W. o...zwierzętach gospodarczych cz.1

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Awatar użytkownika
Farmland
200p
200p
Posty: 212
Od: 14 mar 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

romaszka królik działa tak, że żeby mógł się wypróżnić to musi zjeść. Pokarm, który trafi do żołądka wypchnie ten już strawiony do jelita i tak dalej aż do wypróżnienia. Inaczej całkiem niż u ludzi. Dlatego bobki są wszędzie a zwłaszcza przy karmidłach czy paśnikach. Natomiast mocz to pozostawiają głównie w jednym miejscu. Skręcenie szyi u ptaków grzebiących, to jeden z objawów pomoru rzekomego drobiu. Nie miałem przypadków, ale wiem że właśnie skręt szyi był częsty u chorych na pomór ptaków.
"Konserwanty zabijają powoli"
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Witaj Jack :wit Pokaż nam swoje kózki i kurki, bo my jesteśmy wzrokowcami :;230

Marysiu ja też myślę, że przetrwają. Nasz kurnik zrobiony z płyt OSB, ściany nie ocieplone ... na razie ...mam nadzieje :D Z tym, że musisz ocieplić sufit, koniecznie, bo dużo ciepła ucieka. My, z braku finansów, ociepliliśmy szmatami (ubraniem z odzysku) posypanymi wapnem. Trochę się nalatasz pod czas dużych mrozów, bo będziesz musiała zmieniać wodę na ciepłą i karmić ciepłym jedzeniem, ale da się przeżyć, no i z tego co wiem, już trzeba zapalać światełko w kurniku, żeby przedłużyć kurkom dobę. Cieszmy się, że nie mieszkamy na Syberii tam to, dopiero zimy :D

O matko kochana! Farmland, własnie poczytałam sobie w necie o pomorze drobiu, piszą, ze ostatni przypadek w Polsce był w 1974 roku! Może to coś innego? Szkoda, że nie znalazłam żadnych zdjęć chorych kurek. Felcia a byłaś u weta? Co on na to?
felcia24
200p
200p
Posty: 234
Od: 6 lut 2011, o 22:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

romaszka pisze: Felcia a byłaś u weta? Co on na to?
U weta nie byłam myślałam, że jej samo przejdzie . W czwartek po południu dziwnie się zachowywała
więc na noc oddzieliłam ją od reszty (9szt) .Rano było wszystko ok.i cały dzień chodziła ze wszystkimi .
Wczoraj rano już musiałam ją wynieść z kurnika -po trochu poiłam karmiłam Dziś już nie może dzioba
otworzyć .Chyba trzeba jej skrócić cierpienie - chociaż żle jej nie jest ,siedzi w domu w kartonie z
poduszką pod głową coby się nie obracała .
Jak dobrze że dzieci są w domu -ja bym nie pomyślała o poduszce.
Ale do weta muszę iść ,żeby resztę ochronić .
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Pomorem bym się za bardzo nie martwił, ale z tego co pamiętam za wykręcanie szyi odpowiada wiele przyczyn, od najprostszego braku witamin, przez przytrucie jakimś ziołem, do sporej liczby infekcji wirusowych, w tym salmonelozy, jak ptak ma kupkę rzadką, zielonkawozółtą, inne też to jest żle, najlepiej taką kurę oddać nie do weterynarza, ( wiekszość ma blade pojecie/ co przerabiałem) tylko do wojewódzkiej stacji epidemiologicznej czy jakoś tak, koszt ok 20 zł, oprócz sekcji zrobią posiew na bakterie/wirusy, w trosce o zapobieganie epidemią, i dokładnie będzie wiadomo co i jak.

A i dzieci jak najdalej od chorej kury, izolatka, bo jak to nie błahostka, to taką salmonellę mogą złapać, w ogóle po zakupie kury były odrobaczane?
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Ałła ja kurki mam pierwszy rok od kwietnia. Wcześniej byłam miejską kobitką. Powiedz mi czy świecić mogę im zwykłą żarówką (czy jakaś moc żarówki jest konieczna). Muszę przeprowadzić światło po kablu , bo kurnik to budka i jak długo mam zostawić to światło?
I jeszcze chciałam zapytać jak będzie mróz to karmisz kurki ile razy dziennie, żeby pokarm nie zmarzł?
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Marysiu, no więc tak. My tez żarówkę mamy na kablu, kupiłam taką energooszczędną 11W, świeci jak zwykła 60W. Włączam jak zaczyna się ściemniać, teraz wcześniej bo dzień najkrótszy, wyłączam, mniej więcej o godzinie 20.00 jak zamykam kurnik.
Jedzenie ciepłe (ziemniaki z osypką) nosiłam raz dziennie, z rana, jak zamarzało to przynosiłam do domy, żeby się rozmarzło... i tak w kółko, tak samo z wodą, najlepiej mieć kilka pojemników, jak w jednym zamarznie to do domu ... a to z domu, do kurnika :pogon :D , wieczorem sypałam zboże. Ale taka bieganina to na prawdę, tylko w duże mrozy.

Do nas, właśnie, przyjechał kolega M żeby pomoc ocieplać dom, zastanawiamy się, czy nie ocieplić kurnika. Myślimy o styropianie N5, ale jak to będzie to jeszcze się okaże ... bo nasze finanse śpiewają romansy ;:224
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1871
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze...

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

felcia24 pisze:Witam
Zrezygnowałam z brojlerów -kupione w maju prawie wszystkim
coś dolegało-kupiłam nioski . Jednej z nich wykręciło szyję prawie o180 stopni .
Z doświadczenia moich rodziców - sama kur nie miałam i nie mam - brojlery "pojadą" tylko na paszy. Na zwykłym jedzeniu zaczną padać. Niestety inaczej podobno z nimi się nie da.
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Się zgadza, dla brojlerów jest specjalna pasza na wzrost\wagę, osobne witaminy dla wzmocnienia nóg, coby mogły stać i chodzić, a i mięso nie rewelacyjne, ostatnio w biedronce były sterowniki do prądu po 9 zł, ustawiłem i światło samo włącza się i gasi rano i wieczorem, wielka wygoda.

Większości kur, w kurniku nie ocieplonym nic nie będzie, o ile nie będzie przeciągu, któraś może odmrozić nogi, na rosół, przestaną się nieść, karma może być sucha, pszenica, otręby pszenne, śruta kukurydziana, garść paszy kalorycznej, co kilka dni witaminy( groszowa sprawa) wodę muszą mieć, jak nie chcemy biegać na mrozie a mamy prąd, można kupić podgrzewacz do wody, nawet grzałkę akwarystyczną za 20 zł, słabą i nie dopuści do zamarznięcia wody, ziemniaki co kilka dni, kury je lubią, ale nie trawią skrobi, to nie świnki, ziemniaki dla kur są jak błonnik dla człowieka, wypełniacz, ale bez przesady, pokrzywy wskazane do karmy, i to bardzo, itp.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Ałlo bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. ;:180 Ja mam kilka płyt styropianu i wełny mineralnej i tym obłożyłam (bez przyklejania) kurnik. Liczę na łagodną zimę. ;:224
felcia24
200p
200p
Posty: 234
Od: 6 lut 2011, o 22:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Kurka wczoraj wieczorem padła -nie zdążyła do weta ,dla reszty zalecił witaminy i obserwacje reszty.
Jak będzie coś nie tak ,żeby się zgłosić.
BRZOSKWINKA pisze: Z doświadczenia moich rodziców - sama kur nie miałam i nie mam - brojlery "pojadą" tylko na paszy. Na zwykłym jedzeniu zaczną padać. Niestety inaczej podobno z nimi się nie da.
Przez kilka lat kupowałam odchowane brojlery i było ok.oczywiście na początek zawsze sama pasza.
Jedzenia na całą zimę. W tym roku były jakieś felerne -weta łapał się za głowę brakowało mu lekarstwa.
Pytał tylko gdzieśmy nabyli te cherlaki
Pozdrawiam
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 662
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

No cóż ja oprócz zwykłych kur w sierpniu kupiłam 3 małe brojery. Ani się nie obejrzałam jak po 1 szt.padły wszystkie 3.
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1871
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze...

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

felcia24 pisze:Przez kilka lat kupowałam odchowane brojlery i było ok.oczywiście na początek zawsze sama pasza.
A jak długo na paszy były i jak długo na zwykłym jedzeniu?

Wiesz, najczęściej jest tak, że ludzie hodują zwierzyniec by mieć zdrowiutkie mięso. Z paszą niestety nie jest sielankowo. Zwykłym kurom wystarczy podawać witaminy.

Jak moim rodzicom padły brojlery to brat z żoną (oboje po SGGW) uświadomili im że one tak są "produkowane", że tylko na paszach. Niestety. I rodzice przerzucili się na zielononóżki. Brat za to ma kochiny i inne nietypowe wersje na których ja się totalnie nie znam.
felcia24
200p
200p
Posty: 234
Od: 6 lut 2011, o 22:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych

Post »

Właśnie o to chodzi ,żeby mieć zdrowsze jedzonko.
-------------------------------------------------------
[quote="BRZOSKWINKA"]

A jak długo na paszy były i jak długo na zwykłym jedzeniu ?
------------------------------------------------------------------
Na samej paszy to tak ze dwa ,trzy dni i po troszkę; śruty z pszenicy i kukurydzy ,ziemniaki z otrębami i tak do trzech tygodni.A potem już bez paszy -ja jeszcze dawałam podkiełkowany owies.
Kupione na początku maja -pod koniec czerwca już zaczynałam ''ubój''i tak do połowy lipca musiały być wybite ,ponieważ obrastały tłuszczem.Waga tak chowanych była od 2 i pół kilo do 3 i pół kilo a nawet do 4 kilo.
Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”