Dzień bez działki, to dzień stracony cz.2

[TerDob]

Krysiu Piękny ten Twój Milin Ja też nie mogę się doczekać na kwiaty milinu Sadziłam już dwa razy - jeden całkiem wymarzł tamtej zimy , drugi ledwo odbił Teraz jesienią wsadziłam następny - zobaczymy co będzie , oby do wiosny .
Pozdrawiam serdecznie

[[Iza]]

Śliczne zdjecia pokazałaś. Piękne te nasze polskie krajobrazy. Gdyby tak jeszcze chciało być bardziej ciepło w Polsce, to by było wspaniale. Za dużo u nas zimna, zdecydowanie

[leszczyna]

TERENIU....odrostami milina mogę Cię obdarować, jest go wszędzie pełno....nie wiem czy to dobra pora bo on siedzi w ziemi....lepiej chyba na wiosnę do doniczek i dobrze go ukorzenić....przypomnij się

[TerDob]

Krysiu Byłabym Ci bardzo wdzięczna za milina - tylko czy ja mogę Ci teraz tzn. na wiosnę głowę zawracać , jak Ty będziesz miała tyle pracy przy nowym ogrodzie ???
Dzięki

[leszczyna]

TERENIU....Ty też nocny marek.....możesz zawracać...nieraz taka odskocznia od natłoków jest konieczna dla zdrowia psychicznego....tylko się przypomnij

[TerDob]

Tak jest Krysiu tak jest
Tu zwiedzam , tam czytam , tu oglądam - wszystko mi się podoba , wszystko bym chciała wiedzieć , wszystko mieć - już ni głowa pęka a spać nie mogę

[Wendy]

Pobyłam u Ciebie Krystynko dziś trochę, i chyba już wiem co nie pozwala Ci "sypiać snem dojrzalej kobiety" szepnęłaś o tym u mnie. Rozumiem i bardzo chciałabym tak podobnie, nawet za cenę snu dojrzałej kobiety.
Cieszę się Twoją radością.
Dostrzegłam gdzieś Twoją wątpliwość dotyczącą milina. Mam go od pięciu lat, kwitnie, ale nie zauważyłam by gdzieś szwendał się bez mego przyzwolenia. Może mam go za krótko na zachwianie subordynacji, może jeszcze nie uszkodziliśmy mu korzeni, może zadowolony jest z dotychczasowego siedliska, a może zwyczajnie jest grzeczny - zna moje zdanie, nieuchronność kary?

[Maska]

Co u Ciebie Krysiu słychać, jak postępują prace i co na działeczce?

[leszczyna]

WENDY.......... za odwiedziny, a z radością z dnia na dzień lepiej więc i sen spokojniejszy, szczególnie po takich potyczkach z glebą.......kamienną uliczkę obsadzam trzmieliną....może niejedna się ukorzeni



....a że mam obok siebie moją miłość która wiernie mi towarzysz.....w ogrodzie chętnie, w łóżku nieomal w każdy weekend więc i noce stają się ciekawsze...



ojjjjj to Ty swego milina poddałaś dobrej tresurze albo wyjątkowy egzemplarz trafiłaś....mój nie daje się okiełznać....

MARIO..... ach już wpuszczę Cię na chwilkę i powiem, że dzieje się wiele.....
.......łaźnia prawie na ukończeniu....dzisiaj ten kącik Ci pokażę.........



......spojrzenie na kuchnię......



....na działkę wpadam na chwilkę i już zmrok zapada a sobota okazała się pracowita.....nikt się nie lenił....lubię trochę porządzić więc każdy szanował swoje stanowisko pracy.....

[Maska]

Krysiu bardzo obiecująco to wszystko wygląda. Łaźnia gotowa, kuchnia tylko sprzęty wstawiać i jucz można mieszkać!
Trzmielina na pewno się przyjmie tak solidnie podlana Podział ról sprawiedliwy chociaż traktorzysta miał najpoważniejsze zadanie. Dziękuj, że mnie wpuściłaś do swoich pieleszy najbardziej osobistych (łazienki i kuchni)

[ra_barbara]

łał Krysiu ale się cieszę, że remonty u Was idą całą parą W łaźni będziecie mieć też parę, rózgi itp.
Kuchnia chyba duża,co?
Twój pomocnik widać przejety swoją rolą polewacza a jaki wypasiony traktorek ma

[Zenia]

Krysiu..a jam ciekawska i także podejrzałam . Super łazieneczka..czy kabina też będzie. . Kuchnia wygląda na bardzo dużą, już mi się podoba. . Widzę że tempo prac wykończeniowych idzie pełną parą. Na zewnątrz także...dobrze że masz tylu pomocników to i prace idą raźniej. Pewnie nie możesz doczekać się wiosny...oj będzie się działo.

[leszczyna]

BASIU....łaźnia bez pary i bez różdżek....ale może kozę sobie kupię i w mleku zacznę się pławić pomocnik naprawdę to dziecko bardzo pracowite....jak porządkowałam podwórze z desek to łapał w drugim końcu i " babuniu ja ci pomogę, bo to ciężkie jest".....znacie takie powiedzenie małe dzieci chwytają nas za serce, duże za kieszeń, traktorek to spadek po starszakach, ale ciągle w użyciu...

ZENIU...kabiny nie będzie, może na starość lepsza ale nigdy jej nie lubiłam....schodki jeżdżące sobie kupię albo zrobię i będę po nich się gramolić do wanny....kuchnia spora w porównaniu z blokiem duża....
...pomagiery... nadarzają się więc wykorzystuję ich dobre i pracę organizuję.....

MARIO...do zamieszkania jeszcze trzeba trochę kasiury a ona tak szybko nie chce napływać......trzmielinę w ten sposób już nie jednokrotnie ukorzeniałam na działce, więc myślę, że jak co 3-cia się przyjmie to wystarczy....