W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2038
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
No to gratulacje Babciu, ucałowania dla Fasolki i jej rodziców
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ałła byłam kiedyś w Twoich stronach na takim rejsie po Dnieprze!
Oczywiście pytałam, bo byłam przekonana , że języka uczyłaś się od dziecka. Skoro nie to wielkie gratulacje, bo jesteś bardzo zdolna. A do tego bardzo ciepła, myślę że wiesz o co mi chodzi.
Serdecznie gratuluję rodzicom Liliany niech im rośnie na pociechę, a babci żeby wnusia ją kochała!
Ałła te szczypiorki takie wielkie dzieci często rodzą, najważniejsze że już jest na tym świecie, a tata dojdzie do siebie!
Oczywiście pytałam, bo byłam przekonana , że języka uczyłaś się od dziecka. Skoro nie to wielkie gratulacje, bo jesteś bardzo zdolna. A do tego bardzo ciepła, myślę że wiesz o co mi chodzi.
Serdecznie gratuluję rodzicom Liliany niech im rośnie na pociechę, a babci żeby wnusia ją kochała!
Ałła te szczypiorki takie wielkie dzieci często rodzą, najważniejsze że już jest na tym świecie, a tata dojdzie do siebie!
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Dziękuje Wam, kochani, za życzenia i ciepłe słowa. Mam nadzieje, że z łaski Bożej, Fasolka wyrośnie na zdrową i mądrą dziewuszkę
Teraz foto-relacją: ... ups....porobiłam za duże zdjęcia , fotosik nie przyjmuje, kurcze, naganiałam się za tymi kurkami jak głupia, żeby im te sesje zdjęciową porobić . No cóż na foto-relacje musimy jeszcze zaczekać
Teraz proszę o radę. Jak wiecie mam dwie samicy-królicy i dwa samca. Otóż, od jakiegoś czasu, karmiąc je i sprzątając w klatkach, zauważyłam a raczej wyczułam, że w środku klatki jednego z samców dziwnie pachnie (czytać - śmierdzi ), u innych królików tego zapachu nie ma, przypomina, bardzo intensywny zapach potu ludzkiego. I jeszcze jedno, ten królik bardzo dużo pije, u innych woda zostaję w pojemnikach na drugi dzień a temu muszę dawać 2 razy dziennie i za każdym razem pojemnik jest pusty a jak dolewam to łapczywie pije, tak jakby jego suszyło. Czy to może być oznaką jakiejś choroby?
Teraz foto-relacją: ... ups....porobiłam za duże zdjęcia , fotosik nie przyjmuje, kurcze, naganiałam się za tymi kurkami jak głupia, żeby im te sesje zdjęciową porobić . No cóż na foto-relacje musimy jeszcze zaczekać
Teraz proszę o radę. Jak wiecie mam dwie samicy-królicy i dwa samca. Otóż, od jakiegoś czasu, karmiąc je i sprzątając w klatkach, zauważyłam a raczej wyczułam, że w środku klatki jednego z samców dziwnie pachnie (czytać - śmierdzi ), u innych królików tego zapachu nie ma, przypomina, bardzo intensywny zapach potu ludzkiego. I jeszcze jedno, ten królik bardzo dużo pije, u innych woda zostaję w pojemnikach na drugi dzień a temu muszę dawać 2 razy dziennie i za każdym razem pojemnik jest pusty a jak dolewam to łapczywie pije, tak jakby jego suszyło. Czy to może być oznaką jakiejś choroby?
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
I ja witam małą Liliannę, a rodzicom i dziadkom GRATULUJĘ !!!
- iwona1974
- 100p
- Posty: 101
- Od: 21 lis 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Gratulacje!!! ,niech się maleńka zdrowiutko chowa,super,że wszystko w porządku,mam nadzieję,że mamusia szybko wróci do formy,bardzo się cieszę! .Ja także Ałło jestem molem książkowym,po prostu nie wyobrażam sobie śwata bez książek,mam wielu ulubionych autorów,przeczytałam wszystkie książki Wiliama Whortona,Janusza Leona Wiśniewskiego no i mojego króla horrorów Stephena Kinga,nie lubię komputerów,dlatego to co mi tłumaczyłaś Ałuszko to i tak dla mnie czarna magia .Zaglądam do kompa,by przejrzeć pocztę,sprawdzić coś,co mnie nurtuje no i teraz zaglądam z niecierpliwością do Was .A maleńka żeczywiście niech mleczunio kozie pije,jak mama skończy dawać cycunia,moje miały skazę atopową i też kózki trzymałam,królicze mięsko też pycha dla maluszka .Pozdrawiam ciepło-Iwona
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2789
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Romaszko - gratuluję serdecznie, w twoim gospodarstwie jeszcze tylko malutkiej dziewuszki brakowało, ależ ona będzie dla babuni piękne bukieciki zbierać w ogródeczku!
-
- 200p
- Posty: 234
- Od: 6 lut 2011, o 22:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Do 2 litr. maksimum .A syna gratuluję masz dobrego fachowca w tej dziedzinieiwona1974 pisze:Felciu,a na ile litrów wody ta mikstura dla indyczątek?
Napisz w awatarze z jakiej części kraju pochodzisz- pogonie tam córki ..skoro takie kochane MĘŻUSIE
bo u nas to ze świeczką trzeba takiego szukać
Szczerze powiedziawszy to nie wiem - zawsze robiłam ze świeżej , dla kurek i dla indyków.romaszka pisze:
Felcia czy ta pietruszka do mikstury może być suszona? Czy tylko świeża. Nie wiem, czy dobrze się doczytałam, kurom też można ją dawać?
Romaszko-babciu
GRATULUJĘ wnusi Fasolki -słodko to brzmi
Pozdrawiam
- iwona1974
- 100p
- Posty: 101
- Od: 21 lis 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Felciu jak już pisałam,jestem kompletnym beztalenciem informatycznym,i mimo moich prób nie wiem jak ustawić w awatarze moją lokalizację ,komputer jest dla mnie jedynie żródłem informacji,dopiero teraz dostrzegam jego leprze strony ,mieszkam na Kaszubach ,50km od Gdańska,w małej wioseczce pod lasem,na dużej górze,z której mam widoki na jeziora,pięknie tu .
- iwona1974
- 100p
- Posty: 101
- Od: 21 lis 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Do Farmland-niedługo już skończę czytać całe nasze forum od początku i zauważyłam że wiesz chyba najwięcej z nas wszystkich ,może więc ty mnie oświecisz,jak rozpoznać która kura ma 3lata a która6mcy,jak już pisałam nie oznaczyłam tych starych,jakoś nie było kiedy albo zapomniałam,no i chcę te stare kurki "zarosołkować"i niestety pomyłka już była,zamiast starej zabiłam młodą,szkoda bardzo,bo niosą się młode od połowy września,a stare już prawie wcale,czytałam w sieci,że stare mają piórka powycierane od klatek...ale moje nie są w klatkach,mają piękne,jasne pomieszczenie w oborze i biegają sobie po podwórku,no i jestem w kropce,pomożesz?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Romaszka gratuluję wnuczki:) W pierwszej chwili myślałam że to Ty rodzisz, tak od końca wątku lecąc, a tu wnuczka się objawiła:D
Ten królik niestety jest chory, albo ma chore nerki albo coś innego mu jest, zobacz czy aby uszy nie są gorące.
Ten królik niestety jest chory, albo ma chore nerki albo coś innego mu jest, zobacz czy aby uszy nie są gorące.
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ałła, czy ten przykry zapach nie przypomina Ci amoniaku ? Nie wiem jak u królików,
ale u psów podobne objawy są przy mocznicy.
ale u psów podobne objawy są przy mocznicy.
- iwona1974
- 100p
- Posty: 101
- Od: 21 lis 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Juro kurobicie!mężuś zadeklarował pomoc w identyfikacji starej kury...słońce kochane,zawsze chce mi pomagać,ale...na kurkach to on się nie zna ,na świnkach i bydełku tak ,ale nie na kokoszach ,mam nadzieję,że Farmland znajdzie troszkę czasu,by mnie oświecić,dziś niedziela,to pewnie odpoczywa z rodzinką .Już prawie cała nasze forum przeczytałam,tak wam zazdroszczę tych króliczków,są takie słodkie,niestety ja ich nie posiadam,nie chcę też obardzać mężusia budową klatki itp.bo ma tyle pracy przy naszym inwentarzu,ze nie wie gdzie ręce włożyć a wieczorem zasypia przy kolacji ze zmęczęnia ,sama klatki nie zbuduję,bo lizhu ze mnie majsterkowicz,no i chyba nie mogłabym zjeść takiego puchatka ,nie wiem nawet jak smakuje takie mięsko,ponoć pyszne....Mam tylko gąski moje krzykacze no i kokochy,kiedyś miałam kozy,Baśkę i Gazelkę,a od nich kożlątka,takie małe były śliczne,jak pluszowe zabaweczki ,dzieci mleka pić już nie chciały,ja to już w ogóle no i sprzedałam całe stadko w dobre ręcę,dla rodziny alergików ,no i zostały pieski i kotki do głaskania no i moje kochane welony w akwarium .Pozdrawiam was wszystkich,miłej niedzielki ,Iwona
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Sprawdziłam uszy królika, są zimne wodę dalej pije, jakby miesiąc na pustyni siedział. Ale sierść ma jakąś, na moje amatorskie oko, nie za ciekawą. Jest miejscami jakby zbita w kłaki, może króliki tak przed zimą mają? Sama już nie wiem mam go zawieść do weta?