To co najlepsze - szarotka w kuchni

[labka1]

Niunia...ani się waż...bo nam języki pouciekają w d....

Ale i tak polecisz..to najedz się i za mnie...i powiedz jak smakuje gęsina...

[szarotka66]

Żeby rozruszać towarzystwo podaję deser moja autorska wersja karpatki.:
Podstawowe ciasto karpatkowe + krem budyniowy + kosteczki galaretki, budyń z torebki lub własnej produkcji.

[mamafrania]

Telepatia,czy co?Wiesz że karpatka chodzi za nmą już któryś dzień? To prawda domowy budyń najlepszy .Z galaretką nie próbowałam,ale niedługo to się zmieni

[labka1]

I do tego jak ładnie wygląda...
dorotko..a jak Ty się wyrabiasz , skoro tylko w garach siedzisz..?
Znienawidzisz Nas w końcu...


Na Anuśkę weź poprawkę..bo dziewczyna zlewała z gąsiorka pół dnia..teraz karpatka jej w głowie...

[szarotka66]

Aniu co to znaczy? Zlewanko było i ja nic o tym nie wiem? Przecież bym pomogła
Kasiu teraz trochę więcej czasu to w garach grzebię, ale właściwie to latem też na niedzielę najczęściej 3 rodzaje ciasta były, bo te moje głodomory.
Zresztą ja mam ADHD i siedzieć to siedzę tyle co przy jedzeniu i tu na FO. Reszta dnia to ciągle w ruchu.

[mamafrania]

Dorotko ,ja miałam pomocnice Wielka Dzidzia pomagała jak umiała

[labka1]

Dorotko..ja Cię szczerze podziwiam..za te szybkość i zaradność..szacunek kochana

Ania nam oszalała???? Dzidzi dała polizać przy zlewaniu?..to teraz śpia pewnie obie...

[mamafrania]

Nie śpi,nie.Podczytuje co tu się dzieję.Dzidzia nie lizała,ale gąsiora pilnowała.Jutro dam fotkę

[labka1]

Cudownie...a jak ktos z Opieki Społecznej zobaczy???....

Anuśka uspokój się, bo znów będę musiała odpoczywać..już nie mogę , nie mam siły się śmiać...ja mam zbyt bujna wyobraźnię i potem widzę te obrazy oczyma duszy wręcz...

[mamafrania]

Kasiu,pędzle w dłoń

[labka1]

I co..mam Ciebie namalować jak próbujesz czy warto zlewać w ogóle...

basta...odpadam...kolkę mam już

[mamafrania]

Kaśka,do pędzla,bo obraz do kuchni by mi się przydał

[labka1]

A... co mały wybór masz?
to Ci dam namiary gdzie jest więcej...