokucza. Jak dzieciaki czasem naoglądają się durnych bajek, typu przejechanie kota walcem, walnięcie w głowę , i później widzą, że ono wstaje i nic mu nie jest, to jaki morał z tego mogą wyciągnąć? Że można bezkarnie łomotać zwierzęta, bo tak robią w ogłupiających bajkach. Jak nie mają mądrych rodziców, którzy wybiją im te durnoty z głowy, to później zaczyna się dręczenie zwierząt, a czasem nawet gorzej.... A jak maluch chowa się np. z kociakiem i pociągnie go w zabawie za ogon, to kociak mu odda, ale za to jest nauczka na przyszłość - nie wolno tego więcej robić.
Nie do końca wyszedł mi ten wywód , ale chyba rozumiecie o co mi chodzi
Nie do końca wyszedł mi ten wywód , ale chyba rozumiecie o co mi chodzi
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2
Doskonale rozumie Co chciałaś powiedzieć Moje dzieci od początku wychowywały się ze zwierzętami A moja córka pierwsze co sobie do nowego mieszkania sprawiła to był mały kotek
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9111
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2
Ja też wychowałam się ze zwierzątkami- były psy i koty i takie większe też, bo dzieciństwo do 8 roku spędziłam na wsi.
Teraz warunki nie bardzo mi pozwalają miec psa choc bardzo bym chciała. Lubię takie większe psiuchy.
Nie tracę jednak nadziei, że kiedyś...
Dorotko gratuluję przekazania dzieciom szacunku i miłości do naszych braci mniejszych.
Teraz warunki nie bardzo mi pozwalają miec psa choc bardzo bym chciała. Lubię takie większe psiuchy.
Nie tracę jednak nadziei, że kiedyś...
Dorotko gratuluję przekazania dzieciom szacunku i miłości do naszych braci mniejszych.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2
Dorotko ja już nie nadążam zajrzeć do wszystkich w jeden dzień więc dopiero teraz jestem u Ciebie indyczek fajny
-
- 1000p
- Posty: 6118
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2
Kubasiu tak właśnie mówi mój M, bo to ja na co dzień byłam z tymi moimi latoroślami, bo M ciągle poza domem. Nieskromnie jednak powiem, że nigdy żaden nie miał w szkole nawet 1 uwagi w dzienniczku. Chłopaki czasem żartuję, ze przeze mnie to nawet oszukiwać nie potrafią, bo zaraz im się przypomina co mówię na ten temat i odzywają się w nich wyrzuty sumienia.
Nolinko masz absolutną rację co do obecności zwierząt w życiu człowieka. Ja dziś nawet nie wyobrażam sobie, że mogłabym żyć zupełnie bez nich.
Elcia, Przemo
To miłosierdzie jednak czasami jest drażniące, bo ten mój synek potrafi się zatrzymać przy drodze i sprawdzać czy np owcy na łańcuchu nie dzieje się krzywda, bo jeśli tak to on ją zabiera.
Trochę to dziecinne, ale on chyba nigdy pod tym względem nie dorośnie.
Nolinko masz absolutną rację co do obecności zwierząt w życiu człowieka. Ja dziś nawet nie wyobrażam sobie, że mogłabym żyć zupełnie bez nich.
Elcia, Przemo
To miłosierdzie jednak czasami jest drażniące, bo ten mój synek potrafi się zatrzymać przy drodze i sprawdzać czy np owcy na łańcuchu nie dzieje się krzywda, bo jeśli tak to on ją zabiera.
Trochę to dziecinne, ale on chyba nigdy pod tym względem nie dorośnie.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2
Słodka kicia dobrze że do Was trafiła
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2
Dorotko tylko gratulować takich synków
Ja miałam rybki, myszkę, chomika, świnkę morską, teraz mam trzeciego królika i drugiego psa. Po każdym zwierzaku płakałam a za psem (musiałam uśpić 16 letnią suczkę) to cała rodzina płakała bardzo długo Zarzekałam się że nigdy więcej żadnego zwierzaka bo człowiek się przywiązuje jak głupi i cierpi jak zwierzak odchodzi i co?? Mam królika i psa znajdę I dokarmiam kotka pod blokiem Ach te moje miętkie serducho
Ja miałam rybki, myszkę, chomika, świnkę morską, teraz mam trzeciego królika i drugiego psa. Po każdym zwierzaku płakałam a za psem (musiałam uśpić 16 letnią suczkę) to cała rodzina płakała bardzo długo Zarzekałam się że nigdy więcej żadnego zwierzaka bo człowiek się przywiązuje jak głupi i cierpi jak zwierzak odchodzi i co?? Mam królika i psa znajdę I dokarmiam kotka pod blokiem Ach te moje miętkie serducho
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2
Oj tak.A ja niechcący strałam się ''panią'' małego kociaka i większej kotki .A mam jeszcze 3 ''stare'' koty.I co teraz????
Po gwinta mi aż tyyyle dobra?
Zimę chyba spędzą u nas,a na wiosnę się pomyśli.Kotka i kociak się przybłąkały.Kotka jest bez oka .Wydaje mi się,że ktoś się nad nią znęcał,bo miała na łapce tylnej zdartą sierść.No i to oko .A może wpadła w jakąś petlę,czy co...
A zawsze na jesień borykam się z problemem nie chcianych kotów .Głównie kotek .Z tych 3 ''starych'' kotów ,jeden też jest taki jesienny,zeszłoroczny,przybłąkany .Okazał się łownym milusim kocurem
Po gwinta mi aż tyyyle dobra?
Zimę chyba spędzą u nas,a na wiosnę się pomyśli.Kotka i kociak się przybłąkały.Kotka jest bez oka .Wydaje mi się,że ktoś się nad nią znęcał,bo miała na łapce tylnej zdartą sierść.No i to oko .A może wpadła w jakąś petlę,czy co...
A zawsze na jesień borykam się z problemem nie chcianych kotów .Głównie kotek .Z tych 3 ''starych'' kotów ,jeden też jest taki jesienny,zeszłoroczny,przybłąkany .Okazał się łownym milusim kocurem
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2
Mi to zaraz takich zwierzaków strasznie żal i gdybym zobaczyła chorego zwierzaka to zaraz by był targany do domu Nie umiem przejść obojętnie
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 2
U nas jest schronisko przy Urzędzie Gminy, i mamy możliwość, takie zabłakane zwierzatko tam zaprowadzić, każdy zwierzak jest sterylizowany, to potem szybciej znajduje właściciela (dotyczy to zwłaczsza kotek, bo jak nie będzie kociat to od razu jest chętny) ja mam właśnie stamtąd moją koteczkę (syn nawet nie wie, że jest po sterylizacji, i liczy na małe kotki? ) A to naprawdę duże uproszczenie sprawy, bo nie każdy wyda te 100 zł na zabieg.
Zieloni podopieczni u Fiskomp'a
Pozdrawiam - Baśka
Pozdrawiam - Baśka