Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Kochani, dziękuję za odwiedziny... odpiszę wieczorem, bo w pracy znowu mega-stres 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Współczuję stresu. Ja do swojego dopiero się wybieram
Choć to za każdym razem inaczej, nigdy nie wiem, co mnie spotka
Zimno niemożliwie
Zimno niemożliwie
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Aguś współczuję tej napiętej sytuacji w pracy, niestety takie stresy mogą się odbić na zdrowiu
dbaj o siebie 
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Aguś,nie zazdroszczę,taki stres wyniszcze i powoli wkrada sie do domu,pilnuj tego.
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Pomożesz mi zmienić avatar ?
Miłego zakończenia dnia i ...rób swoje
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Jagódko (oczywiście, że mogę pomóc w zmianie avatara!), Agnieszko, Małgosiu, Ewo - dziękuję za słowa wsparcia... chwilowo nawet nie jestem w stanie pisać, ale próbuję to przełamywać... jeszcze nigdy moje pójście do pracy nie było okupione takim jak teraz stresem. Muszę się nauczyć olewać pewne karygodne zachowania, ale na razie kiepsko mi to wychodzi
Ewa, trzymaj się i nie dawaj swojej fabryce!
CDN...
Ewa, trzymaj się i nie dawaj swojej fabryce!
CDN...
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Aguś.....trzymaj się
dasz radę 
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Majutku
Martuś, też w to wierzę - dzięki!
Muszę koniecznie do Ciebie wpaść - mam zaległości
Marysiu, jaka niespodzianka z Twoim zdjęciem w avatarze! Aż normalnie jeszcze bardziej Cię uwielbiam
Kaskada odpalona, do poprawki jest kilka miejsc, bo my swoje a woda swoje ;-))
Marzko, u mnie teraz z kolei mgliście, i chyba jest lekki przymrozek... Isabel pachnie delikatnie
Mam nadzieję, że jesteś już zdrowa?
Piotr, witam ponownie
Gosiu, uprawa phalenopsisów to naprawdę nic trudnego - próbuj, zadawaj pytania... co do łodyg po przekwitnięciu, to są dwie szkoły... Ja kieruję się zasadą, że jeżeli po przekwitnięciu łodyga jest nadal zdrowa i zielona, to ją zostawiam... jeśli zaczyna żółknąć, to ciacham nad trzecim oczkiem... Życzę pięknego kwitnienia! U mnie 11 nowych łodyg w gotowości ;-))
MaGorzatko, biedne kureczki... trzymaj się!
Moniko, witaj po strasznie długiej przerwie
Bywaj z nami częściej!
Agnieszko, Asiu, pozdrawiam Was serdecznie!
Martuś, też w to wierzę - dzięki!
Marysiu, jaka niespodzianka z Twoim zdjęciem w avatarze! Aż normalnie jeszcze bardziej Cię uwielbiam
Kaskada odpalona, do poprawki jest kilka miejsc, bo my swoje a woda swoje ;-))
Marzko, u mnie teraz z kolei mgliście, i chyba jest lekki przymrozek... Isabel pachnie delikatnie
Piotr, witam ponownie
Gosiu, uprawa phalenopsisów to naprawdę nic trudnego - próbuj, zadawaj pytania... co do łodyg po przekwitnięciu, to są dwie szkoły... Ja kieruję się zasadą, że jeżeli po przekwitnięciu łodyga jest nadal zdrowa i zielona, to ją zostawiam... jeśli zaczyna żółknąć, to ciacham nad trzecim oczkiem... Życzę pięknego kwitnienia! U mnie 11 nowych łodyg w gotowości ;-))
MaGorzatko, biedne kureczki... trzymaj się!
Moniko, witaj po strasznie długiej przerwie
Agnieszko, Asiu, pozdrawiam Was serdecznie!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Agnieszko miałam kiedyś takiego szefa, bo mnie się co trzy lata zmieniali (czasem dwie kadencje) i to nie był jeden tylko trzech (2 zastępców). Przepłaciłam to niestety zdrowiem. Rozumiem co czujesz, bo pamiętam wolałam żeby mi się coś złego stało żeby nie iść do pracy. Było tak do czasu kiedy jego bezrobotna połowica dostała pracę i potem odpuścił, a cham był wyjątkowy i wszystkimi tytułami!
O pokazał się pościk
Już widzę tą kaskadę 
O pokazał się pościk
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Aguś, przykro słyszeć, że w fabryce tak Cię męczą...trzymaj się kochana. Ja też mam problem z tym, żeby nie reagować na absurdy, z którymi się borykam codziennie, a Mój M (który ma znacznie bardziej stresującą pracę), zawsze mi powtarza, szkoda zdrowia, świata nie zmienisz (co najwyżej wymienią Ciebie, bo nie ma ludzi niezastąpionych). Marne to pocieszenie, ale walka z wiatrakami to faktycznie jałowe hobby. Inna rzecz, że życie jest zbyt piękne i krótkie żeby je marnować na porażki zawodowe, więc powinnam się rozejrzeć za czymś nowym. Tobie życzę rychłej poprawy i powodzenia, musi być lepiej
ps. Kaskada nieokiełznana pewnie też wygląda czadowo
ps. Kaskada nieokiełznana pewnie też wygląda czadowo
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12473
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
JAk to czytam,to oczywiście współczuję chociaż nie wiem jaki rodzaj masz pracy,ale raczej bardziej zastanawiam się czy praca jest warta nerwów,stresu czyli zdrowia ?
- usa1276
- 1000p

- Posty: 2243
- Od: 22 sty 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świetokrzyskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Aguś trzymaj się kochana.
Nie wiem jak to jest pracować bo ja nigdy nie pracowałam zawodowo , mieszkam na wsi i jestem sama sobie szefem, ale jak na to patrzę tak z boku to dziś zwykły pracownik jest nikim dla swoich szefów, liczy się tylko plan wykonania i nieważne jakim i czyim to kosztem.
Powodzenia
Nie wiem jak to jest pracować bo ja nigdy nie pracowałam zawodowo , mieszkam na wsi i jestem sama sobie szefem, ale jak na to patrzę tak z boku to dziś zwykły pracownik jest nikim dla swoich szefów, liczy się tylko plan wykonania i nieważne jakim i czyim to kosztem.
Powodzenia
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Może czas na zmiany?
Wiem, że powiedzenie tam dobrze, gdzie nas nie ma ma bardzo często sens, ale może warto spróbować oczyścić atmosferę i poszukać czegoś nowego?
Aguś, mój jeden storczyk miał obciętą całkowicie gałązkę, drugi cały czas próbuje cos wykształcić na starej, ale pąki zasychają zanim się rozwiną. Nie wiem dlaczego. Czyżbym za mało podlewała?
Wiem, że powiedzenie tam dobrze, gdzie nas nie ma ma bardzo często sens, ale może warto spróbować oczyścić atmosferę i poszukać czegoś nowego?
Aguś, mój jeden storczyk miał obciętą całkowicie gałązkę, drugi cały czas próbuje cos wykształcić na starej, ale pąki zasychają zanim się rozwiną. Nie wiem dlaczego. Czyżbym za mało podlewała?
-
Monikwiaty
- 1000p

- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 12
Uśmiechnij się:) życzę Ci kolorowych snów ,niech wypełnią je cudne rośliny i ogrody


