Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Przypomniały mi się słoniowe ogrody Ja swój ciągle grabię, choć przecież mniejszy od Twojego.
Przymrozki mnie zaskakują, mało ich i na razie mało straszne. Niech jeszcze to wszystko poczeka, bo jutro mam zamiar przekopać warzywnik. Zadołuję w nim róże, raczej nie zdążę z rabatą
Przymrozki mnie zaskakują, mało ich i na razie mało straszne. Niech jeszcze to wszystko poczeka, bo jutro mam zamiar przekopać warzywnik. Zadołuję w nim róże, raczej nie zdążę z rabatą
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
O tej porze roku ten zakątek też slicznie wygląda.
Ale zobaczyć te kwitnące krzewy, które posadziłaś to byłaby bajka.
To wiosną obie bedziemy biegały z nawozem.
W poprzednich sezonach dodatkowo w sezonie podlewałam róże biohumusem.
Może to on spowodował lepsze kwitnienie?
W każdym bądź razie na 100% nawoziłam więcej niż w tym roku. I były widać tego efekty
Ale zobaczyć te kwitnące krzewy, które posadziłaś to byłaby bajka.
To wiosną obie bedziemy biegały z nawozem.
W poprzednich sezonach dodatkowo w sezonie podlewałam róże biohumusem.
Może to on spowodował lepsze kwitnienie?
W każdym bądź razie na 100% nawoziłam więcej niż w tym roku. I były widać tego efekty
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9887
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Kasiek ja mam to samo gadam do nich po imieniu ale tak bardziej swojsko, do Paula Ricault to ciągle gadałam 'Pawełku rusz żeś się wreszcie' a do Gabrielle Privat zawsze mówiłam Gabusiu a do Souvenir de Francois Gaulan - Francik. Ot takie rodzinne a zarazem przyjacielskie pogawędki.robaczek_Poznan pisze:Majka, jeszcze kilka miesięcy temu nazwy róż to była dla mnie czarna magia Kilka miesięcy i moje znam po imieniu
Z resztą jak do nich mówię, śpiewam i takie tam to nie mogę bezosobowo
Ewa jeszcze nic nie grabiłam, M. dzisiaj zaczął ale kiepsko się palą liście dębowe bo mokre jeszcze. Jak w tym tygodniu nie przyjdą różyczki to też zadołuję bo zapowiadają już mrozik i w dzień.
Gosiu jeszcze nie stosowałam Biohumusu w ogrodzie , tylko do domowych ale chyba muszę zacząć bo jakoś mało efektownie kwitną krzewy choć nówek z zasady wcale nie nawożę, najpierw muszą się zakorzenić.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Ja stosowałam i chyba im to służy. Nie podlewam tak często jak doniczkowe, tylko co 2,3 tygodnie, bo przecież dostają jeszcze inne jedzonko. Zakończyłam podlewanie w sierpniu. W przyszłym roku musze do tego wrócić
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Oj dziewczyny, fajnie się wam zazdrości takich chciejstw jak moje ale która zazdrości tego nawału pracy no która chce się zamienić na areały
Majeczko, ja szczerze mówiąc zazdroszczę tego, że możesz swobodnie dobierać różyczki do swojego wielkiego ogrodu.
Masz rację, że w tej zazdrości zapominam ile pracy musisz włożyć, żeby o nie zadbać.
Masz wspaniałą wizję i dużo zaparcia żeby osiągnąć cel. Na forum nie ma drugiej takiej pasjonatki jak Ty.
Podziwiam Ciebie za to co robisz.
Gadanie do każdej różyczki, drzewka czy roślinki i u mnie jest na porządku dziennym.
Róże mają swoje przezwiska, a drzewka nadane nazwy takie jak Gruba Kaśka czy Kajtek ....
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Majka - jeszcze trochę i do końca tygodnia powinien już być Loubert, Sip już dojechał. Potem tylko posadzić to i koniec z różami na ten rok.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Oj, pięknie Gosia mówi-tylko posadzić Nie rozgrabiłam kretowisk, żeby mieć ziemię potrzebną do kopcowania na wierzchu. Na razie tylko świeżaki okopcuję, nie ma jeszcze przymrozków, więc stare krzaki poczekają.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9887
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Fajnie się mówi tylko posadzić a do posadzenia mam jeszcze tyle róż że sama się gubię.
Pewnie dużo ich zadołuje bo nie wiadomo kiedy przyjdzie Loubert. W przyszły tygodniu jest zaćmienie księżyca połączone z pełnią to znowu dzień lub dwa odpadają z sadzenia. I tak ciągłe problemy i przeszkody do pełni szczęścia.
Już nawet pisać mi się nie chce to chyba już przemęczenie daje znać o sobie. Najważniejsze że mam gdzie je zadołować a do wiosny coraz bliżej.
Pewnie dużo ich zadołuje bo nie wiadomo kiedy przyjdzie Loubert. W przyszły tygodniu jest zaćmienie księżyca połączone z pełnią to znowu dzień lub dwa odpadają z sadzenia. I tak ciągłe problemy i przeszkody do pełni szczęścia.
Już nawet pisać mi się nie chce to chyba już przemęczenie daje znać o sobie. Najważniejsze że mam gdzie je zadołować a do wiosny coraz bliżej.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
U mnie jeszcze pogoda wredna, bo bezsłoneczna, chmury wiszą nisko nad głową. Jeden pozytyw, że koty siedzą w domu i pchają się na kolana
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9887
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
U nas dzisiaj podobnie było, opadająca mgła przez cały dzień a do tego wyłączyli na pół dnia prąd i to po południu że nic tylko spać.
Mój bandyta poszedł niedawno na dwór i nie wiem czy aby na noc wróci.
Mój bandyta poszedł niedawno na dwór i nie wiem czy aby na noc wróci.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
A ja zaprosiłam kocice do wietrzenia futerka. Siłą Kocur to spryciarek, wyczuwa moje intencje i chowa się pod łóżko. Teraz kładzie pyszczek na moje przedramię, przecież nie wyrzucę takiego miłego kota Człowiek zapomina o przygnębieniu.
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
A moje dwa jak zwykle drą japy o miskę. Zrujnują mnie, jedzą więcej niż słusznych rozmiarów pies..
Maju.. mam nadzieję że "paczkowo-kartonowy" ludzik Cię rozweselił ;) Niespodzianka Zastanawiałam się czy mnie nie powiesisz za dodatkową robotę, którą Ci dałam
Maju.. mam nadzieję że "paczkowo-kartonowy" ludzik Cię rozweselił ;) Niespodzianka Zastanawiałam się czy mnie nie powiesisz za dodatkową robotę, którą Ci dałam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9887
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Kamilo niespodziankę zrobiłaś mi wielką, aż mnie zatkało jak to zobaczyłam pisałam maila ale pewnie zginął w natłoku wieści.
Teraz proszę o rachunek sumienia.
Część pójdzie na miejsca stałe bo dołków mam więcej niż miało być róż, ale 2-3 zadołuję bo wykopać nowych dołów to chyba nie dam rady. Dni coraz krótsze i jak mam już wolne to ciemnawo się robi i z sadzenia nici.
Ewa ja Edula nigdy nie wyrzucam, chyba że za bardzo rozrabia, on sam ma takie potrzeby pilnowania swojego terytorium.
Teraz proszę o rachunek sumienia.
Część pójdzie na miejsca stałe bo dołków mam więcej niż miało być róż, ale 2-3 zadołuję bo wykopać nowych dołów to chyba nie dam rady. Dni coraz krótsze i jak mam już wolne to ciemnawo się robi i z sadzenia nici.
Ewa ja Edula nigdy nie wyrzucam, chyba że za bardzo rozrabia, on sam ma takie potrzeby pilnowania swojego terytorium.